"Cesarz Nihon-Ja" na GameExe!

1 minuta czytania

Kto zna bardzo popularną ostatnimi laty sagę "Zwiadowcy" autorstwa Johna Flanagana, ten na pewno wie już, o co chodzi. Kto nie wie, niechaj wystarczy mu fakt, że oddajemy w jego ręce recenzję książki objętej patronatem GE, której autorem jest sam Tamc., nasz jedyny i niepowtarzalny redakcyjny nekromanta, który zza grobu dzieli się swymi ożywczymi wrażeniami z niniejszej lektury! Czy to wystarczy za zachętę? Nie? To dorzucimy jeszcze konkurs, w którym możecie wygrać tę właśnie powieść. Zapraszamy!

okładka, cesarz nihon-ja

Gdyby ktoś, kiedy zaczynałem czytać "Ruiny Gorlanu", zapytał mnie, czy wierzę, że za niespełna trzy lata dostanę w swe ręce 10 tom "Zwiadowców", odpowiedziałbym, iż owszem, dostanę... znienacka strzałą w tyłek! A tu proszę – pod koniec stycznia bieżącego roku na półkach polskich sklepów i księgarni pojawiło się owe najnowsze dzieło Johna Flanagana, pt. "Cesarz Nihon-Ja".

Któż przypuszczał, że autora stać na wydanie aż tylu książek, które wciąż będą utrzymywać się na odpowiednim poziomie? Osobiście się nie spodziewałem, dlatego bardzo pragnąłem przekonać się, czy 10 część to ciągle ci sami "Zwiadowcy", czy może książka napisana na siłę... (Czytaj dalej!)

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...