Informacja prasowa
Radiowa Agencja Fonograficzna oraz audioteka.pl rozpoczęły największą dotychczas produkcję audiobooka na polskim rynku. Blisko 200 aktorów bierze udział w nagraniach „Narrenturm” Andrzeja Sapkowskiego. Audiobook wzbogacony będzie wyjątkowymi efektami dźwiękowymi, specjalnie skomponowaną muzyką oraz pieśniami stworzonymi na potrzeby tej produkcji.
Produkcja „Narrenturm” – pierwszej części Trylogii Husyckiej Andrzeja Sapkowskiego – jest realizowana w Teatrze Polskiego Radia, jedynej w Polsce instytucji dysponującej warunkami technicznymi i zespołem posiadającym niezbędną wiedzę, by podołać tak wielkiemu przedsięwzięciu.
"Dla miłośników audiobooków będzie to wyjątkowe wydarzenie, a dla osób, które nie miały jeszcze przyjemności obcowania z literaturą w tej formie, będzie to najlepsza okazja, aby poznać zalety słuchania książek. Nagranie „Narrenturm” budzi silne emocje – wzrusza, zatrważa, fascynuje. Sądzę, że premiera tej powieści w formie audiobooka może się okazać wydarzeniem, które zmieni nie do poznania polski rynek audiobooków." – mówi Błażej Kukla, współtwórca serwisu internetowego audioteka.pl, który to serwis udostępni audiobook w formie plików do pobrania w formacie .mp3.
"Od dawna zajmujemy się wydawaniem płyt muzycznych, ale to będzie nasz pierwszy audiobook. Czekaliśmy na dogodny moment, by zaistnieć w świecie książki mówionej i myślę, że Trylogia Sapkowskiego stwarza ku temu świetną okazję. Oczekujemy, że naszą produkcję będzie można porównać do premiery audiobooka „Harry’ego Pottera” czy „Władcy Pierścieni” w Niemczech, które to produkcje de facto rozpoczęły niezwykle dynamiczny i nieustający do dziś wzrost największego w Europie rynku audiobooków." – mówi Wojciech Kwapisz, kierownik Radiowej Agencji Fonograficznej.
W ciągu 60 dni blisko 200 aktorów weźmie udział w nagraniach audiobooka o łącznym czasie ok. 1500 minut. Całość reżyseruje Janusz Kukuła, który ma w swoim dorobku wiele uznanych i nagradzanych produkcji Teatru Polskiego Radia, jak np. „Trylogię” Sienkiewicza czy „Quo Vadis”.
"Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z tak wielkim przedsięwzięciem. Realizowanie tego wspaniałego utworu jest dla mnie nie tylko wyzwaniem artystycznym, ale również intelektualnym. Trylogia Sapkowskiego jest doskonałym przewodnikiem po historii Dolnego Śląska i wymaga dużego przygotowania, chociażby ze względu na różne języki, którymi się posługują bohaterowie powieści." – mówi Janusz Kukuła.
Autorem muzyki jest Adam Skorupa – kompozytor ścieżki dźwiękowej do uhonorowanej wieloma międzynarodowymi nagrodami gry komputerowej „Wiedźmin”, uznany przez amerykański portal IGN najlepszym twórcą oryginalnej muzyki do gier komputerowych w 2007 roku.
"Dotąd uczestniczyłem w produkcjach, w których zawsze był obecny element wizualny. Komponowanie muzyki do „Narrenturm” jest dla mnie zatem pewnym eksperymentem – czymś nowym, ale ekscytującym, gdyż mam szansę tworzyć coś więcej niż tylko specyficzny klimat fabuły. Muzyka jest tu bowiem elementem nośnym i będzie bardziej świadomie odbierana przez słuchacza." – mówi Adam Skorupa.
Obsada aktorska to gwiazdy polskich scen, stale współpracujące z Teatrem Polskiego Radia oraz młodzi aktorzy, którzy już zdążyli zyskać uznanie środowiska. Narratorem będzie Krzysztof Gosztyła – laureat „Wielkiego Splendora’98”. Główną rolę reżyser powierzył Lesławowi Żurkowi – znanemu z roli w filmie „Mała Moskwa” i serialu „Londyńczycy”. W obsadzie znajdą się także m.in.: Marian Opania, Henryk Talar, Krzysztof Wakuliński, Mariusz Benoit, Anna Dereszowska, Magdalena Różdżka, Adam Ferency, Artur Barciś i wielu innych.
Fragmenty powieści będą emitowane na antenie Programu I Polskiego Radia w ramach tegorocznego „Lata z Radiem”, a całość audiobooka będzie do pobrania w serwisie audioteka.pl w formacie .mp3. Polskie Radio wyda audiobook również na płycie CD, wzbogaconej o książeczkę ze zdjęciami i wywiadami z artystami. Audiobook będzie dystrybuowany przez RUCH w ramach akcji „Ruch w Kulturze” oraz przez Empik w dziale książki. Tradycyjna książka drukowana ukazuje się nakładem wydawnictwa SuperNOWA, które od 1992 r. wydała jedenaście książek Andrzeja Sapkowskiego.
Trylogia Husycka to cykl historyczno-fantastyczny o wojnach husyckich, których akcja toczy się w piętnastym wieku na terenie Czech, Moraw, Śląska, Węgier, ówczesnej Polski i Niemiec. Sapkowski w niepowtarzalnym stylu opisuje okrucieństwo wojny, zwłaszcza bratobójczej i piętnuje nietolerancję religijną. W swojej powieści stworzył szereg barwnych postaci, którym przyszło żyć w czasach pogardy. Główny bohater – Reynevan z Bielawy – medyk, romantyczny kochanek i z konieczności husycki szpieg, określa sam siebie jako Ślązaka – nie Czecha ani Niemca, ani tym bardziej Polaka, choć biegle posługuje się językami wszystkich tych nacji. Studiował w Pradze, ale w trakcie swych rozlicznych peregrynacji odwiedził wiele czeskich i śląskich miast i miasteczek. Miejsca owe opisał Sapkowski z niezwykłym pietyzmem: średniowieczna Praga i Wrocław pod jego piórem wprost tętnią życiem. Wieloletnia, wręcz benedyktyńska kwerenda historyczna, jaką przeprowadził autor Trylogii została doceniona przez czytelników i recenzentów.
Komentarze
Nie strasz mnie tak więcej.
Użytkownik Ati dnia pią, 05 cze 2009 - 15:05 napisał
Eee, w którą stronę?
No ta, już nawet jesteśmy na poziomie amerykańskich produkcji z wczesnych lat 90'... Ach ten postęp ;p
Jedyne co mamy bardzo dobre, to komedie (Nie, nie komedie romantyczne. Po prostu komedie.)
Cytat
Podstawą dobrego newsa jest ciekawy i intrygujący tytuł
Cytat
Poprawione, dziękuje
Cytat
A co złego jest w amerykańskich filmach z wczesnych lat 90'? Masa znakomitych produkcji wtedy debiutowała
Cytat
Myślę, że z kwestią efektów specjalnych też jest u nas zdecydowanie lepiej. W Polsce siedzi masa specjalistów, którzy poziomem dorównują tym z zachodu. Sęk w tym, żeby reżyserowi czy inszemu producentowi chciało się takich wyszukiwać i wysupływać niemałą kasę na honorarium dla tychże, a z tym już bywa gorzej. Łatwiej jest zrobić łapankę.
Cytat
Zależy przez jaki pryzmat się patrzy.
Jeżeli patrzymy ogólnie, to polskie kino już dawno temu sięgnęło dna i mozolnie przebija się dalej w dół przez grubą warstwę mułu. Może to z powodu niedofinansowania? Może brak nam kompetentnych ludzi z wizją i pasją, a w kraju pozostali ludzie, którzy potrafią już tylko tworzyć taśmowo tanie, kiczowate i tandetne "komedie romantyczne"? Albo to wina nas samych, że nie chodzimy do kina (stąd braki w budżecie i trudności z pozyskaniem odpowiednich sponsorów) i mamy kiepskie gusta (stąd też świetnie sprzedają się owe komedie, a filmy ambitne i z przekazem nie potrafią na siebie zarobić)? Ciężko ocenić.
Jeżeli patrzymy przez pryzmat poszczególnych gatunków, no to tu nie jest aż tak źle Na ten przykład ostatnimi laty polska kinematografia zmajstrowała kilka interesujących dramatów, które wzbudzają podziw i poklask na całym świecie (ale jak to bywa z całą polską kulturą, nie u nas). Filmy takie jak "Katyń", "33 sceny z życia" czy "Pora umierać", pokazują że owszem można stworzyć coś ciekawego nad Wisłą, trzeba tylko chcieć.
Jeżeli zaś mówimy o fantastyce filmowej w wykonaniu polskim, to pozostaje tylko zamilczeć i zapłakać Choć z tego co obiło mi się o uszy, produkcje krótkometrażowe radzą sobie całkiem nieźle. To znów pokazuje, że dobry film musi być robiony przez pasjonatów, a nie przez cwaniaczków, którzy w historii ambitnej i z przekazem widzą tylko 'dojną krowę', na której można zarobić mały kosztem niezłą kasę.
Dodaj komentarz