"Sir Roland pod Mroczną Wieżą stanął" – to ostatnie słowa, a zarazem tytuł poematu narracyjnego Roberta Browninga, XIX-wiecznego poety i dramaturga. Nie był on pierwszym artystą wykorzystującym topos rycerza Rolanda, bowiem swoje inspiracje czerpał m.in. z Szekspirowskiego "Króla Leara" i średniowiecznej chanson de geste "Pieśń o Rolandzie", jednakże to właśnie jego trzydziestoczterostrofowy utwór wpłynął na powstanie opus magnum niekwestionowanego króla literatury grozy – Stephena Kinga. Mowa tu oczywiście o cyklu "Mroczna Wieża", którego pierwszym tomem jest "Roland".
Gdy pisarz rozpoczynał snucie swej opowieści o wędrówce rewolwerowca do legendarnej Wieży, miał zaledwie 22 lata i nawet nie śniło mu się, że będzie kiedyś jednym z najbardziej bestsellerowych i rozpoznawalnych nazwisk literackiego świata.
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz