Stephena Kinga sny o potędze

Stephen King od lat cieszy się zasłużoną sławą jednego z najważniejszych autorów fantastyki. Okazuje się jednak, że splendor, pieniądze i uznanie już nie wystarczają. Pan King postanowił zbudować własne imperium.

Do wszystkich swych wiernych fanów żądny władzy autor zwraca się tymi słowami:

Po 36 latach (mniej więcej) pisania opowieści, odkryłem w sobie głód – nie pożywienia, lecz władzy. Postanowiłem zbudować wirtualne imperium, ale potrzebuję Waszej pomocy. Proszę, włączcie się w to i pomóżcie mi ugasić niezaspokojone pragnienie wielkości.

Jak możecie to zrobić? Wysyłając na stronę zdjęcia, które sami podpiszecie. Chcemy zobaczyć w naszym imperium sklepy z rupieciami/antykami nazywające się Sklepik z marzeniami. Liczę również na chociażby jeden Steve's Used Cars czy King Motors. Jaka szkoda, że nie ma już z nami [Dark] Tower Records, ale gdzieś na tym wielkim świecie musi istnieć Deschain Bakery lub Stephen's Record Shop. A Wy, ludzie z zachodu, spieszcie się do najbliższego oddziału mojej wspaniałej sieci sklepów spożywczych I zróbcie zdjęcie. (Chodzi o King Sooper's.)

(...)Ktoś z Was musi żyć w mieście Stephensville (ale nie Stevensville, to innego faceta), albo w King Corners. Ktoś musi mieć starą paczkę King Cole, którą mogą sfotografować – zawsze chciałem posiadać firmę produkującą chipsy. Mam nadzieję, że przynajmniej jeden brytyjski fan dostarczy zdjęcie mojej naprawdę wspaniałej stacji kolejowej, King's Cross. Bardzo lubię odwiedzać tam moich lojalnych poddanych, gdy wyruszają w swoje podróże!

Dobra chłopcy i dziewczęta, macie swoje zadanie. RÓBCIE ZDJĘCIA I POWIĘKSZAJCIE MOJE IMPERIUM!(...)

Wszyscy chętni do pomocy w realizacji planów Kinga mogą liczyć na jedną z dwunastu książek z autografem pisarza. Galerię pierwszych pięćdziesięciu zdjęć o imperialnej tematyce znajdziecie tutaj.