Właśnie przeczytałem pogłoskę, że seria Uczty Wyobraźni ma zostać zakończona. W tej chwili MAG zastanawia się nad jej kontnyuacją, ale nie wykluczone, że zamknie cykl na pięćdziesiątym tytule. W tej chwili – licząc także cztery jutrzejsze premiery – seria ma ich na koncie czterdzieści pięć. Cóż, liczymy, że tak się nie stanie! Dobrej, ambitnej literatury nigdy mało! Tymczasem zapraszamy do czytania recenzji "Cudzoziemca w Olondrii" Sofii Samatar.
Seria Uczta Wyobraźni zawiera wiele wyjątkowych tytułów, dlatego cieszy się na rynku wydawniczym dużą popularnością. Kilka miesięcy temu dołączyła do niej nowa pozycja – „Cudzoziemiec w Olondrii” debiutującej Sofii Samatar. Za granicą powieść spotkała się z pozytywnym przyjęciem, walcząc nawet o prestiżowe nagrody – Hugo czy Nebulę. Jednak wszyscy wiedzą, że z tymi wyróżnieniami jest... różnie. Jedne zachwycą, a drugie rozczarują. Do której grupy można zaliczyć „Cudzoziemca w Olondrii”?
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz