Czarnoksiężnik i kryształ – recenzja książki

1 minuta czytania

okładka

Kiedy spotykamy kogoś na swojej życiowej drodze, oceniamy go na podstawie tego, co prezentuje sobą obecnie, nie zastanawiając się nad genezą jego zachowania. Nie wiemy, jaki bagaż doświadczeń niesie ze sobą, co przeżył i w jaki sposób mogło to ukształtować jego charakter. Dopiero po dłuższym czasie, przy bliższym poznaniu, zaczynamy widzieć i rozumieć więcej. Ludzie są przecież jak książki – nie wystarczy dotknąć okładki i przerzucić kilku pierwszych stron, by dotrzeć do sedna i pojąć wszystkie treści, które autor chce nam przekazać. Jeżeli chodzi o głównego bohatera cyklu "Mroczna Wieża" – rewolwerowca Rolanda Deschaina – to jego tajemnice częściowo wychodzą na jaw dopiero w czwartym tomie sagi pt. "Czarnoksiężnik i kryształ". Stephen King poświęcił go prawie w całości na opowiedzenie pięknej historii z przeszłości protagonisty, historii, dzięki której dowiadujemy się, czemu bohater jest zdystansowany, chłodny oraz skrywa uczucia. I przede wszystkim – skąd wzięła się jego obsesja na temat Wieży i ile był w stanie dla niej poświęcić.

Czytaj dalej...

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...