Książki fantastyczne

Informacja prasowa

world of warcraft: vol'jin cienie hordy

Kto powiedział, że każda powieść z uniwersum, które ma Wojnę w swej nazwie, powinna traktować o wielkich bitwach i potyczkach? Nawet dla najzacieklejszych wojowników musi w końcu przyjść chwila odpoczynku, zastanowienia się nad swoim życiem i wejrzenia w głąb siebie. Vol'jin, wódz plemienia Mrocznych Włóczni, nie mógł jednak zdobyć się na docenienie czasu spokoju, jaki zesłał mu los i to z oczywistych przyczyn. Długie senne dni spędzone w pandareńskim klasztorze mnichów Szado-Pan nie były podyktowane potrzebą odnowy duchowej ani chęcią odbycia podróży w poszukiwaniu swego prawdziwego ja – była to konieczność i bolesny skutek zdradzieckiego zamachu na jego życie, gdy Wódz Hordy, Garosz Piekłorycz, zdecydował się usunąć tych, którzy nie pochwalali jego zbrodniczych rządów.

Tamtego dnia Vol'jin miał zginąć, ale nie tylko bóstwa trolli, tajemnicze loa, miały go w swej opiece. Aura Pandarii starająca się utrzymać wszystko w równowadze, w osobie trolla przywróciła ją w klasztorze Szado-Pan, sprowadzając go do mnichów jako przeciwieństwo znajdującego się w murach rannego wojownika Przymierza. Od tego dnia życie Vol'jina będzie musiało ulec wielkiej zmianie. Nie tylko będzie zmuszony nauczyć się żyć z odniesionymi ranami, ale też zrozumieć styl i sposób życia swoich gospodarzy, a nawet spróbować pogodzić się ze znienawidzonym przedstawicielem przeciwnej frakcji.

Wiedźmin: Zatarte wspomnienia
wiedźmin: zatarte wspomnienia

Mój stosunek do kolejnych komiksów osadzonych w uniwersum "Wiedźmina" od Dark Horse, choć ogólnie pozytywny, przyjmuje kształt sinusoidy przychylniejszej dla numerów nieparzystych. Podobnie stało się i tym razem, zaś "Zatarte wspomnienia" – piąty tom tego cyklu – tym razem zaskoczył mnie nad wyraz pozytywnie. Przestrzec od razu muszę, iż specjalistą od komiksów nie jestem. Moja znajomość tego medium ogranicza się do wąskiego grona dzieł – poza "Wiedźminem", również "Thorgala" i tetralogii "W poszukiwaniu Ptaka Czasu". Swoją ocenę wyrażam więc bardziej z pozycji "wiedźminofila".

W ogólnym zarysie, fabuła jest następująca: Z uwagi na deficyt potworów na Północy pozbawiony zleceń wiedźmin Geralt udaje się do królestwa Poviss, gdzie burmistrzyni miasta Bardżewo zleca pozbycie się miejscowych Mglaków. Na marginesie, w tym miejscu komiks wydaje się bardziej nawiązywać do opowiadań Andrzeja Sapkowskiego, gdzie rzeczywiście problem wiedźmińskiego bezrobocia miał miejsce, niż do gier, w których nie przypominam sobie, aby ta posada była jakkolwiek zagrożona. Wracając jednak do głównego wątku, sprawa prędko się komplikuje, zaś postawa zarówno samej pani burmistrz jak i miejscowego maga jest nad wyraz podejrzana.

Giant Days: Widzimy się tam, gdzie zawsze
giant days: widzimy się tam gdzie zawsze

Twórcy "Giant Days" przeprowadzają bohaterki przez blaski i cienie studenckiego życia, poświęcając czas również tematom spoza uczelni. Na perypetie Susan, Daisy i Esther składają się więc: nauka, rodzinne sprawy, miłości, kryzysy, konflikty czy przyziemne problemy takie jak stan wynajmowanego mieszkania – bliskie również polskiemu czytelnikowi.

Seria w dalszym ciągu utrzymuje swój urok polegający na lekkim, humorystycznym opowiadaniu o sytuacjach, z jakimi stykają się młodzi ludzie, dopiero poznający, czym jest dorosłość, i zbierający swoje pierwsze doświadczenia. W ósmym tomie szczególnie zaskoczył mnie temat kultury gwałtu. Do okropnego czynu nie dochodzi, dlatego też nie zmienia się swobodny ton narracji, ale problem wykorzystania seksualnego i jego obecności na uczelniach został zasygnalizowany. A jak mu się przeciwstawiać? Poprzez reagowanie. To aktualny i ważny przekaz, nie tak dawno poruszany w oscarowym filmie "Obiecująca. Młoda. Kobieta" (polecam).

Wiedźmin: Zatarte wspomnienia
wiedźmin: zatarte wspomnienia

Dziwne czasy nastały. Potworów nie ma i wiedźmin bez roboty. Bartosz Sztybor umiejscawia akcję w niewygodnej dla bohatera rzeczywistości, w której poszczególne postacie borykają się z problemem przydatności – chcą działać, spełniać się w jakiejś misji, lecz z różnych przyczyn nie mogą.

Motyw jest tak wyraźny, że nie sposób go przeoczyć. Dotyczy... z pięciu bohaterów na przestrzeni około 100-stronicowego albumu. Oczywiście stanowi część głównego wątku i nieraz pojawia się w narracji, gdy mamy możliwość czytania myśli wybranych postaci. Tak szczerze – pomysł wydaje się wymuszony, przynajmniej w sytuacji Geralta. Nagle Biały Wilk pozostaje bez perspektywy pracy i miałby łowić ryby, czekając na śmierć – takie sugestie daje scenarzysta, dopóki nie dowiadujemy się, czyje słowa towarzyszą scenom.

Hellblazer. Tom 5

Hellblazer. Tom 5 – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
hellblazer. tom 5

Garth Ennis w swoim ostatnim tomie "Hellblazera" pokazuje, jak dobrze rozumie cwanego maga i jego świat. Doprowadza wątki do emocjonujących kulminacji, korzysta z onirycznej atmosfery, wzrusza, a także raczy ironią w opowieści niemal detektywistycznej – słowem: czaruje.

Komiks rozpoczyna się podróżą do kraju możliwości – Stanów Zjednoczonych. Zmiana miejsca akcji okazuje się udanym pomysłem i szkoda, że rozgrywa się tu tylko opowieść "Płomień potępienia". Ennis przedstawia odwróconą rzeczywistość – świat najeźdźców, którzy wygnali Indian, zamordowanych prezydentów oraz czarnej magii. Przypomina to trochę "Amerykańskich bogów" Neila Gaimana, zwłaszcza pod względem pesymistycznej wymowy i wykorzystania reliktów przeszłości. Zamiast amerykańskiego snu jest amerykański koszmar oparty na kulturowym dziedzictwie narodu.

Porcelana, tom 3: Wieża z kości słoniowej
porcelana: wieża z kości słoniowej

Na początku mała dziewczynka, teraz dojrzała kobieta – borykająca się z nie byle jakim brzemieniem. Bohaterka trzytomowej serii "Porcelana" musiała zmierzyć się z wieloma problemami, a część nowych będzie dotykać sfery militarnej.

Mury wieży wyrastającej na tle miasta teoretycznie miały odgrodzić jej mieszkańców od ludzi z zewnątrz. Teoretycznie, bo Matkę odwiedza człowiek opowiadający o zbliżającym się zagrożeniu. Zapewnienie bezpieczeństwa staje się najważniejszym zadaniem Matki, lecz czy zdoła zapewnić je zarówno córkom Tori i Ari, jak i porcelanowym tworom, których część również traktuje niczym najbliższych członków rodu?

Komisarz Gaunt

Komisarz Gaunt – recenzja książki

Dodał: , · Komentarzy: 0
komisarz gaunt

Uniwersum czterdziestego pierwszego milenium Warhammera ma w sobie pewien unikalny urok. To ponure miejsce, znające tylko wojnę, ciemność i zniszczenie, ale skrywające też w sobie coś, dzięki czemu poznawanie tej historii jest fascynującym zajęciem. No a możliwość odkrywania go w najróżniejszych formach także ułatwia zapoznanie się z nim. Takie właśnie myśli towarzyszyły mi, gdy w końcu postanowiłem zabrać się za drugą część "Duchów Gaunta" – osadzonej w tym świecie serii pióra Dana Abnetta, noszącej podtytuł "Komisarz Gaunt".

Imperialna Gwardia. Młot Imperatora, który niesie słuszny gniew ludzkości jej wrogom i zdrajcom. Po ostatnich wyczynach komisarz-pułkownik Ibran Gaunt i jego Pierwszy i Jedyny z Tanith dostają przydział na Monthax – tropikalny świat, w którego dżunglach czają się wyznawcy Chaosu. Choć ich zamiary nie są jasne, żołnierze Imperatora mogą potraktować ich tylko w jeden sposób – wymierzyć im bezlitosny osąd.

The Wicked + The Divine: Eskalacja
the wicked + the divine: eskalacja

Po dwóch wyraźnie słabszych tomach "The Wicked + The Divine" zdaje się wracać na właściwe tory, a to za sprawą czwartej części o jakże wymownym podtytule "Eskalacja".

Niektórych może zaskoczyć już samo otwarcie póki co ostatniego na polskim rynku tomu serii, a to ze względu na powrót uważanej za zmarłą Laury. Inna kwestia, że element zaskoczenia niweluje twarz bohaterki zdobiąca przecież okładkę omawianego albumu. Nieszczególnie sympatyczna protagonistka pierwszej odsłony cyklu wraca i to w roli trzynastej bogini. Do tego przestała zachowywać się jak irytująca nastolatka zapatrzona w niewiele starsze bóstwa, z którymi chciałaby obcować lub znaleźć się na ich miejscu. Teraz sama dysponuje pewnymi mocami i na dodatek doskonale zdaje sobie sprawę, kto stoi za morderstwami bożyszczów tłumów. I nie ma zamiaru zachowywać tej wiedzy dla siebie.

Książki fantastyczne
zajdel,nagroda zajdla

Po tegorocznych problemach nie ma już śladu, stąd pora rozdać nominacje do Nagrody Fandomu Polskiego imienia Janusza A. Zajdla. Patrząc na nazwiska można już teraz powiedzieć, że obu kategoriach polują wciąż ci sami łowcy, więc nikt tutaj nie zamierza się załamywać po zeszłorocznej przegranej. Opowiadań mamy do wyboru aż pięć, zaś w dziedzinie powieści o jedną pozycję mniej. Co ważniejsze dla zainteresowanych, w obu kategoriach nie znaleźli się zeszłoroczni triumfatorzy.

Przygody wielkiego wezyra Iznoguda. Tom 3
przygody wielkiego wezyra iznoguda. tom 3

Przez ile miesięcy/lat/tomów można wypróbowywać kolejne chytre sztuczki, aby zostać kalifem? I bez wsparcia płomiennych zaklęć trenerów motywacyjnych wielki wezyr Iznogud nie zaprzestaje starań i dzielnie stara się osiągnąć zamierzony cel!

Mimo że omawiany album jest już trzecim wydaniem zbiorczym przygód sympatycznego Iznoguda, to schemat pozostaje niezmienny. Wielki wezyr nie potrafi zadowolić się wysokim stanowiskiem piastowanym w Bagdadzie i ciągle knuje za plecami łagodnego kalifa Haruna Arachida. Pomaga mu w tym wierny zausznik Pali Bebech, który jest sceptycznie nastawiony do kolejnych prób realizacji marzenia jego pracodawcy.

Wczytywanie...