Och… jak ja współczuję konsolowcom! Dlaczego? To proste, biedacy będą zmuszeni grać z angielskim dubbingiem (na dodatek bez napisów, za co dystrybutorowi należy się porządny kop w tyłek i natarcie uszu, ale to inna historia…), a po usłyszeniu pierwszych fragmentów w wykonaniu naszej rodzimej śmietanki aktorskiej, ręce aż same składają się do oklasków. Jeżeli weźmiemy jeszcze pod uwagę, że mamy tutaj do czynienia jedynie z próbkami całkowicie wypranymi z kontekstu, które nigdy nie zaprezentują pełnej klasy „voice actingu”, to można śmiało domniemywać, iż polonizacja „Skyrim” będzie jedną z lepszych na przestrzeni ostatnich lat.
Oczywiście, na tę chwilę zaprezentowano tylko czołowych aktorów, ale jeżeli chociaż połowa ukazanej tutaj formy zostanie utrzymana, to trzeba będzie stwierdzić, że Cenega powraca do polonizowania gier w wielkim stylu.
Materiał prezentujący kulisy lokalizowania najnowszego dziecka Bethesdy został przygotowany przez redakcję serwisu Gry-OnLine.
Plik wideo nie jest już dostępny.
Coraz bardziej przekonuje się do pomysłu wybrania polskiej wersji podczas instalacji gry. Ba, jeżeli ktoś napisze po obejrzeniu tej relacji, że koncept z rodzimym dubbingiem do „Skyrima” był poważnym błędem i potem usłyszy spazmatyczny śmiech dobiegający z oddali, to będzie zapewne moja skromna osoba chichocząca po przeczytaniu tej opinii. Z drugiej jednak strony, zapewne wspomniany jegomość nie wyłowi tego dźwięku, gdyż jest głuchy jak pień.
Dla przypomnienia…
Wiktor Zborowski wcieli się w rolę Esberna, którego mieliśmy okazję poznać już w „Oblivionie”. Jest on jednym z ostatnich ocalałych członków „Ostrzy”, legendarnego zakonu rycerzy, którzy przez stulecia pełnili funkcje osobistych ochroniarzy rodu Septim i byli znani jako oczy oraz uszy cesarzów Tamriel. W „Skyrim” zostanie mentorem, doradcą, a także przewodnikiem Dovahkiina – tak, aby ten był gotowy do poprowadzenia wyselekcjonowanej grupy wojowników oraz czarowników, których przeznaczaniem jest do walka z Alduinem i jego sługami.
Henryk Talar podłoży głos pod generała Tulliusa, lojalnego i bezgranicznie oddanego cesarstwu żołnierza, którego oskarża się o krwawe tłamszenie rebelii Ulfrica Stormcloaka, walczącego o niepodległość prowincji Skyrim.
Krzysztof Kowalewski wejdzie w skórę Arngeira. To przywódca Siwobrodych – starożytnych i czcigodnych Nordów, których zakon znajduje się na szczycie najwyższej góry w Skyrim. Jest on mistrzem „Drogi Głosu”, żyjącym w absolutnej ciszy i izolacji, aby jak najdokładniej móc usłyszeć szepty z nieba. Powiadają, że jego głos jest tak donośny i mocny, że potrafi kruszyć skały oraz wywoływać olbrzymie lawiny.
Rola Piotra Fronczewskiego pozostaje obecnie słodką tajemnicą dystrybutora.
Komentarze
Cytat
Generalnie to kraina Nordów, stylizowanych na wikingów, więc silny patriarchat nie może dziwić Hmm... z dostępnych materiałów wyczytałem, że jest jedna kluczowa rola kobieca (Legat Rikke) i kilka pomniejszych ważnych (które mają więcej do powiedzenia niż trzy zdania na krzyż), ale jak widać Cenega nie chce jeszcze odkrywać wszystkich asów. Wszak do premiery pozostał ponad miesiąc Choć nie da się ukryć, że materiał oglądałoby się milej, gdyby wystąpiła w nim również jakaś aktorka
Dla mnie to on nieśmiertelnie wyrył się w pamięć jako Bebilith z Icewinda! Szkoda że go tak mało widać ostatnimi czasy...
Użytkownik Redhorn Steelaxe dnia sobota, 8 października 2011, 15:39 napisał
Dla mnie to on nieśmiertelnie wyrył się w pamięć jako Bebilith z Icewinda! Szkoda że go tak mało widać ostatnimi czasy...
Nie grałem, więc się nie wyrył.
To poszukaj pozostałych części, nie zawiedziesz się
Użytkownik Redhorn Steelaxe dnia sobota, 8 października 2011, 17:50 napisał
To poszukaj pozostałych części, nie zawiedziesz się
Pomimo sympatii do Talara, wolę to:
Baldur
Użytkownik Bielu95 dnia sobota, 8 października 2011, 18:30 napisał
Baldur
OMG... jak mnie ten tekst denerwuje xD.
Ale nawet najlepsza obsada i dubbing nie pomogą jeśli sama gra będzie dupna. Poczekamy, zobaczymy.
Mi tam zapadło najbardziej w pamięć TO
Szkoda jednak, że nie ma w ekipie Kobuszewskiego. Świetny narrator.
Użytkownik Bielu95 dnia sobota, 8 października 2011, 18:30 napisał
Jestem pewna, że to właśnie będzie tajna rola Fronczewskiego
Użytkownik Lionel dnia sobota, 8 października 2011, 19:12 napisał
Narzekasz, ta fraza przypomina stare, dobre czasy. Choć wątpię, aby "Skyrim" wywołał u mnie takie same emocje, co Baldur's Gate, ale głos Fronczewskiego będzie mi o tym przypominał
Nie mogę się doczekać
Cytat
Dla mnie to on nieśmiertelnie wyrył się w pamięć jako Bebilith z Icewinda! Szkoda że go tak mało widać ostatnimi czasy...
"....a więc w całym tym szaleństwie jest odrobina rozsądku. Jeśli nie jesteś we zmowie ze złem, które zamieszkuje to miejsce, Yoshimo błaga cię o wsparcie!"
Henryk Talar jest arcymistrzem dubbingu.
Tak swoją drogą, Kobuszewski w "Baldur's Gate I" jakoś nigdy mi nie leżał. Co innego w kontynuacji, gdzie jako Jan Jansen zwyczajnie niszczył system
Użytkownik Tokar dnia niedziela, 9 października 2011, 01:28 napisał
Henryk Talar jest arcymistrzem dubbingu.
Tak swoją drogą, Kobuszewski w "Baldur's Gate I" jakoś nigdy mi nie leżał. Co innego w kontynuacji, gdzie jako Jan Jansen zwyczajnie niszczył system
Dla mnie mistrzem dubbingu jest Jarosław Boberek. Szkoda, że go nie będzie, ale tak czy siak polski dubbing przekonał mnie do sprawdzenia tej gry, a w reklamie CDA o powrocie do wielkiej ery polonizacyjnej gier jeszcze bardziej zaostrzyłą mój apetyt.
Użytkownik krew_na_scianie dnia niedziela, 9 października 2011, 21:45 napisał
Tak, tak! Wyrazisty głos jest potrzebny.
Dodaj komentarz