Omega Men. To już koniec
omega men. to już koniec

Z fabularnego szkicu "Omega Men. To już koniec" przypomina dystopijne historie takie jak "Igrzyska śmierci" czy "Niezgodna". Jest sobie układ Wega rządzony przez Cytadelę, ci u góry mają dobrze, ci u dołu – już gorzej. Grupa buntowników sprzeciwia się obecnemu stanowi rzeczy i jej działania zostają uznane za terroryzm. Sęk w tym, że pod tą bazową historią skrywa się drugie dno, a w dodatku prowadzi ona do ciekawego, zastanawiającego zakończenia.

Tom King? Wchodzę w to. No dobra, nie wszystko, czego się dotknie, jest złote ("Kryzys bohaterów"), ale za "Visiona", "Mister Miracle'a" i serię "Batmana" w "DC Odrodzenie" Amerykanin zasłużył na spore uznanie. "Omega Men. To już koniec" nie wpisuje się w listę najlepszych tytułów tego scenarzysty, ale nadal jest godne uwagi. Jeśli coś zawiodło, to właśnie ta powierzchowna warstwa będąca tylko solidną space operą. Ferwor wydarzeń spowalnia ekspozycja, intrygi czasem zaskakują, lecz są dość proste, a między bohaterami rzadko czuć zgranie i istnienie głębszych relacji (nie wiem, czy to celowe).

Droga Szamana. Etap 4: Zamek widmo
droga szamana. etap 4: zamek widmo

LitRPG to odmiana fantasy stwarzająca bardzo ciekawe możliwości. Łączenie uniwersum mocy i magii z mniej lub bardziej zwykłą codziennością naszego świata kreuje bardzo unikalny klimat, który naprawdę potrafi zauroczyć. Tym razem postaram się to ukazać wraz z kolejną książką Wasilija Machanienko – "Droga Szamana. Etap 4: Zamek Widmo".

Od bitwy w Mrocznym Lesie minął miesiąc. Po treningu pod okiem Patriarchy Machan i jego Legendy Barliony raz jeszcze ruszają siać zamęt i zbijać majątek. Tym razem ich najważniejszym zadaniem jest zdobycie zamku. W związku z tym podejmą się zlecenia od Imperatora – oczyszczenia Altamedy, znanej też jako zamek widmo. Pozornie proste zadanie szybko staje się koszmarnie skomplikowane, a do osób zainteresowanych głową Machana dochodzą trzy największe klany w Malabarze. Ale dla tych, którzy przeczą konwencjom, znaczy to tyle, co nic! W takim wypadku Szamanowi pozostaje tylko jedno – zdać się na instynkt i kroczyć jak na legendę przystało!

Metro 2033

Informacja prasowa

droga stali i nadziei

W Metro Exodus wraz z Artemem odkryliśmy, że świat żyje. Moskwa nie jest ostatnim bastionem ludzkości. Przemierzyliśmy Rosję wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu raju. To, co dla nas było wielką przygodą, dla mieszkańców powierzchni jest codziennością. Jednak nawet i oni, pewnego dnia muszą przebyć drogę i zadecydować kim są. Czy zostaniesz świadkiem ich podróży?

„Droga stali i nadziei” jest pełną akcji i brutalności historią, opowiadającą trzy linie fabularne. Losy trójki bohaterów, każdy pochodzący z innego rejonu Rosji, zostają złączone z tajemniczą dziewczyną Daszą Darmowają. Stalker i przemytnik Azamat łamie prawo Nowoufskiej Republiki Komunistycznej i musi ponieść tego konsekwencje. Inga, major Zakonu Odrodzenia, otrzymuje od Mistrza zadanie. Awanturnik Morhołt od wielu dni śni o dziewczynie rezydującej w twierdzy Kiniel. Każdy z nich opuszcza bezpieczne enklawy i ciągnie w kierunku Daszy…

LastMan. Tom 3

LastMan. Tom 3 – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
lastman. tom 3

Do tej pory w "LastManie" było raczej schematycznie, choć w ramach miłej rozrywki pomiędzy poważniejszymi tytułami seria spisywała się całkiem przyzwoicie. Jednak w końcu nadszedł ten moment... Nie, nie zrobiło się nagle poważniej, ale za to pod względem fabularnym – kreatywniej!

Opuszczenie dotychczasowego miejsca akcji i pójście w świat służy komiksowi. Od początku to uniwersum składało się z elementów, wydawałoby się, ze sobą sprzecznych – niby średniowieczna stylizacja, a są i akcenty współczesne pochodzące... skądś indziej. To pociągało za sobą tajemnicę dotyczącą podróży pomiędzy tymi realiami i pozwoliło twórcom na wrzucenie bohaterów do nowej, specyficznej lokacji, w której rządy prawa to rządy siły. Sceneria może kojarzyć się z klimatem "Mad Maksa", a poznawanie kolejnych zasad panujących w krainie – z założeniem: przyswój je jak najszybciej, bo inaczej zginiesz – dobrze nakręca akcję.

Rok 1984. Powieść graficzna
rok 1984. powieść graficzna

Niektóre dzieła są tak znane, że przygotowanie ich nowej odsłony jest bardzo odważną decyzją. Oczywiście można liczyć na to, że znany tytuł sprzeda dzieło, ale prawda jest taka, iż odbiorcy tego typu eksperymentów potrafią być bardzo krytyczni. Wydawnictwo Jaguar postanowiło zaryzykować i po bardzo dobrej graficznej wersji "Folwarku zwierzęcego" postanowiło zaproponować czytelnikom kolejną, sztandarową publikację George'a Orwella, czyli "Rok 1984".

Tym razem Eric Arthur Blair, bo takie jest prawdziwe imię i nazwisko autora, zabiera nas do Oceanii, czyli fikcyjnej krainy, obejmującej dwa mocarstwa: USA i Imperium Brytyjskie. W kraju panuje ideologia angsocu, a życie obywateli jest całkowicie kontrolowane przez państwo. Oceania w zależności od dnia (bądź godziny) toczy wojnę z jednym z pozostałych mocarstw: Eurazją (rozrośnięty Związek Radziecki), gdzie panuje neobolszewizm, lub Wschódazją (Chiny i pobliskie tereny) z powszechnym kultem Nie-Ja.

Bóg Imperator Diuny
bóg imperator diuny

Myślę, że minęło już dość czasu i nadeszła pora, bym raz jeszcze zabrał się za małe przemyślenia dla fanów Franka Herberta. Tym razem wezmę pod lupę "Boga Imperatora Diuny".

Od czasu, gdy Leto II zdołał pokonać swą opętaną ciotkę i podporządkować ród Corrinów, upłynęło już przeszło trzy i pół tysiąca lat. Bóg Imperator nadal włada z Arrakis, zmienionego już nie do poznania, w dalszym ciągu kierując ludzkość na Złoty Szlak. Choć jednak stare demony zostały pokonane, to nie zostały złamane. Bene Gesserit, Ixanom i Tleilaxanom w dalszym ciągu nie podoba się obecny ustrój galaktyki, marginalizacja i monopol władcy na coraz bardziej kurczące się zapasy przyprawy.

Droga Szamana. Etap 4: Zamek widmo

Informacja prasowa

droga szamana: etap czwarty. zamek widmo

Machan to bohater, którego nie da się nie lubić. Barliona zaś jest wirtualnym światem, do którego chyba każdy chciałby trafić – gracz znajdzie w nim rozrywkę na najwyższym poziomie; dni wypełnią walki i zapierające dech w piersiach przygody, a filtry doznań sprawią, że każdy cios i każda rana odbierane będą przez gracza tak, jakby rozgrywały się na ekranie monitora: zupełnie bez bólu. Machan jednak coś przeskrobał – za popełnione przestępstwo ma trafić do Barliony w charakterze więźnia. Może tam zapomnieć o rozrywce i przyjemnościach. Od teraz jego głównym zadaniem będzie walka o przetrwanie i wykonywanie niewolniczej pracy. I cóż, niestety: każde draśnięcie, nie mówiąc o potężnych ciosach, odczuwa jak w realu.

Superman: Amerykański obcy
superman: amerykański obcy

Czy po kilkudziesięciu latach od powołania do życia najpotężniejszego z superherosów, na dodatek obdarzonego nieskazitelnym charakterem, da się opisać jego początki w świeży sposób? Max Landis ("Holistyczna agencja detektywistyczna Dirka Gently'ego", "Bright") udowadnia, że jak najbardziej.

"Superman. Amerykański obcy" składa się z siedmiu rozdziałów, traktujących o różnych okresach życia tytułowego herosa – ułożonych chronologicznie, acz niejednokrotnie przedzielonych miesiącami lub latami. Pierwszy z nich przenosi nas do Smallville, gdzie młody Clark dopiero odkrywa moce, potem obserwujemy, jak przypadkowo trafia na imprezę organizowaną przez Bruce'a Wayne'a oraz rozpoczyna pracę w redakcji Daily Planet. Przewodnim tematem wszystkich części jest zaś adaptacja Kal–Ela – niewiedzącego jeszcze o Kryptonie i losie rodzimej planety – na Ziemi.

Hellblazer. Tom 4

Hellblazer. Tom 4 – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
hellblazer. tom 4

Rzeczywistość Johna Constantine'a w interpretacji Gartha Ennisa jest nie tylko nadnaturalna, lecz także posępna i pełna ludzkich mroków niczym w realistycznym thrillerze czy dramacie. Głównego bohatera gnębią też zwyczajne upadki i problemy, a nie jedynie konflikty z demonicznymi postaciami.

Ennis nie cacka się z Johnem i nie ma nic przeciwko pokazaniu go jako antypatycznego chama, który gdy ma gorszy humor, bywa wredny dla otoczenia. Dopiero kobiecy wpływ zdaje się łagodzić jego przywary, więc relacja z Kit okazuje się najważniejszym wątkiem tomu. Scenarzyście udało się zręcznie połączyć temat dojrzałego związku (to nie przelotny romans, tylko głębsze uczucie) z kwestiami rodzinnymi oraz ponury, szary świat z paranormalnymi sprawami. Chwilami czuć w pomysłach Ennisa przyszłego "Kaznodzieję", gdy przedstawia boskie i piekielne motywy z nieobecnym Bogiem i knującym diabłem.

Sandman Uniwersum
sandman uniwersum

Po latach Sandman powrócił i to nie w jednej odsłonie, ale od razu jako kilka serii rozwijających uniwersum Neila Gaimana, choć już z innymi scenarzystami na pokładzie.

Jedną z nowych linii w ramach rzeczonego uniwersum są "Księgi Magii" pisane przez Kat Howard ("Roses and Rot", "An Unkindness of Magicians"). Scenarzystka opowiada o losach młodego Timothy'ego Huntera, który dowiaduje się, że jego przeznaczeniem jest ni mniej, ni więcej tylko zostanie największym magiem swych czasów. Chłopak zgłębia podstawowe tajniki czarowania, zaś jego edukacją kieruje… pani Rose, na co dzień pracująca jako nauczycielka w szkole Huntera i naturalnie również parająca się magią. Nie wszyscy uzdolnieni magicznie są zadowoleni z przepowiedni i nie mija wiele czasu, nim Timothy staje się celem dla nieznanych sobie sił.

Wczytywanie...