Coś mi się widzi, że Telekomunikacja Polska pozazdrościła "Wiedźminowi", zaś tamtejsze szefostwo zwietrzyło szansę na zarobienie dodatkowych pieniędzy.
Do 31 października należy przedstawić projekt oryginalnej gry fabularnej swojego autorstwa. Rzecz jasna laureaci otrzymają za swój trud nagrody pieniężne, które mają zachęcić do wysiłku. Jurorzy konkursu mają jednak pewne wymagania co do projektu.
Oto one:
- Należy napisać zarys fabuły programu opisującej wątek główny. Maksymalna do 15 stron formatu A4
- Stworzenie szczegółowego opis pięciu pierwszych zadań. Nie wolno zapomnieć o opisie miejsc, przedmiotów, dialogów oraz charakterystyk postaci
- Zarys pozostałych zadań wątku głównego i wątków pobocznych. Ważne, aby każde takie streszczenie mieściło się w ilości czterystu znaków.
- Stworzenie alternatywnych zakończeń gry
- Dodatkowo można dołączyć do projektu inne materiały, np. audiowizualne
Po więcej szczegółów odsyłam na stronę konkursu.
Komentarze
Mój pomysł na fabułe:
quest 1. - zamówienie netsorady
quest 2. - instalacja neostrady
quest 3. - aktywacja neostrady
quest 4. - pojedynek z błekitną linią i starcie z technikami
quest 5. - rozwiazywanie umowy
Pomysł jest ciekawy, godny rozważenia, ewentualnie można sobie zastrzec, że na życzenie usuwają nazwisko z listy autorów, jeżeli wyjdzie jakaś chała.
1) jak wyszła z tego jakaś chała nie warta splunięcia
2) jak wyszedł z tego hit, na którym tepsy zarabiają grube miliony, a za który ja dostałem nędzne 10k.
A prawda to jest taka, że większość naszych ukochanych pomysłów to w świetle dziennym i na rynku gier okazała by się wielkimi niewypałami. Nie mowiac już o tym, że ludziom zazwyczaj tkwi w głowię tylko jakaś idea, a jak dochodzi do określenia szczegółów i zakasania rękawów byje dopracować to już tak pięknie nie jest. Nawet na tym forum już takie przypadki widziałem.
- "zróbcie nam artworki",
- "dopracujcie fabułę",
- "stwórzcie engine",
- "dokończcie w końcu tę grę!"
Jak dla mnie to w cholerę ludzi zgłosi swoje pomysły.
Nic dodać nic ująć
Triberedeye
Jak ktoś się bierze za coś o czym nie ma pojęcia, no to cóż.. może być kiszka.
(Nawet nie podali od jakiego wieku ma to być gra.)
Dodaj komentarz