Nie tak dawno temu Fabryka Słów wydała w naszym kraju kontynuację "Mrocznego Zbawiciela". Dzisiaj publikujemy recenzję owego drugiego tomu. Czy warto wrócić do naszego kochanego pozszywańca R.C.? Dowiedzcie się sami!
Podsumowując, „Mroczny Zbawiciel t.2” ma wszystkie elementy pozostałych książek Žambocha. Można powiedzieć, że jest wręcz schematyczny. Intrygująca i wciągająca fabuła – jest. Zwrot w fabule obracający wszystko o 180 stopni na ostatnich kilkudziesięciu stronach książki – obecny. Zgrabne i pociągające opakowanie, czyli zawartość 18+ w postaci krwawych walk i seksu – obecna. Wszystko napisane prostym językiem – jak najbardziej.
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz