Sukces kilku młodzieżowych książek fantastycznych sprawił, że kolejne ich serie wyrastają jak grzyby po deszczu. Wiadomo – jedne są lepsze, inne gorsze, niemniej jednak część staje się szybko bestsellerami i trudno nadążyć z przeczytaniem ich wszystkich. Ja miałem tak na przykład z cyklem "Ogień i Woda" Victorii Scott, dosyć świeżą dylogią, chwaloną na wielu internetowych portalach. Pozytywne opinie zachęciły mnie jednakże do sięgnięcia po najnowszą powieść pisarki pt. "Tytany". W końcu łatwiej zapoznać się z pojedynczą lekturą niż sagą, a przecież jeżeli mi się spodoba, bardzo prawdopodobne, że sięgnę po wcześniejsze dzieła autorki.
Tytany – recenzja książki
Tomasz "Medivh" Kiedrowicz1 minuta czytania
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz