

Trzymając się metafory pogodowej z ostatniej wieści, BioWare niczym rzeka, w wyniku wiosennych roztopów, zalewa nas istną falą smakowitych informacji, skupiających się na dodatku "Przebudzenie". Trudno się temu dziwić, gdyż zostało już tylko 15 dni do premiery w naszym kraju rozszerzenia do wielokrotnie nagradzanego "Dragon Age: Początek". Co tym razem przygotowali nasi dziarscy Kanadyjczycy? Dowiedzieliśmy się co nieco o tajemniczych Apostołach, przedstawiona została nowa lokacja oraz towarzysz, którego jednak od dawna już znaliśmy. Tak, tak... chodzi o tego samego krasnoluda, który zawsze rwał się "do bitki i do wypitki".