Męczennik

Męczennik – recenzja książki

Dodał: , · Komentarzy: 0
męczennik

Kontynuacja nie zawsze idealnie podtrzymuje ducha pierwowzoru, nawet w ramach jednej trylogii. Czasem jednak wynika to z naturalnego rozwoju wydarzeń.

"Pariasem", pierwszym tomem "Trylogii Przymierza Stali", byłem niezwykle zachwycony. Cóż mnie w nim urzekło? Przekonał do siebie udanym klimatem dark fantasy, jako żywo przywodzącym na myśl legendarną "Czarną Kompanię". Świat przesycony mrokiem i niejednoznacznością, fantastyka z magią owianą tajemnicą, nieraz budzącą grozę. Tak, byłem zachwycony i z niecierpliwością oczekiwałem tomu drugiego pod tytułem "Męczennik". Jak się z tym teraz czuję?

Odpowiem, że dwojako. Liczyłem na więcej. Pierwszy tom sprawnie dozował szczegółowość świata przedstawionego i akcję. W kontynuacji zaś dzieje się tak niekoniecznie, dostrzegam rodzaj dłużyzn. Pojawiają się intrygi polityczno-religijne, a może raczej po prostu polityczne, gdyż religia w tym świecie jest tylko jednym z narzędzi tej pierwszej, podobnie jak kształtowanie narracji i kreowanie poprzez niej rzeczywistości. Dużo tu również motywów batalistycznych, niewątpliwa konsekwencja wydarzeń poprzedniej części i wyborów głównego bohatera.

Książki fantastyczne
okładka,The Finest Edge of Twilight

R.A Salvatore zdradził tytuł swojej najnowszej książki ze świata Zapomnianych Krain, gdzie rzecz jasna nie może zabraknąć najsławniejszego łowcy na Wybrzeżu Mieczy, jednak lepiej będzie dane nam poznać także jego córę. "The Finest Edge of Twilight", bowiem taki tytuł będzie nosić nowa powieść, pojawi się na sklepowych półkach 7 października tego roku. Jaka przygoda czeka na nas tym razem?

Szczynściorz

Szczynściorz – recenzja książki

Dodał: , · Komentarzy: 0
okładka,Szczynściorz

Urban fantasy stanowi ciekawą odmianę fantastyki, będącą krzyżówką elementów typowych dla high fantasy z atmosferą miejską, niejednokrotnie przy wysokim poziomie zaawansowania technologicznego, tworząc w rezultacie bardzo unikalną mieszankę. Z jednej strony, taka kombinacja jest pełna sprzeczności, jednak w odpowiednich rękach utworzony w ten sposób obraz może się poszczycić dużą dozą oryginalności, która naprawdę potrafi wciągnąć czytelnika, niejednokrotnie go zaskakując. Tym razem na tapet trafił u mnie "Szczynściorz" Pawła Famusa. No to zobaczmy co wyszło, gotowi?

Szczynściorz, zwany też Powracającym. Opowieści na jego temat mówią, iż jest to osobnik o ogromnej mocy magicznej, który dzięki tajemnym technikom pojawia się na świecie raz na jakiś czas, przekazując swe wspomnienia kolejnemu wybrańcowi celem wypełnienia jakiejś sekretnej misji.

Elden Ring: Droga do Złotego Drzewa
Elden Ring

Najmroczniejszy świat w swym najkomiczniejszym wydaniu – oto "Elden Ring: Droga do Złotego Drzewa #01"

Komiks na podstawie gry komputerowej nie jest żadną nowością. Jednak spojrzenie, które prezentuje Nikiichi Tobita w "Elden Ring: Droga do Złotego Drzewa #01", wydaje się być świeże. Odpowiedzialny za rysunek i fabułę autor dzieła postanowił bowiem swobodnie zaadaptować świat i mechanikę mrocznego, growego "Elden Ringa" studia FromSoftware na... komedię fantasy? Owszem, to dokładnie uczynił! Czy taka kombinacja jest w ogóle możliwa?

Na końcu recenzji kod rabatowy na serie mang "Elden Ring" oraz "Międzygatunkowi Recenzenci". Kod ważny w sklepie yatta.pl do 27 marca.

Czytelniku, nienawidzę cię!
czytelniku nienawidzę cię

Na początek przydałoby się skrobnąć słów kilka o autorze opowiadań wydanych w tym zbiorze. Henry Kuttner (1915-1958) był amerykańskim pisarzem tworzącym w gatunkach science fiction, horror i fantasy. Przede wszystkim chyba jednak zrobił karierę w tym pierwszym nurcie, wraz z opowiadaniami o Gallowayu Gallagherze. Jeśli słysząc to nazwisko zadaliście sobie pytanie "a kto to w ogóle był?!" – to nie jesteście sami, bowiem miałem tak samo. W swoich czasach był jednak twórcą dość znanym i cenionym.

Wydane przez Rebis "Nienawidzę cię, czytelniku" jest zbiorem opowiadań science-fiction i poniekąd fantasy Henrego Kuttnera, którego centralną postacią jest wzmiankowany już Galloway Gallegher (opowiadania "Idealna skrytka", "Próżny robot", "Gallegher Bis", "Ten świat jest mój" oraz "Ex machina"). Jeśliby spróbować chłopskorozumowo i swojsko zilustrować kim jest Gallegher, to można by było powiedzieć, że jest Jakubem Wędrowyczem na miarę miejsca i czasu powstania tych utworów. Posiada on dwie tożsamości. W jednej postaci, tej w miarę trzeźwej, jest w sumie niezdolny do czegokolwiek. Kiedy już jednak solidnie łyknie, tworzy najgenialniejsze wynalazki. Druga połowa to krótsze formy, chyba współdzielące świat, ale niezwiązane bezpośrednio z Gallegherem i jego przygodami.
Międzygatunkowi recenzenci
międzygatunkowi recenzenci

Drobna adnotacja do wczorajszej recenzji "Międzygatunkowych recenzentów". Na końcu tekstu znajdziecie rabat do sklepu Yatta.pl. Rabat ważny w dniach 13-27 marca 2025 dotyczy mang "Międzygatunkowi recenzenci" oraz "Elden Ring".

Co zrobić, aby go uzyskać? Wystarczy kliknąć w ten news, który przeniesie do recenzji. Następnie przescrollować do końca tekstu, który zwieńczony został wytłuszczonym "POST SCRIPTUM". Tam znajdziecie szczegóły.

Międzygatunkowi recenzenci
międzygatunkowi recenzenci

Recenzent Game Exe recenzuje pierwszy tom "Międzygatunkowych recenzentów" od wydawnictwa Studio JG.

Uniwersum "Międzygatunkowych recenzentów" zawiera w sobie świat fantasy, w którym obok ludzi, żyją liczne istoty humanoidalne, ale z całej potencjalnej gamy elementów tego uniwersum, opowiadana historia wydaje sprowadzać się do jednego. Oto dzieje dwójki poszukiwaczy przygód, człowieka imieniem Sunk oraz elfa Zela, którzy w miejscowej tawernie recenzują prostytutki różnych ras. Nazywane są one w mandze sukubetkami, bo każda z nich ma w sobie krew sukkuba. Mnie przychodzi zaś zrecenzować opowieść o tych gagatkach...

Bitwa pod Maldon

Bitwa pod Maldon – recenzja książki

Dodał: , · Komentarzy: 0
Bitwa pod Maldon

Tolkien jako filolog-badacz i poeta oraz opracowanie jego tekstów. Tym w skrócie można byłoby nazwać napisaną przez niego "Bitwę pod Maldon. Powrót Beorhtnotha", pod redakcją Petera Grybauskasa, opublikowaną końcem stycznia na polskim rynku za sprawą wydawnictwa Zysk i S-Ka.

Osoby J.R.R. Tolkiena nikomu przedstawiać chyba nie trzeba. Znany przede wszystkim jako fantasta i twórca Śródziemia, dał się już polskiemu czytelnikowi poznać również od innej strony. Już dobrą dekadę temu na polskim rynku ukazało się jego tłumaczenie "Beowulfa", również za sprawą www wydawnictwa.

Jednak względem legendarnego poematu, "Bitwa pod Maldon" jest tematem o wiele bardziej niszowym. Tekst tego utworu nawet nie zdołał się zachować w całości, więc w zasadzie nawet nie wiemy w pełni, jaką niósł treść i przekaz.

Władca finansów. Fantastyczny przewodnik po finansach osobistych

Władca finansów – recenzja książki

Dodał: , · Komentarzy: 0
władca finansów. fantastyczny przewodnik po finansach osobistych

Fantastyka ma tę ważną cechę, że można do niej wstawić praktycznie wszystko. W oprawie odważnych wojowników, czarodziei ciskających kule ognia i mitycznych stworów, które chcą zniszczyć świat, można ukazać historie o miłości, przyjaźni, ideałach, heroizmie i wielu innych rzeczach. A co, jeśli spróbujemy w ten sposób ukazać coś bardziej prozaicznego? Odpowiedzi na to pytanie może udzielić choćby Michał Mikołajczyk, który w swym dziele, "Władcy finansów", stworzył poradnik, który ma zapewnić wprowadzenie w lepsze zarządzanie finansami osobistymi, okraszając to wyprawą pod znakiem magii i miecza.

...I ujrzeli człowieka

...I ujrzeli człowieka – recenzja

Dodał: , · Komentarzy: 0
i ujrzeli człowieka

A gdyby tak mit o Chrystusie przepuścić przez odkrycia z dziedziny historii i psychologii?

Opublikowana po raz pierwszy w 1966 roku powieść "...I ujrzeli człowieka" autorstwa Michaela Moorcocka, choć skromna objętością, została ciepło przyjęta i uhonorowana nagrodą Nebula w 1967 roku.

Książka nie jest w zasadzie czystą opowieścią science-fiction, a raczej pewną formą eksperymentu gatunkowego. Główny bohater, Karl Glogauer, zdecydowanie nie jest człowiekiem w pełni zdrowia psychicznego. Z wstępnie nieznanych czytelnikowi powodów podejmuje się ryzyka wzięcia udziału w projekcie wysłania pierwszego człowieka w przeszłość. Tak oto trafia on do Judei w roku 28 n.e., gdzie zostaje odnaleziony przez członków sekty z Qumran, wśród których znalazł się także Jan Chrzciciel. Zamiarem Glogauera jest odnalezienie Jezusa, jednak to okazuje się o wiele trudniejsze, niż sądził. Zwłaszcza, że nikt o kimś takim wcale nie słyszał...

Wczytywanie...