"Szósty Patrol" stanowi szóstą część cyklu "Patrole", autorstwa Siergieja Łukjanienki. Wbrew pozorom nie nazywa się tak ze względu na swoją pozycję w serii – tytuł ma głębsze znaczenie, aniżeli może się to wydawać na pierwszy rzut oka. Rosjanin swą dotychczasową twórczością wysoko postawił sobie poprzeczkę i trudno nie zastanawiać się, czy uda mu się ją przeskoczyć. Kiedy zabierałem się za lekturę, miałem taką nadzieję.
Jak się okazuje, w Moskwie znów grasuje wampir. Umarły Ciemny nie jest jednak jednym z wielu przeciętniaków, pojawiających się od czasu do czasu i szybko aresztowanych – jest w nim coś wyjątkowego. Atakuje zarówno kobiety, jak i mężczyzn, ludzi starych oraz młodych. Wszystko wskazuje na to, że w jego działaniu nie ma przypadku. Na wyraźną prośbę Hesera sprawą zajmuje się Anton Gorodecki. Patrolowy Jasnych szybko przekonuje się, że problem jest dużo większy, niż się wydaje. Chwilę później jakiś nieznany sprawca nie tylko zabija inkwizytora, ale ośmiela się zaatakować córkę Gorodeckiego, Nadię. W krótkim odstępie czasu wszyscy prorocy wygłaszają identyczną przepowiednię: światu grozi zagłada. Jaśni będą musieli kolejny raz sprzymierzyć się z Ciemnymi, jeśli chcą spróbować przeciwstawić się przeznaczeniu.
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz