Syndrom Everetta. Ulysses – recenzja książki

1 minuta czytania

okładka

„Ulysses” jest debiutem polskiego autora, Jarosława Ruszkiewicza. Pierwsze dzieła są trudne do oceny, ale recenzowanie tego tytułu sprawiło mi prawdziwą przyjemność. Zapraszam do przekonania się dlaczego.

Niełatwym zadaniem jest opisanie fabuły – powód wyjaśnię w następnym akapicie, ale spróbuję podjąć się tego zadania. Na samym początku czytelnik poznaje admirała Aroaliona, dowodzącego ściganą i zdziesiątkowaną kosmiczną flotą. Jego naród, niegdyś tak potężny, teraz jest na skraju zagłady, a Imperium triumfuje. I to właśnie działo się czterdzieści tysięcy lat temu – potem na moment przeskakujemy do czasów współczesnych, żeby parę stron później wylądować w nie aż tak odległej przyszłości, w której ktoś stara się powstrzymać rozwój ludzkości.

Czytaj dalej...

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...