"Obietnica krwi" to debiutanckie dzieło Briana McClellana, otwierające "Trylogię magów prochowych". Jako że lubuję się w tego typu książkach, a ona sama została polecona przez takich literackich tuzów, jak Peter V. Brett i Brandon Sanderson, nie mogłem przejść obok niej obojętnie. Czym prędzej chciałem sprawdzić, czy rzeczywiście stanowi jeden z lepszych debiutów, będący obłędną, pozbawioną wad pozycją.
Wystarczy przeczytać kilka pierwszych stron, by przekonać się, że przedstawiona historia zaczyna się z wysokiego C. Adamat, niegdyś inspektor policji, a obecnie prywatny detektyw, zostaje wezwany do Pałacu Wschodzącego Słońca, gdzie dostaje nieoczekiwane zadanie – musi rozwiązać nadzwyczajną zagadkę.
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz