Stop prawa – recenzja książki

1 minuta czytania

okładka

Wyobraź sobie świat podzielony na dwie części. Jedna z nich to niezbadana Dzicz, miejsce, w którym możesz poczuć się prawdziwie wolnym, jak również zarobić kulkę w głowę, bo komuś nie spodobał się twój nowy płaszcz. Druga to cywilizowane miasto, gdzie kwitnie postęp technologiczny, odbywają się przyjęcia, a wielkie rody rozciągają sieci spisków, żeby jak najbardziej się obłowić. Choć z pozoru obie te krainy nie mają ze sobą wiele wspólnego, to w „Stopie prawa” przekonujemy się, że życie w każdej z nich może być równie niebezpieczne.

Na własnej skórze doświadcza tego Waxillium Ladrian, bohater powieści Brandona Sandersona, autora, który powraca do wykreowanego w trylogii „Ostatnie Imperium” uniwersum. Tym razem przenosi nas jednak o kilkaset lat w przód, do czasów postępującej industrializacji, żelaznych kolei i broni palnej.

Czytaj dalej

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...