Dragon Age II

Jakie były DLC do „Dragon Age: Początek”, niech każdy oceni w duszy sam. Ciężko je jednoznacznie rozliczyć jako całość, gdyż w tym worku zdarzały się dodatki smakowite („Pieśń Leliany”, „Kamienny więzień”), całkiem znośne („Twierdza Strażnika”, „Polowanie na wiedźmę”) oraz kompletne nieporozumienia („Powrót do Ostagaru”, „Kroniki Mrocznych Pomiotów”). Generalnie jednak, jakbym już musiał wyrazić jakąś opinię, to napisałbym, że w odróżnieniu do DLC z „Mass Effect 2”, te z „Dragon Age: Początek” były raczej niezłym zdzierstwem, nie wartym wydawania na nie kasy.

Dragon Age 2Dragon Age 2

Jak będzie w przypadku „Dragon Age II”? Chłopcy z BioWare ponoć wysnuli wnioski ze swoich sukcesów oraz porażek na tym polu i DLC do ich najnowszego dziecka, powinny sprawić niemałą satysfakcje graczom. Wszystko to w wyniku delikatnej zmiany strategii.

Dragon Age II

Witam Was, drodzy miłośnicy smoków i gier cRPG! Dzisiejszego wieczora mam ogromną przyjemność podzielić się z Wami fantastyczną nowiną – wraz z tą chwilą szeregi Game Exe zostały poszerzone o kolejny dział. Wszystko za sprawą naszego redaktora, Lionela, który specjalnie dla Was, z okazji trwającego Jubileuszu, przygotował aż 11 interesujących artykułów o grze "Dragon Age 2".

okładka

O czym traktują naszykowane teksty? Część z nich zaprezentuje Wam różne postacie, inne przedstawią poszczególne potwory z bestiariusza, a kolejne pozwolą Wam szczegółowo zapoznać się z lokacjami, które przyjdzie nam zwiedzać podczas rozgrywki. Korzystając z okazji pragnę przypomnieć i zachęcić Was do wzięcia udziału w konkursie, jaki wczoraj ujrzał światło dzienne. Niezwykle cenne nagrody – testowanie "Dragon Age 2" w siedzibie EA oraz egzemplarze tejże gry – czekają! Tym samym nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Wam zarówno miłego czytania, jak i pomysłów, które oczarują nasze jury!

Dragon Age II

Drodzy Czytelnicy! Jeśli uważnie śledzicie serwowane przez nas newsy, to pewnie dobrze zdajecie sobie sprawę z dwóch rzeczy. Primo, pewnie każdy z Was doskonale wie, że aktualnie trwa nasz urodzinowy Jubileusz, a wraz z nim mnóstwo godnych uwagi konkursów. Secundo, w trakcie ostatnich dni kolega po fachu – Matthias Circello – stale zabawiał się Waszą ciekawością i ciągle obiecywał "coś"...

okładka

"Odwiedzajcie GE, niespodzianka wisi w powietrzu!" – brzmiało tu i ówdzie. Właśnie teraz mam niezmierną przyjemność odsłonić przed Wami tę tajemniczą kartę i zdradzić nasz smoczy sekret, a zarazem przedstawić obiecywaną niespodziankę, którą jest... Smoczy Konkurs! O co tyle hałasu? Przede wszystkim o nagrody, bowiem laureat otrzyma nie tylko grę "Dragon Age 2", ale również będzie mógł ją osobiście testować w siedzibie EA. Zaszczyt taki, że szczęka opada! Pozostała dwójka zwycięzców będzie musiała obejść się smakiem testowania, jednak na pocieszenie również dostanie po egzemplarzu tego tytułu, na który z niecierpliwością czekają wszyscy wielbiciele cRPG'ów. Co trzeba zrobić, by stanąć przed tą smoczą szansą? Sprawdźcie sami, rozgrzejcie szare komórki i do dzieła. Czekamy na zgłoszenia!

Dragon Age II
dragon age 2

No proszę, a jednak można! Wczoraj sobie trochę ponarzekałem na BioWare i żenującą kampanię informacyjną tej firmy, związaną z „Dragon Age II”, a dzisiaj nie mogę mieć ku temu podstaw. Wiele miesięcy czekałem, ale w końcu dostałem soczystą, kanadyjską dziczyznę na złotej tacy. Tak, tak… koniec analizowania kilkusekundowych urywek rozgrywki, nakręconych przez pijanego niemieckiego kamerzystę i oglądania do nieprzytomności tych samych fragmentów pustkowi. BioWare na poważnie wziął się za odkrywanie kart.

Co nowego? Filmik z rozgrywki skupiający się na systemie walki (z wersji na PC, co powinno ucieszyć każdego), ujawnienie nowego towarzysza i wyjaśnienie kwestii DLC „Staff of Parlathan”.

Dragon Age II
dragon age 2

Czasem muszę mocno się uszczypnąć i kilkakrotnie wejść na oficjalną stronę „Dragon Age II”, gdyż nie mogę wprost uwierzyć, że o tytule, który ma mieć premierę już 11 marca, nie wiemy praktycznie nic. BioWare wciąż zalewa nas banałami, nieistotnymi informacjami i skandalicznie krótkimi urywkami z rozgrywki, zamiast rzucić jakiś soczysty kawał mięsa, który zaspokoi głód wieści. Co jak co, ale w przypadku produkcji takiej rangi wymaga się konkretów, szczególnie jeżeli weźmie się pod uwagę wszystkie te rewolucyjne zmiany, które zapowiadają twórcy. Jakieś minimum przyzwoitości powinno być, bo nie wszyscy są fanatycznymi fanami tego studia, zdolnymi zakupić przysłowiowego kota w worku sygnowanego hasłem „nowa gra BioWare”.

Tak czy siak, trochę sobie popsioczyłem, więc spokojnie mogę przejść do konkretów. Jeżeli jesteście ciekawi, czy Wasz wychuchany sprzęt podoła „kontynuacji duchowego spadkobiercy Baldur’s Gate” (ha, jak komicznie to teraz brzmi) czy też będziecie musieli kopnąć się do lokalnej stodoły po jakiś traktor, to Chris Priestly przychodzi Wam z pomocą.

Dragon Age II

Za kulisami „Dragon Age II” cz. 2

Dodał: , · Komentarzy: 2
dragon age 2

Co prawda mamy już pory mocno wieczorowe i autor piszący powyższe słowa, zgodnie z zasadami kodeksu pracy, powinien położyć się w mięciutkim łóżeczku. Niestety, taką mamy ponurą branżę (jędza nigdy nie śpi), że zarzuca nas smakowitymi wieściami, nie patrząc na zegarek oraz nie bacząc na stan zdrowotny dumnych informatorów.

Co tam znów przywiało? Kolejny filmik zza kulis „Dragon Age II”, w którym autorzy oczywiście wychwalają wniebogłosy swój tytuł. Szczęśliwie jednak nie jest to taka nachalna kiełbasa wyborcza jak ostatnim razem i developerzy są bardziej powściągliwi w słodzeniu własnemu dziecku. Jakże miło z ich strony. Czyżby policja zdybała ich ostatniego kuriera z saszetką ekstazy i chłopcy zaczęli gadać bardziej rzeczowo? Detoks to paskudna sprawa i łączę się z Kanadyjczykami w bólu, ale gracze na pewno na tym skorzystają.

Dragon Age II

„Dragon Age II” – garść nowinek

Dodał: , · Komentarzy: 1
aveline, dragon age 2

Społeczeństwo zmienia się w błyskawicznym tempie. Jeszcze sto lat temu kobiety nie miały prawa głosu i to wyłącznie one zajmowały się sprawami związanymi z gospodarstwem domowym. A teraz? Równouprawnienie, feminizacja zawodów zdominowanych wcześniej przez mężczyzn, urlopy tacierzyńskie… Tak, panowie – role się odwracają i często się zdarza, że to kobieta „nosi spodnie” w związku oraz robi karierę, a facet zostaje w domu.

W Thedas jest nie inaczej i bezbronnych mieszkańców miasta Kirkwall, bronią również twarde oraz mordercze amazonki feministki strażniczki. Jedną z nich jest Aveline Vallen, którą będziemy mogli przyłączyć do naszej drużyny. Zapewne w „Dragon Age III” będziemy ratować chłopców w opresji i zabijać smoki, aby w nagrodę od królowej, otrzymać rękę księcia z bajki. Panowie, pogódźmy się z tym – to naturalna kolej rzeczy. Tak, teraz czas wracać do garów i podrzucić swojej lubej krwisty stek oraz zimne piwko.

Dragon Age II
dragon age 2

Jest już po północy, więc spokojnie można założyć, że to idealna pora na pewien amatorski filmik produkcji niemieckiej. Będzie niegrzecznie, ostro i pieprznie, a wszystko to zostanie doprawione charakterystycznym germańskim akcentem dwóch podnieconych oraz rozpalonych aktorek!

Jeżeli w tym momencie pomyśleliście – „Oj... ten łobuz Tokar znów podaje namiary na partyzancki gameplay Dragon Age II!”, to mogę wam tylko pogratulować sprytu. Natomiast jeżeli myśleliście o TYCH dziełach zachodniej kinematografii, to wstydźcie się! Jakby nie było tę informację pisze były ministrant oraz praktykujący katolik. Do spowiedzi i dwadzieścia batów za takie grzeszne myśli!

O czym to ja... No tak, „Dragon Age II” – moja ulubiona gra! Redakcji niemieckiego Gamestara udało się przemycić na londyńską imprezę EA Showcase swoją kamerę i nagrać kilka ujęć z nowej prezentacji produkcji. Opuszczamy więc nieciekawe pustkowia i mroczne pomioty, a witamy Wolne Marchie i ich perłę – miasto Kirkwall.

Dragon Age II

Zieeew… W sieci zadebiutował właśnie kolejny partyzancki filmik z „Dragon Age II”. Tym razem stoją za nim nasi przyjaciele ze wschodu, którzy pomimo kategorycznych zakazów Electronic Arts, zdołali przemycić kamerę na targi Igromir i nagrać akrobacje Hawke oraz Bethany.

Co nowego? Generalnie to niewiele – kilka niepokazywanych wcześniej rozmów (idiotoodporny system dialogów w akcji) oraz uroki zabawy magiem (czyli jak spieprzać przed wkurzonym ogrem). Dodatkowo możemy ponownie utwierdzić się w przekonaniu, że kamera jest kolejnym elementem, który daje ciała. Miejmy nadzieje, że finalnej wersji akurat ten aspekt rozgrywki zostanie poprawiony.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Nuda, ale jak jesteście zainteresowani, to obejrzyjcie to dzieło już teraz, bo za niedługo obudzą się „grube ryby” z Electronic Arts, zasłaniając się prawem autorskim – jakby nie wiadomo jakie tajemnice ten filmik zdradzał. Natomiast ja? Nadal czekam na tą mityczną wersję na komputery osobiste, która ma ponoć spowodować, że mi kapcie spadną z wrażenia. Ciekawy jej jestem szpetnie, choćby dlatego, że runą wtedy pewne mity i legendy związane z „Dragon Age II”.

Aby ta wieść nie była tak do końca stracona, w rozszerzeniu znajdziecie obrazek prezentujący nowy system rozwoju postaci.

Dragon Age II
isabela, dragon age 2

Trzeba przyznać, że w ostatnich dniach w końcu ruszyły tryby machiny informacyjnej, związanej z „Dragon Age II”. Choć kręcą się one mozolnie, to nie należy kręcić nosem, bo „świeże mięso” zawsze jest mile widziane, tym bardziej, że o grze tak naprawdę nic nie wiemy, a premiera już w marcu 2011 roku.

W tym tygodniu mamy okazje dogłębnie poznać historię jednego z naszych towarzyszy podróży, z którym, jak się zaraz okaże, mieliśmy już przyjemność pogaworzyć w „Początku”. Czy pamiętacie pewną seksowną i sprytną łotrzycę z „Perły”? No pewnie, że tak. Co prawda Isabela zmieniła kolor włosów, odcień skóry i styl ubierania się, ale w głębi duszy to ponoć ta sama kobieta. Dziwne? Możliwe, ale pokażcie mi przedstawicielkę płci piękniejszej, która nigdy nie dokonała zmiany swojej fryzury i fatałaszków.

Drugą z kwestii jest ekran ekwipunku i interfejsu towarzysza. Mike Laidlaw postanowił ukazać zmiany jakie tutaj zaszły i pewną ewolucję tych opcji, więc będzie o czym posłuchać i co pooglądać.

Wczytywanie...