Trzeci grób na wprost – recenzja książki

1 minuta czytania

trzeci grób na wprost

Darynda Jones po raz kolejny zabiera nas do świata kostuchy, gdzie trzeba zmierzyć się ze złoczyńcami, rozwiązać zagadkę morderstwa, no i nie dać się przy tym zabić. Zadanie jest jeszcze trudniejsze niż wcześniej, gdyż Charley Davidson od dwóch tygodni nie sypia, a jej partner i syn Szatana w jednym jest na nią wściekły. Trudno mu się w sumie dziwić, skoro przywiązała go do ciała, a tym samym utknął w więzieniu.

Pewien szanowany doktor zatrudnia Charley, żeby znalazła jego żonę. Niby nic takiego skoro ma opinię świetnego detektywa, ale kobieta posiada jeszcze inne przydatne umiejętności, a mianowicie wyczuwa uczucia innych. Jej klient aż bucha poczuciem winy, więc panna Davidson szybko przypisuje mu odpowiedzialność za śmierć żony, bo jeśliby dobrze poszukać, to jego przeszłość nie jest wcale aż tak kryształowa. Jakby tego było mało, Reyes ucieka z więzienia, porywa Charley i przekonuje, że człowiek, którego rzekomo zamordował, żyje i ma się świetnie. Kostucha musi go tylko odnaleźć, unikając jednocześnie dołączenia do grona jego licznych ofiar. Bułka z masłem.

Czytaj dalej...

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...