
Wszystkich, których na każde odstępstwo serialu od wydarzeń zawartych w pierwowzorze książkowym, zgrzytają głośno zębami niczym Stannis Baratheon, ta informacja wprawi w czystą apopleksję. Takich zagrań w nadchodzącym sezonie będzie o wiele więcej...

Pal sześć, jeżeli miałoby to miejsce w przypadku rozpisywania poszczególnych scen. Przykładowo, dana postać zareagowała inaczej niż na kartach powieści lub brała udział w sytuacjach, w których normalnie w ogóle nie uczestniczyła, lecz koniec końców oś fabularna zmierzała w kierunku dobrze znanych ścieżek utartych przez literaturę. Było to zrozumiałe, ponieważ w przeciwieństwie do papieru, taśma filmowa ma swoje ograniczenia i przyjmuje zdecydowanie mniej.
Problem jednak w tym, że sam George R. R. Martin ostatnio otwarcie przyznał, iż w piątym sezonie zaczną umierać osoby, które w książce wciąż cieszą się życiem i raczą dobrym winem lub przynajmniej starają się przetrwać w tym nieprzyjemnym świecie.