Klasycznie jest to półork, barbarzyńca i tego należy się na początku trzymać. W lekkiej zbroi (koszulka kolcza do zakupienia od razu w Hommlet, a ostatecznie elfia kolczuga lub zaklęta, doskonała koszulka kolcza) będzie miał olbrzymi zakres ruchu, bo lekkie zbroje nie ograniczają szybkości postaci. Do pełnego wykorzystania możliwości takiej zbroi potrzebuje zręczności (18 to ideał). Jednak na szczęście czarodziej dość szybko (od 3 poziomu) będzie mógł zaradzić brakom w tej materii.
Na wyższych poziomach jego szarże (+2 do trafienia) z szałem (+4 do siły, czyli kolejne +2 do trafienia) i potężnym atakiem (premia do obrażeń kosztem szansy trafienia) dwuręczną bronią (premia do obrażeń dwukrotnie większa niż wybrany poziom potężnego ataku) z dodatkiem 1,5 współczynnika siły będą rozpłatywać szeregi przeciwników. Skrajnie ofensywna postać, u której siła jest podstawą. W tej grze zieje przepaść pomiędzy siłą osiągalną dla orka (20 – 22) a 16 mniejszych ras, nie mówiąc już o tym, że dwuręczne bronie są dla nich, z racji rozmiaru, niedostępne. Koniecznie półork!
Wytrzymałość jest drugą istotną cechą, bo wprawdzie na początku gry, zanim nie uzyska charakterystycznych dla barbarzyńcy umiejętności i odporności lub (na drugiej ścieżce awansu) Sprawności bojowej, nie powinien się znajdować w centrum walki, otoczony przez przeciwników, ale nie może paść od pierwszego (nie)szczęśliwego ciosu. Potrzebuje także lekkiej nadwyżki mądrości, bo z braku druida lub łowcy odpowiada (przynajmniej na początku) za bezpieczeństwo podróży (sztuka przetrwania). Jedynym dyskusyjnym punktem są wymagania dotyczące inteligencji. Czytelnik będzie mógł sam podjąć decyzję po wybraniu ścieżki rozwoju.
Imponujący zakres ruchu egzekutora. Jeśli odbywa się po linii prostej (jak tu), to szarża umożliwia jeszcze zadanie ciosu z premią do trafienia.
Lista atutów, dzięki którym w pełni wykorzystamy możliwości egzekutora:
- Ulubiona broń – najlepiej dwuręczna, ale raczej nie długa, typu piki czy partyzany (choć bardzo zacna do zdobycia), bo ze względu na kary do trafienia nie sprawdzi się w zwarciu. W ramach spoilera polecam oburęczny miecz, topór lub młot. Wspomnianą partyzanę tylko tym, co lubią się bawić krokiem pięciostopowym, bo trzeba będzie lekko zwiększać dystans do przeciwnika. Broń wybieramy przy tworzeniu postaci (będzie w nią wyposażona), żeby zmaksymalizować od początku szanse na trafienie. Dla ostrożnych kompromisowo – miecz półtoraręczny, który półork może wybrać bez tracenia atutu na bronie egzotyczne – w razie potrzeby można nosić solidną tarczę, a zapewnia on (z tarczą i bez) niezłe obrażenia.
- Potężny atak – premia do obrażeń kosztem celności, podwojona przy dwuręcznej broni.
- Rozpłatanie – po zabiciu przeciwnika jeden darmowy atak na innego wroga, będącego w zasięgu broni.
- Większe rozpłatanie – nieograniczona liczba takich ataków, oczywiście tylko wtedy, jeśli poprzedni zakończył się zgonem.
- Zmysł walki – koniecznie! Możliwość wielokrotnego (zależnie od premii do zręczności) wykorzystania okazji do ataku, jaką stworzy działanie wroga. Bardzo efektowna i efektywna przy takiej postaci. Można wygrać walkę w turze przeciwnika.
Już mamy pięć atutów, a czysty półork barbarzyńca do końca gry uzyska tylko cztery. Niezbędny jest co najmniej jeden, a lepiej dwa (na każdym z nich dodatkowy atut) poziomy wojownika, które możemy wziąć w dowolnym momencie (najlepiej zacząć od razu na 2 poziomie). Przy tej kombinacji rasowo-klasowej nie otrzymujemy kary do zdobywanego doświadczenia. Jeśli to nam wystarczy, to idziemy ścieżką barbarzyńcy uzyskując automatycznie odporności i umiejętności, które pozwolą nam przetrwać. Inteligencja (13) umożliwiająca uzyskanie atutu Sprawność bojowa nie będzie konieczna.
Tylko że wspomniana sprawność jest warunkiem dla Ulepszonego podcięcia – możliwego do stosowania nie tylko w zwarciu. Może nawet kończyć szarżę! Po udanym przewróceniu przeciwnika (broni się siłą lub zręcznością – jeśli wyższa) zadajemy automatycznie cios bronią. Przy takiej sile ryzyko stosowania przeciw postaciom normalnych rozmiarów minimalne. Można je jeszcze zmniejszyć rzucając szał (darmowa akcja). Przy wstawaniu przeciwnik stwarza kolejną szansę do ataku, którą mogą kolejno wykorzystać wszyscy znajdujący się w pobliżu. Jest to ulubiona taktyka stosowana przeciw naszym magom przez orkliny i gnolle.
Jeśli chcemy udoskonalić umiejętności władania bronią (2-3 kolejne atuty omówione przy postaci tarczownika), to wkroczymy na ścieżkę wojownika, z której nie warto już schodzić. Z barbarzyńcy (2 poziomy) zostaną tylko Szybkie ruchy, Niezwykły unik (zachowanie premii za zręczność do KP mimo zaskoczenia) i jeden Szał, sporadycznie używany, choć przydatny. Wojownikowi braknie punktów życia oraz naturalnych (zdobywanych automatycznie, wraz z kolejnymi awansami) odporności i umiejętności barbarzyńcy. Możliwość przejścia do obrony (przyrost KP kosztem trafienia) czasem mu się przyda. Stąd wzięły się zawyżone wymagania wobec inteligencji.
Przykładowy zestaw atutów egzekutora. Drobne korekty w tekście. Wartość cech postaci podniesiona przedmiotami.
Nadmiarowe punkty umiejętności (a będzie ich sporo przy takiej inteligencji, tak w wypadku barbarzyńcy, jak i wojownika, bo ilość klasowych umiejętności jest mała) należy przeznaczyć na sztukę przetrwania, nasłuchiwanie i przedzieranie(!) – możliwe tylko w lekkiej zbroi. Z czasem, mimo że dla barbarzyńcy i wojownika nie jest to umiejętność klasowa i jej poziom jest ograniczony, będzie bardzo efektywne. Spostrzegawczość też może się przydać. Możemy wykryć niewidzialnych przeciwników (przy przeszukiwaniu okolicy pojawi się ikonka miecza) i zaatakować ich pierwsi. Możliwość rozwijania pozaklasowych umiejętności to dodatkowa, poważna korzyść z wysokiej inteligencji.
Wolę drogę wojownika nie dlatego, że jest lepsza (bo nie jest), tylko dlatego, że wcześniej umożliwia stosowanie urozmaiconej taktyki. Nawiasem mówiąc, w „Świątyni” nie można łączyć sprawności bojowej z szałem, ale nie wyklucza ona stosowania potężnego ataku – można stosować łącznie oba atuty w dowolnie wybranej proporcji. Żadna inna postać nie będzie lepsza w roli egzekutora od półorka-barbarzyńcy, wszystko jedno jaką drogę rozwoju ostatecznie obierze.
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz