OKP Dolores, tom 3: Czerwony kryształ
okp dolores tom 3: czerwony kryształ

W pierwszych tomach "OKP Dolores" – "Ścieżce Nowych Pionierów" i "Sierotach z Fortu Messaoud" – Lyse i Didier Tarquin niechętnie udzielali odpowiedzi na pojawiające się pytania dotyczące przeszłości bohaterów i całego zamieszania związanego z okrętem pirackim, niecodziennym spadkiem, jaki otrzymała była zakonnica Mony. W trzecim tomie spodziewajcie się zatem pigułki informacji.

"Sieroty z Fortu Messaoud" pozostawiły bohaterów i zarazem czytelników w niejasnej sytuacji. Tytułowy okręt kontynuuje kurs wyznaczony przez zniszczonego robota. W oczekiwaniu na dotarcie do celu Mony i Kash spędzają wolny czas na strzelnicy i rekonwalescencji po ostatnich przygodach. W ślad za bohaterami rusza armia Kościoła Nowych Pionierów i nieco skromniejsza flota kosmicznych rabusiów. Jak zakończy się polowanie na Monę i Dolores, będące kluczem do odnalezienia potężnego Czerwonego Kryształu?

LastMan. Tom 4

LastMan. Tom 4 – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
lastman. tom 4

Twórcy "LastMana" przedstawiają kolejne nieznane rejony stworzonego przez siebie świata, ale fabularnie powracają na stare śmieci – w czwartym tomie serii rozpoczyna się bowiem następny turniejowy wątek.

W pogoni za Richardem Albaną Marianne Velba i jej syn Adrian docierają do Paxtown. To już nie są klimaty bliskie średniowieczu czy postapokalipsie, ponieważ nowe miejsce akcji jest pełnym przepychu megapolis. Tutaj najważniejszą – wszak najbardziej dochodową – wartość stanowi rozrywka w postaci telewizji, muzyki pop czy gier wideo. Szczególną popularnością cieszy się zaś turniej bokserski, którego już 75. edycja właśnie startuje.

Conan. Miecz barbarzyńcy: Conan hazardzista
conan. miecz barbarzyńcy: conan hazardzista

Obecnie na polskim rynku nie brakuje komiksowych przygód krnąbrnego Cymeryjczyka. Jak to jednak bywa, ilość nie zawsze idzie w parze z jakością.

"Conan Hazardzista" składa się z trzech historii. Początek pierwszej i zarazem najkrótszej z nich rozbudza nadzieję na przyzwoitą lekturę. Conan pada ofiarą sprytnej zemsty ze strony mężczyzny, którego wuja niegdyś zamordował. Osłabiony Cymeryjczyk trafia na arenę, gdzie niewolnicy i wojownicy giną oraz mordują ku uciesze bogaczy i zgromadzonej tłuszczy. Resztę fabuły można sobie dośpiewać na własną rękę, ponieważ Meredith Finch nawet nie próbuje silić się na wprowadzenie do tej jakże sztampowej opowiastki choćby źdźbła oryginalności. Do tego dochodzi szybkie i zupełnie przewidywalne zakończenie, co czyni "Zemstę zalotnika" najsłabszym punktem komiksu.

Chrononauci. Tom 2

Chrononauci. Tom 2 – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
chrononauci. tom 2

W pierwszym tomie "Chrononautów" otrzymałem esencję twórczości Marka Millera, czyli radosną jazdę bez trzymanki. Sęk w tym, że w przypadku historii tego autora raz bywa to zaletą, a innym razem wadą.

W drugiej odsłonie serii do akcji powracają dobrze nam znani bohaterowie – Danny i Corbin, tytułowi chrononauci, czyli podróżnicy w czasie. Tym razem udają się w przyszłość, gdzie ku ich zaskoczeniu zastają społeczeństwo doskonałe. Każdy ma swoją rolę, konflikty odeszły w niepamięć, a ludziom żyje się dostatniej. Krótko: utopia pełną gębą. Oczywiście idylla nie może trwać wiecznie, tym bardziej że duet fizyków otrzymał od kogoś z przeszłości bardzo delikatną misję.

Hitman. Tom 4

Hitman. Tom 4 – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
hitman. tom 4

Gotham zostało ogłoszone ziemią niczyją. Policja nie pilnuje już tutaj prawa, a kto mógł, ewakuował się z niebezpiecznej okolicy. Nie ma Batmana ani innego superbohatera, jest za to Tommy Monaghan, płatny zabójca, ze swoją ekipą znajomych – podobnie jak on śmiercionośnych. Przeciwko nim stoją zaś: wampiry, dinozaury, mafiosi czy nadnaturalny cyngiel z Chin.

Garth Ennis świetnie odnajduje się w komiksach akcji, w których pierwsze skrzypce grają kozaccy goście. Umie wyciągnąć z takich historii humorystyczną przesadę i absurd, jak i uderzyć w emocjonalne tony, co czynił już w "Punisherze Max" (zdecydowanie polecam). "Hitman" jest inny, zwłaszcza dzięki naciskowi na relacje między postaciami, lecz Jeśli spojrzeć na pewne komiczne elementy, facetów z giwerami dokonujących rozróby, brutalność (nie wiem, czy odrobinę nie łagodniejszą, ale nadal) oraz ujęty w tym dramat, to widać wprawną rękę Ennisa.

Nasze potyczki ze złem
nasze potyczki ze złem

W "Naszych potyczkach ze złem" na komiksową scenę powracają znani z "Pan Higgins wraca do domu" profesor J.T. Meinhardt i jego asystent Knox. A wraz z nimi nadnaturalne istoty, okultyzm i… humor.

We wspólnym dziele Mike Mignola (scenariusz) i Warwick Johnson-Cadwell (rysunki) ponownie popychają duet do walki ze złem. Od razu dodajmy, że mowa o złu nadnaturalnym, ponieważ na celowniku bohaterów znajdują się wampiry i pałacyk myśliwski diabolicznego księcia. Jednak nawet równie osobliwy cel wyprawy nie jest w stanie przygotować ich na to, co spotkają na swej drodze. Z drugiej strony mogą liczyć na wsparcie panny Mary Van Sloane, która niejednego krwiopijcę widziała. I nie tylko widziała.

Droga Ku Wieczności: Bóg Szeptów
droga ku wieczności: bóg szeptów

Dobrego fantasy nigdy dość. Tylko czy o takim można pisać w przypadku "Drogi ku wieczności"?

Rzecz dzieje się w krainie Zhal, gdzie Adam Osidis, umierający wojownik wywodzący się z okrytego hańbą klanu, wiedzie biedną egzystencję gdzieś na uboczu cywilizacji. Wkrótce jednak zmuszony jest udać się na spotkanie twarzą w twarz z samym Bogiem Szeptów. Ten zaś obiecuje pomóc Adamowi w zamian za posłuszeństwo. Alternatywą dla konszachtów ze śmiertelnym wrogiem jest zaś dołączenie do drużyny uzdolnionych magicznie wojowników i najemników, których celem jest pozbycie się Boga Szeptów raz na zawsze – a mowa o manipulatorze władającym umysłami mnóstwa istot zamieszkujących świat Zhal.

The Weatherman. Tom 1
the weatherman. tom 1

Jaki jest najniebezpieczniejszy zawód świata? Odpowiedź Jody'ego LeHeupa zaskoczy niejedną osobę – prezenter pogody.

Argumentem potwierdzającym tę śmiałą tezę jest początek "The Weatherman", nowej serii Image Comics, która w Polsce ukazała się nakładem Non Stop Comics. To w niej bowiem główny bohater – Nathan Bright – superpopularny prezenter pogody co chwilę wpatruje się w lufy broni palnych wycelowanych wprost w jego głowę. Dlaczego? Jeśli wierzyć niedoszłym oprawcom prezentera, w niedalekiej przeszłości wymordował kilkanaście miliardów mieszkańców Ziemi, a dopiero potem stał się gwiazdą telewizyjnej stacji na zasiedlonym Marsie. Szkopuł w tym, że sam zainteresowany nie pamięta nic poza karierą wygadanego bożyszcza tłumów.

Droga miecza. Popioły dzieciństwa
droga miecza. popioły dzieciństwa

"Droga miecza" to komiksowa adaptacja książki Thomasa Daya, ale znajomość francuskiego pierwowzoru – który nie został przetłumaczony ani na polski, ani na angielski – nie jest potrzebna. Seria składa się z trzech tomów i rozpoczyna ją album "Popioły dzieciństwa". I cóż, jeśli lubicie japońską kulturę i samurajów, to rzućcie okiem.

Nastoletni Mikedi jest synem pana Ito Nakamury. Powinno mu to zapewnić dostatek, wygodę i władzę, lecz sytuacja się zmienia, gdy przybywa Musashi Miyamoto – niepokonany rōnin, notabene istniał naprawdę, tylko że został wrzucony do świata fantasy. Mikedi zostaje uczniem samuraja, który ma go nauczyć drogi miecza i tym samym pozwolić na osiągnięcie jeszcze wyższych szczytów w społecznej hierarchii.

Dni, których nie znamy

Dni, których nie znamy – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
dni których nie znamy

Niepozorna okładka "Dni, których nie znamy" w niczym nie zwiastuje burzy, jaka nastąpi w życiu głównego bohatera, i zarazem emocji zafundowanych czytelnikom.

Lubin Maréchal, dwudziestoletni akrobata, upada podczas ćwiczeń. Od tego zdarzenia regularnie zalicza utraty świadomości. Okazuje się, że Lubin funkcjonuje świadomie jedynie co drugi dzień, a przez resztę czasu kontrolę nad jego ciałem sprawuje zupełnie inna osobowość, niepamiętająca ani o jego znajomych, ani o akrobatyce, ani o konieczności wstania i udania się do pracy w supermarkecie. Kiedy Lubin zdaje sobie sprawę z "drugiego ja", przygotowuje nagranie wideo dla swojego alter ego, który z czasem zaczyna postępować tak samo. Dziwaczna forma komunikacji zdaje egzamin do czasu, gdy druga osobowość poczyna sobie coraz śmielej.

Wczytywanie...