Filozofia Dnia Siódmego #20

1 minuta czytania

felietony, filozofia dnia siódmego

Wcześniej przyjrzeliśmy się pochodzeniu naszych łuskowatych przyjaciół oraz ich rasom, więc oczywistym wyborem na kolejny krok jest zejście z ubitej ścieżki i wejście głębiej w las, żeby zbadać całkowicie inny smoczy wątek. Wielkie gady pojawiają się w większości znanych nam mitologii. Chociaż smoki mają podobne cechy oraz wygląd, różnice między nimi są godne uwagi i intrygujące.

Nie wiem, jak u Was, ale u mnie dzisiejsza niedziela jest tak szara, że nie pomagają litry kawy ani obłędnie czekoladowe ciasto. Lektura też nie nadaje światu barw, że nie wspomnę już o włóczce, którą namiętnie molestuję szydełkiem. Ale... cóż to za błysk? O, kolejny! Jakie urocze łuski! Mimo że słońca nie ma, to pojawiła się tęcza! Tak, o smokach mowa. Nie potrzebują światła dnia, by czarować swym pięknem. Piastun sięgnął po azjatyckie okazy. Zapraszam na jaszczurzą rewię mody!

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...