Plotki się potwierdziły i nową grą BioWare jest właśnie „Mass Effect 3”. Niby powinienem skakać z radości, bo kocham tę serię z całego serca, ale miałem nadzieje na coś ambitniejszego, niż międzygalaktyczny „Dragon Age: Początek”. Zamiast elfów i krasnoludów, prosimy o pomoc w walce ze złem rasy Cytadeli i Quarian. W rolę Arcydemona i Mrocznych Pomiotów, wcielą się Żniwiarze i Zbieracze. Natomiast walczyć będziemy nie w Fereldenie, a na Ziemi. Ojej… ależ oryginalnie. Miejmy jednak nadzieje, że magicy z Kanady ponownie poczarują przy scenariuszu tak, że tego nie wyczujemy.
Premiera? Gwiazdka 2011.