Próby ognia – recenzja książki

1 minuta czytania

okładka

Trudno zakwestionować sukces "Więźnia labiryntu". Prawa do książki trafiły do ponad dwudziestu krajów na świecie, do tego stworzono na jej podstawie film – moim zdaniem nieumywający się do powieści, ale z pewnością pozytywnie wpływający na zainteresowanie serią Jamesa Dashnera. Niedawno wyszła kontynuacja produkcji, co było dla mnie doskonałą okazją do zapoznania się z tomem drugim trylogii, "Próbami ognia". Czy dorównuje części pierwszej, opierającej się przede wszystkim na nieustannym trzymaniu czytelnika w napięciu?

Thomas wraz z grupą ocalałych Streferów znalazł bezpieczne schronienie – tak przynajmniej się wydawało, ponieważ DRESZCZ przygotował dla bohaterów nowe wyzwania. Wyjście z labiryntu nie oznaczało końca ich eksperymentów.

Czytaj dalej...

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...