The Elder Scrolls V: Skyrim
skyrim, dragonborn, dragonborn solucja

Stalhrim, wilki, niedźwiedzie, śnieg i lód. Brzmi znajomo? Nie? A bieganie od Kamienia do Kamienia, transformacja w wilkołaka? Tak, nie mylicie się, mówię o Solstheim. Kraina Nordów, miejsce, gdzie odbywały się łowy Hircyna. Ale to było w trzeciej części TES, teraz zaś...

Mowa o drugim DLC do "Skyrim" – "Dragonborn". Courun tym razem na ofiarę dla Lolth obrał sobie Miraaka. Nie byłby sobą, gdyby nie pozostawił podręcznika dla młodych wyznawców tej bogini, by ołtarze ku jej czci spłynęły krwią. Zatem...

... łowy czas zacząć!

Sacred 3

Deep Silver poinformowało, że Sacred 3 nie ukaże się – tak jak planowano – 26 sierpnia. Zamiast tego trafi na półki wcześniej, już 1 sierpnia. To świetna wiadomość dla fanów serii. W Polsce gra zadebiutuje w tym samym dniu i będzie dostępna w kinowej lokalizacji (napisy) za sprawą firmy Cenega. Niestety, nie wiadomo, czy na wszystkich platformach – pewnikiem są komputery osobiste, ale czy na PlayStation 3 i Xbox 360 również pojawi się spolszczenie nie wiemy. Z okazji nadchodzącej premiery udostępniono także nowy zwiastun.

sacred 3
LEGO Batman 3: Poza Gotham

Że Lego? A to co – nie gra? Wbrew pozorom, produkcje z serii LEGO szybko zawojowały rynek, dzięki czemu doczekaliśmy się przeniesienia między innymi "Władcy Pierścieni", "Hobbita" czy "Harry'ego Pottera" na klockowy język w postaci produkcji na konsole i komputery. Do tego – to przecież Batman. Batman w kosmosie. Nie wiem jak Wy, ale ja nie potrafię przejść obok tego tytułu obojętnie.

lego batman 3, beyond gotham
Game Exe

Pieski, pieski, do nogi!

Dodał: , · Komentarzy: 0

No dobra, może i nie pieski, ale wilkołaki. Stęskniliście się za nimi? Mam szczerą nadzieję, że tak, bowiem najnowsza – 16 runda – rozpocznie się już w tę sobotę, czyli 31 maja.

wilkołak

Ostatni raz wilkołacze futro było widziane na pokładzie pewnego statku, i to lata świetlne temu, bo na początku kwietnia. No cóż, yo-ho-ho i butelka rumu! A właściwie "kilka" butelek, więc nie dziwota, że aż tyle czasu upłynęło...

Watch_Dogs

Watch_Dogs zadebiutował na komputerach osobistych i konsolach starej oraz nowej generacji i już może pochwalić się rekordem. Yves Guillemot, szef Ubisfotu, oznajmił, że gra w ciągu 24 godzin sprzedała się lepiej od wszystkich dotychczasowych produkcji wydawcy w tym samym czasie. Sukces niemały, ale jak się okazuje, pojawiły się również problemy.

watch_dogs
Dark Souls II

Recenzja "Dark Souls 2"

Dodał: , · Komentarzy: 2
dark souls 2

Chwilami myślę, że nigdy nie uda mi się poznać wszystkich sekretów Zamczyska. Wsadzam swój koci nos w najróżniejsze miejsca, niektóre szkielety pozbawiam czaszek, szukam pajęczych siedzib, gdy ośmionogi za bardzo mnie zirytują. I gdy już-już wydaje się, że wszystkie cuda (i paskudztwa, które nie powinny ujrzeć światła) zostały poznane, okazuje się, że nic bardziej mylnego. Od jakiegoś czasu natykałam się na splamione krwią posadzki, świadczące o popełnionych morderstwach. Hm. Że niby w cieniach czai się skrytobójca, który ma uszczuplić szeregi redakcji?! Ale przecież miejsca pobytów wszystkich członków są doskonale znane... Zagadka rozwiązała się sama. Przed chwilą spotkałam Hassan'a, który odzyskiwał "zgubione" dusze, po czym pobiegł dalej, gubiąc przy tym nadpalone świstki papieru. Co za tym idzie – zapraszam do zapoznania się z recenzją "Dark Souls 2"!

Na start powiedzmy sobie, że w poprzednie części za wiele nie grałem. Miałem krótki epizod z "Demon Souls", a "Dark Souls" w edycji "Prepare to Die" nie zmusiłem do współpracy z myszką i klawiaturą. To druga rzecz, którą musimy sobie powiedzieć – padów nie znoszę, nie pojmuję, jak można grać na nich w cokolwiek poza grami platformowymi, sportowymi czy jakimiś wyścigami. Stąd wiadomość, że następca arcytrudnej produkcji studia From Software będzie portem z prawdziwego zdarzenia, ucieszyła mnie niepomiernie...

Czytaj dalej...

Seriale

Filmy i seriale Marvela może się nie sypią, ale trzeba przyznać, że ich twórcy owszem. Dobra – to dopiero drugi przypadek, w którym zawodzi współpraca, ale za to w jakim czasie! Przecież jeszcze w tym miesiącu rozprawialiśmy o tym, że reżysera stracił "Ant-Man". Tym razem podobny los spotkał Daredevila, choć nazwisko następcy już znamy. Do tego – przy okazji – wiemy, kto zagra główną rolę.

daredevil
Fantastyka w kadrze

Fantastyka w Kadrze #6: Labirynt

Dodał: , · Komentarzy: 0

W ostatniej odsłonie Fantastyki w Kadrze omawiana była wysokobudżetowa francuska produkcja – "Miasto zaginionych dzieci". Tytuł to dość makabryczny i wywołujący psychiczny dyskomfort.

fantastyka w kadrze, cykl, filmy, seriale

Natomiast w tym tygodniu nastąpi powrót do przeszłości, a mianowicie do recenzji, która już jakiś czas temu znalazła się na łamach GameExe. "Labirynt" to dosłowny powrót do przeszłości fantastycznej kinematografii. Obecnie nie widuje się już tak szczegółowo zrobionych kostiumów i przebrań. Dziś prym wiedzie komputerowa sztuczność, więc aż miło się ogląda stare produkcje z lat dziecięcych, gdzie goblin czy troll wyglądał całkiem realistycznie.

Książki fantastyczne
droga królów, okładka

Tyle dróg mamy wokoło... polne, leśne, asfaltowe, brukowane, do domu, do pracy, szkoły, miasta tego, tamtego czy chociażby z pokoju do kuchni. Można też mówić o drodze nie w kontekście przemieszczenia się z punktu A do B, ale w znaczeniu przemiany. Ot, z drżącego z powodu byle szelestu młodzika w odważnego mężczyznę, z ubogiego w milionera, z rozhisteryzowanej panienki w kobietę rozważną. Są też ścieżki nazywane od rodzaju istot, które się nimi poruszają – kocie, bohaterów, złodziei... Można długo wymieniać. I – rzecz jasna – królowie też muszą mieć swoje szlaki. Jakie one są? O tym opowiada krzyslewy w swojej recenzji. Serdecznie zapraszam do lektury!

Mimo że zdarza mi się czytać krótsze niżbym sobie tego życzył książki, to jednak zdecydowanie wolę, gdy już na wstępie bronią się przynajmniej objętością. Z pewnością można do nich zaliczyć „Drogę królów”, niemałe, bo liczące ponad 900 stron, tomisko. Co prawda, mogło to oznaczać długą, przyjemną podróż w kolejny nieznany świat, jak również mozolną drogę przez męczarnię, jednak czasem trzeba zaryzykować. Wychodzi więc na to, że czytelnik to nieustanny... ryzykant.

Czytaj dalej...

Dumka na dwa głosy

Piracki statek fale ciął.
Po morzu pruł jak strzała.
Od wiatru żagiel aż się giął,
i woda w dziób pluskała.

Vitanee: Jo ho ho! I butelka rumu. Noire, rozchmurz się! Słońce świeci, morze kołysze łagodnie, namawiając szumem do krótkiej drzemki, pod pokładem tony Nutelli... No żyć, nie umierać!

Noire Panthere: Morze! Woda, woda, WODA! Vit, daj spokój, od początku ci mówiłam, że to idiotyczny pomysł. Jeszcze się jakiś sztorm przypałęta i co? Całe futro mokre! Zabierz mnie stąd, już! I oczywiście, nie mogłaś się powstrzymać, by nie wleźć w tę Nutellę. Stój, gdzie leziesz, nie ruszaj się! Już ja cię wyliżę, niczym małe kocię!

dumka na dwa głosy

V: Nutella? NUTELLA! Mmm! Chwila, co to? STATEEEEK! STATEK NA HORYZONCIEEEEE! Wołać kapitana! Kto dzierży lunetę?

N: Chyba ten dzieciak w bocianim gnieździe? Zresztą, mówiłam, stój, nie kręć się! Fuj, nawet futro sobie upaćkałaś Nutellą. Trudno, najwyżej będę pluć rudymi kłaczkami, dla odmiany.

Wczytywanie...