Dungeons&Dragons

Mapy i grafiki z Dungeona #193

Dodał: , · Komentarzy: 0

Dziś na swojej stronie Wizards of the Coast opublikowało galerię map i grafik ze 193 numeru płatnego miesięcznika Dungeon.

dungeon, wizards of the coastdungeon, wizards of the coastdungeon, wizards of the coast

W samym Dungeonie mogliśmy przeczytać m.in o przekształconym w tawernie okręcie Leviathan, tajemniczej dziewczynie imieniem Catseye czy też rozegrać niskopoziomową przygodę Tears of Selûne oraz The Gauntlgrym Gambit – dla bardziej doświadczonych postaci, która rozpoczyna się w portowym mieście Neverwinter.

Ilustracje oraz mapy – w pełnym rozmiarze dostępne jedynie dla subskrybentów – znajdziecie pod poniższymi adresami:

Dungeons&Dragons

Ulala… tego się nie spodziewałem, szczerze pisząc. Marka „Dungeons & Dragons”, pomimo tego, że w ostatnich latach nie robi już takiego wrażenia na graczach jak kiedyś, wciąż jest solidna i gwarantuje konkretne przychody. Trudno orzec, czy jest to tak naprawdę konsekwencja bogatego uniwersum, czy winna jest temu nostalgia i ciche pragnienia weteranów, którzy skrycie śnią o powrocie do przełomu XX i XXI wieku, kiedy to w naszym gatunku królowały takie tytuły jak „Baldur’s Gate” czy „Icewind Dale”. Tak, jestem przekonany, że wielu zapaleńców byłoby skłonnych zapłacić nawet kilkaset złotych za odrestaurowanie tych klasycznych i kultowych produkcji.

dungeons % dragons, icewind dale

Problem w tym, że Atari w ostatnich latach nie potrafiło odpowiednio wykorzystać potęgi tej marki i swoistej niszy, która daje o sobie znać coraz mocniej. Fani klasycznych gier fabularnych od dawna czekają na pełnokrwisty oraz wysokobudżetowy tytuł, łączący stare i sprawdzone rozwiązania z dobrodziejstwami współczesnej branży. To tutaj leżą prawdziwe pieniądze, ten segment rynku jest wciąż żarłoczny i nienasycony, a odpowiednio dobry produkt byłby w stanie otworzyć bramy Eldorado. No, ale Francuzi wiedzieli lepiej, więc zamiast zainwestować pieniądze w sprawdzone firmy, postanowili stawiać na nieopierzone i nieambitne studia, które tworzyły tytuły na „pół gwizdka”. Efektem tego jest ostatni potworek zwany „Daggerdale”, który został zrównany z ziemią przez krytyków i zelżony przez graczy.

Jak widać grubym rybom z Hasbro też średnio podobała się taka niegospodarność, dlatego też postanowiły zabrać swoje zabawki i po cichu opuścić tę brzydko pachnącą piaskownicę.

Dungeons&Dragons

Zapowiadana już od kilku miesięcy specjalna wersja Heroes of Neverwinter, przygotowywana jako gra na serwisie Facebook, została zaprezentowana podczas tegorocznego GenCon'u.

heroes of neverwinter

Sama gra ma wyróżniać się przede wszystkim znakomitą mechaniką, w pełni korzystającą z zasad czwartej (czyli póki co ostatniej) edycji systemu Dungeons&Dragons – rzecz jasna po drobnych uproszczeniach. Do dyspozycji gracza zostaną oddane cztery rasy: człowiek, halfling, drakon oraz eladrin. Nasza postać będzie mogła zostać wojownikiem, klerykiem, czarodziejem lub łotrzykiem.

Dungeons&Dragons

All That Glitters w Dungeonie #193

Dodał: , · Komentarzy: 0

W 193 numerze płatnego Dungeona przeczytamy artykuł Roberta J. Schwalba zatytułowany All That Glitters.

dungeon

Ostatnimi czasy do Fallcrest przybyła młoda kobieta imieniem Catseye. Wygląda na poszukiwacza przygód, jakich wielu w tutejszej okolicy, ale zadziwiająco dużo czasu spędza w małym sklepie w pobliżu the Lower Quays. Kim tak naprawdę jest ta kobieta? Czego szuka w Fallcrest?

Catseye przyszpiliła gnoma do ściany, po czym przyłożyła mu do gardła swój wąski nóż. Ostrze skosztowało już ciała, gdy za każdym razem kobieta szepcze do swojej ofiary: "Oh, ty mały szczurze. Wierzę, naprawdę. Problem w tym, że nie jesteś zbyt pomocny, czyż nie?"

Dungeons&Dragons

W 193 numerze płatnego Dungeona znajdziemy artykuł na temat tawerny w Neverwinter o nazwie The Beached Leviathan. Wzmiankę o niej można także znaleźć na 154 stronie podręcznika Neverwinter Campaign Setting.

dragon

Niegdyś całe Wybrzeże Mieczy drżało na samą nazwę pirackiego statku Leviathan. Jego kapitan, Harrag, miał pod swoimi rozkazami bandę pozbawionych skrupułów ludzi, którzy łupili jeden statek za drugim. Gdy tylko Harrag czegoś zapragnął, to żaden statek nie stanowił wielkiej przeszkody a żaden skarb nie był zbyt mały, by go zdobyć.

Wszystko zmieniło się podczas szalonej burzy. Żywioł pchnął Leviathana w stronę brzegów Neverwinter. Po dziś dzień okręt tkwi unieruchomiony w dokach Klejnotu Północy. Kapitan uznał to za omen, nakazujący mu zaprzestania pirackiego procederu. Zwolnił załogę, chcąc wieść nieco bardziej dostojne życie. Zamieszkał w swoim statku, by następnie wrak przekształcić w miejsce, gdzie można ubijać interesy.

Dungeons&Dragons
neverwinter campaign set, neverwinter

W 402 numerze płatnego Dungeona znajdziemy informacje odnośnie frakcji występujących w Klejnocie Północy – Neverwinter.

Jest to kolejny element reklamowej szeroko zakrojonej ofensywy związanej z wydanym niedawno podręcznikiem o mieście znanym z serii gier Neverwinter Nights. W jej skład wchodzą, poza wspomnianym Neverwinter Campaign Set, także D&D Game Day oraz ekskluzywna przygoda o nazwie Gates of Neverdeath, w której śmiałkowie przemierzą drogę od ogromnego i sławnego Waterdeep aż do nie mniej sławnego Neverwinter.

Prezentowane frakcje Neverwinter kierowane są do tych osób, które chcą lepiej poznać obszar rozgrywki i przygotować się tym samym do atrakcjo przygotowanych w ramach Lost Crown of Neverwinter.

Wpierw należy sięgnąć do historii samego miasta. Początki Neverwinter datowane są na rok 87 RD. Sam Elminster pisał o Klejnocie Północy, że jest to "przyjazne miasto rzemieślników, którzy sprzedają swoje wyroby poprzez kupców z Waterdeep, dzięki czemu ich wyroby można odnaleźć w całych Krainach". Moa była oczywiście o słanych zegarach, których precyzja nie podlega żadnym wątpliwościom. Tym samym miasto zostało zaliczone do grona tych "dobrych" na Północy – obok Sundabaru, wspomnianego Waterdeep i stolicy Srebrnych Marchii, czyli Silverymoon.

Dungeons&Dragons

Melora w Dragonie #401

Dodał: , · Komentarzy: 0

Kolejna zapowiedź zawartości 401 numeru płatnego Dragona przynosi informacje na temat bogini Melory.

Wielu widzi w niej jedynie patronkę dzikiej natury. Zimna i obojętna na tytuły czy zaszczyty ludzi, budzi wśród nich strach. Postrzega się ją jako obojętną wobec potrzeb mieszkańców miast.

melora, dragon

Jednak wszyscy ci zapominają, że Melora niegdyś polowała na zagrożenia zarówno dla swojego, dzikiego świata, jak dla cywilizacji.

Spis zawartości 401 numeru Dragona znajdziecie pod tym adresem.

Dungeons&Dragons

Mike Shea w 192 numerze płatnego Dungeona przygotował artykuł, który nazwał Abyssal Plague Demons.

Zgodnie z nazwą, jego bohaterem, a raczej anty-bohaterem, będą tajemniczy byt rodem z Otchłani. Wybór padł na nikogo innego, jak Tharizduna – bóstwo, które nazywa się także The Elder Elemental Eye.

dungeon

Znany także jako Wieczna Ciemność, eony temu został uwięziony przez inne potężne byty na samym dnie Otchłani, którą sam uprzednio stworzył. Większe Potęgi uznały, że jego działania są zbyt niebezpieczne i należy się przed nimi zabezpieczyć. Tharizdun chce jedynie zniszczenia wszelkiego istnienia, wliczając w to oczywiście także samego siebie.

The Elder Elemental Eye nic nie straciło ze swojej potęgi i wciąż przypomina pozbawioną twarzy, poskręcaną amorficzną formę. Cześć oddają mu przede wszystkim szaleńcy, plotki zaś wymieniają nazwę Szkarłatrnego Bractwa (Scarlet Brotherhood) oraz Czarnego Bractwa (Dark Brotherhood).

Więcej o Tharizdunie przeczytamy w 192 numerze Dungeona. Spis zawartości numeru znajduje się pod tym adresem.

Dungeons&Dragons

Funny Business

Dodał: , · Komentarzy: 0
cartoon, wizards of the coast, dungeons

W ramach kolumny Design & Development Bart Carroll przygotował artykuł odnośnie rysunkowych postaci, począwszy od czasów pierwszej edycji aż do ostatnich prac, które można było oglądać na łamach oficjalnej strony Wizards of the Coast.

Artykuł przedstawia początki współpracy Chrisa Youngsa, Jona Schindehette oraz Laury Tommervik na temat pojawienia się rysunkowych postaci i ich wyglądu na łamach strony internetowej. Powstały specjalne serie, w tym nawet wywiady.

Bart poświęca sporo uwagi serii "Epic Campain". To opowieść o postaci imieniem Krozat the Mighty, który, według plotek, uznawany był za najpotężniejszego i najbardziej utalentowanego człowieka na ziemi. Problem w tym, że owa postać nie żyje. Kolejne stworzone na potrzeby "Epic Campain" postacie to krasnolud Wortimer "Wort" Rustnot, mocno nierozgarnięty półork Drog oraz Steve.

Jeśli chcecie poznać wyżej wymienionych, jak też całą historię powstawania rysunkowych postaci na łamach strony WotC, to powinniście udać się w to miejsce.

Wczytywanie...