Pomimo faktu, że od premiery "Mass Effect 3" minęły już tygodnie, to na forach internetowych nadal toczą się dyskusje na temat zakończenia gry, które nie przypadło do gustu ogromnej ilości graczy. Fani, którzy na początku nie żałowali negatywnych opinii kierowanych w kierunku siedziby BioWare, uznali jednak, że trochę przesadzili. Dlatego też zdecydowali się na wysłanie "prezentu" do twórców.
31 marca do siedziby BioWare w Edmonton wysłane zostanie 400 babeczek, do których kupienia potrzebne było uzbieranie 1005 dolarów. Nie myślcie jednak, że jest to gest dobrej woli ze strony fanów, bo cała sytuacja zdaje się wyglądać całkowicie inaczej. Otóż słodkie prezenty będą w trzech różnych kolorach – czerwonym, niebieskim i zielonym. Widać pewne nawiązanie do zakończenia przygód komandora Sheparda, nie? Ale to nie koniec wiadomości, bo każda babeczka i tak będzie smakować tak samo.
Miejmy nadzieję, że pracownicy BioWare po skosztowaniu słodkich wypieków zrozumieją, że trzy różne zakończenia w "Mass Effect 3" tak naprawdę nie różnią się niczym między sobą i smakują dla nas, graczy, tak samo. Sam pomysł fanów trzeba nazwać oryginalnym oraz wyjątkowo trafnym, bo powinien trafić w sedno problemu.