Dungeons&Dragons

Jak zapewne pamiętacie, prawo do wydawania produktów firmy Wizards of the Coast od nowego roku przejmuje CD Projekt. Na łamach serwisu Poltergeist ukazał się wywiad z Arturem Machlowskim, w którym pytano o dalsze plany rodzimego dystrybutora w związku z markami takimi jak karciane Magic: The Gathering czy RPG Dungeons& Dragons.

cd projekt, dungeons

Oczywiście nie ma co się łudzić, że już teraz zdradzono jakieś dokładniejsze informacje zarówno o asortymencie, jak też cenach produktów dostępnych od nowego roku. Machlowski potwierdza jednak, że "Na pewno będziemy dystrybutorem produktów anglojęzycznych", co jest zawsze jakimś pocieszeniem. Pozostają jeszcze ci, którzy pragną widzieć na domowych półkach produkty w pełni zlokalizowane. W tej materii pozostaje jedynie enigmatyczne "CD Projekt to bardzo duża spółka dysponująca możliwościami nieosiągalnymi dla większości firm i wydawnictw, które dotychczas działały w polskiej branży". Mówiąc krócej – wiemy tyle, co prawie nic.

Dungeons&Dragons
księga potworów

Postawmy sprawę jasno – polskie wersje podręczników do czwartej edycji systemu Dungeons&Dragons to jedno wielkie nieporozumienie. Wygląda na to, że ich wydawca, ISA, za nic ma oczekiwania graczy i chce zarabiać na starociach wiedząc, że i tak się ktoś na nie skusi.

Wszystko to za sprawą ogłoszonej daty wydania Księgi Potworów. Jak też czytamy w opisie wydawcy, podręcznik ten zawiera setki potworów do wykorzystania w sesjach, jak też słowniczek najczęściej używanych w statystykach pojęć. ISA milczy jednak na temat wersji wydanego nad Wisłą podręcznika, gdyż każdy szanujący się fan D&D ma pełną świadomość tego, że czwarta edycja ich ulubionego systemu była wielokrotnie poprawiana, a mimo to wciąż można się natknąć na różne kwiatki.

Z jednej strony powinniśmy się ciszyć, że po premierze wielu innych pozycji, w końcu po polsku ukaże się Monster Manual. Szkoda tylko, że za oceanem w międzyczasie ukazały się także kolejne dwie części, zaś na grudzień szykuje się uczta fanów prowadzenia złych kampanii. Na domiar złego, polska data premiery to... 23 grudnia. Rzecz jasna już można książkę zamawiać przedpremierowo, w promocyjnej cenie 75 PLN (cena detaliczna to 89 PLN), ale tym samym wątpię, by wiele osób zdecydowało się na taki prezent gwiazdkowy wiedząc, że ceny w oficjalnym sklepie wydawcy nie należą do najkorzystniejszych.

Poprzedni podręcznik po polsku, Przewodnik Mistrza Podziemi, ukazał się 29 marca 2010 roku. Cóż, wygląda na to, że na kolejne pozycje znów będziemy musieli czekać nie mniej niż rok. Szkoda, bo przy okazji poprzedniej edycji wydawano kolejne pozycje dużo sprawniej. Lepiej późno niż wcale? Cóż, prawa do dystrybucji produktów "Czarodziei z Wybrzeża" przejmuje od nowego roku CD Projekt, więc jest ostatnia okazja, by zarobić.

Dungeons&Dragons

Baba Yaga – matka wszystkich wiedźm

Dodał: , · Komentarzy: 9

W 196 numerze płatnego miesięcznika Dungeon znajdzie się przygoda dla postaci na poziomach 13-15, w której pojawi się sama Baba Yaga.

dungeon, wizards of the coast

Starsza kobieta bierze kawałek chleba z twoich rąk i dziękuje ci, mówiąc, że może pewnego dnia będzie się mogła odwdzięczyć. Pyta o cel twoich poszukiwań, zaś dowiedziawszy się, że pragniesz spotkać się z Babą Yagą, przeraźliwie śmieje się. Twierdzi, że jesteś odważny albo głupi. Być może jedno i drugie. Baba Yaga, Matka Wszystkich Wiedźm, mieszka w chacie zbudowanej na nóżkach kurczaków. W dzień szuka tych, którzy naruszają jej włości, zaś kiedy śpi, nie życzy sobie, by jej przeszkadzano. Jest wysoka, ale wychudzona. Nie daj się jednak zwieść jej wyglądowi – jest silniejsza niż sądzisz. Jeśli szukasz jej mądrości, bądź uprzejmy, to może cię nie zje...

Więcej o 196 numerze Dungeona przeczytacie tutaj.

Dungeons&Dragons

Satyr w Heroes of the Feywild

Dodał: , · Komentarzy: 3
satyr, heroes of the feywild

Dzisiejsza zapowiedź podręcznika Heroes of the Feywild zdradza nam nazwy trzech nowych ras oraz szerzej skupia się na jednej z nich – satyrach.

W swojej zapowiedzi treści podręcznika Bart Carroll przypomina, że rasy zamieszkujące Feywild żyły na długo wcześniej niż pojawiły się w śmiertelnym świecie. Pixie, satyrzy czy hamadryady to przykład mieszkańców wspomnianej krainy, których dzięki Heroes of the Feywild będzie można wykorzystać na potrzeby swojej kampanii.

Satyrzy, którym poświęcono dzisiejszą zapowiedź, w folklorze i ludowych podaniach cieszą się sławą oszustów, szarlatanów i hedonistów. Oczywiście, jest w tym trochę racji, ale ta kiepska reputacja wynika z braku zrozumienia i początkowych spotkań z satyrami. Istoty te, posiadające duszę odkrywców, wyruszyły badać młody jeszcze świat i jego mieszkańców. Te spotkania często były zaskakujące, pełne przemocy, przez co szybko zaczęto się ich obawiać. Dla satyrów każdy zagrożenie jest dziwne i nieznane. Stąd też pojawiali się w wioskach i używali swojej magicznej melodii, by wabić nią niewiasty i dzieci.

Ten konflikt stracił na znaczeniu, gdy satyrzy powrócili do swojego bezpiecznego schronienia w Feywild. Tam nie musieli się obawiać prześladowań rasowych, jednak ta idylla szybko się skończy. Upadające imperia i powstały w świecie śmiertelników chaos raz jeszcze wzywa satyrów, by na nowo odkrywali przeobrażony konfliktami świat.

Pełny tekst zapowiedzi znajdziecie w tym miejscu. Na premierę Heroes of the Feywild przyjdzie nam poczekać do 15 listopada.

Dungeons&Dragons

Poprawka do Monster Manual 3

Dodał: , · Komentarzy: 0
naga, monster manual 3

Dziś ukazało się uaktualnienie do Monster Manual 3, przeznaczone dla nag i oni.

Poza standardowym podmienieniem mechanicznych tabelek na nowe, pojawiło się także tło fabularne wspomnianych gatunków potworów. Nagi, które pewnie niektórzy lepiej kojarzą z mroźnego dodatku do Warcrafta III, to istoty o ciałach węży i ludzkich twarzach, zamieszkujące zapomniane i opuszczone świątynie. Ich zadaniem jest strzec wejścia do świętych murów i wywiązują się z tego zadania co do joty.

Oni to potwory w jak najpełniejszym tego słowa znaczeniu – są okrutne, bezlitosne złe i wyzute z człowieczeństwa. Inne istoty postrzegają w najlepszym razie za narzędzia, w najgorszym za pożywienie. Myślą o sobie jak o władcach, zaś zadaniem innych jest spełnianie ich wszelkich zachcianek. Nie myślcie jednak, że wystarczy im ślepe posłuszeństwa – chcą władzy tak nad ciałem, jak i duchem. Dzięki temu mogą jeszcze lepiej wypaczać dobro, bo dla oni zło nie jest tylko naturą, ale także rozrywką.

Trzeba pamiętać, że dzisiejsze zmiany są skorelowane z wcześniejszymi poprawkami do Podręcznika Mistrza Podziemi.

Dungeons&Dragons

Wszyscy fani gier planszowych i przygód wykreowanej przez R.A Salvatore na kartach jego książek postaci Drizzta Do'Urdena mogą się cieszyć już z premiery The Legend of Drizzt Board Game.

the legend of drizzt board game

Październik zdecydowanie należy do urodzonego w Menzoberranzan drowa. Wpierw była to premiera drugiej części cyklu Neverwinter, zaś teraz nadchodzi od dawna zapowiadana premiera gry planszowej.

Dungeons&Dragons

Live Together, Die Alone

Dodał: , · Komentarzy: 0

Dziś na głównej stronie Wizards of the Coast pojawił się kolejny artykuł z serii Legends and Lore, który próbuje pokazać zalety walki drużynowej nad samodzielnym przeżywaniem przygód.

W swojej kolumnie, Monte Cook rozpatruje zagadnienia pojawiające się podczas zabawy w Dungeons&Dragons na przestrzeni wszystkich edycji tej gry, które do tej pory zostały udostępnione graczom. Chodzi o odnalezienie jakiegoś wzorca, który sprawdzał się tak lata temu, jak i na chwilę obecną.

legends and lore, dungeons

W pełnoprawnej drużynie poszukiwaczy przygód każdy znajdzie dla siebie coś do zrobienia. Można rozbrajać pułapki, leczyć kompanów czy też wspierać ich przed walką, dzięki czemu łatwiej będzie im stawić czoła niebezpieczeństwu. Cała gra zawsze zaprojektowana była w ten sposób, by umiejętności kompanów wzajemnie się uzupełniały i by każdy miał poczucie, że jego praca przyczyniła się do wspólnego sukcesu.

Dungeons&Dragons

Od dziś można nabyć drugi tom serii Neverwinter, który nosi taki właśnie tytuł i jest kontynuacją książki Gauntlgrym.

salvatore, neverwinter, drizzt

Amerykański pisarz R. A Salvatore ponownie sięga po swoją najbardziej rozpoznawalną postać, czyli drowa Drizzta. Jak zapewne pamiętacie, z wyprawy do krasnoludzkiego królestwa Gauntlgrym grupa śmiałków wróciła w mocno odchudzonym składzie. Bruenor i Pwent pogrzebani pod ziemią i najpewniej martwi, Jarlaxle wraz z najemnikiem imieniem Athrogate uciekają, zaś Drizzt i Dhalia rozpoczynają wspólną wędrówkę w poszukiwaniu Sylory Salm. Ta pochodząca z Thay czarodziejka wypełnia rozkazy samego zulkira i tworzy kolejne miejsca mocy, mające za zadanie tworzyć hordy nieumarłych i bezmyślnych sług.

Dungeons&Dragons

Ruszyła beta Heroes of Neverwinter

Dodał: , · Komentarzy: 1

Można już tworzyć swoją postać w przygotowanej na Facebooka grze Heroes of Neverwinter.

Twórcy uznali, że koniec zamkniętych testów i pora ujawnić światu swoją (kolejną) próbę podbicia Facebooka. Specjalnie dla GameExe, postanowiłem stworzyć moją dziarską postać o jakże szlachetnym imieniu jak "Shepard".

heroes of neverwinter, facebook

Ale wpierw trzeba zaznaczyć, że możemy za darmo stworzyć maksymalnie dwie postacie. Każdy kolejny "slot" jest już płatny, co oznacza, że musimy wybierać mądrze. Twórcy gry od razu proponują nam jedną z 4 gotowych postaci, której przypisano klasę i rasę. Cóż, najciekawsza jest jednak opcja "Custom" i to też właśnie z niej skorzystałem. Tym samym dostałem dostęp do wszystkich klas i ras w grze, dodatkowo mogąc zdefiniować płeć mojego herosa (bądź heroiny).

Wczytywanie...