
Informacja prasowa

Machan to bohater, którego nie da się nie lubić. Barliona zaś jest wirtualnym światem, do którego chyba każdy chciałby trafić – gracz znajdzie w nim rozrywkę na najwyższym poziomie; dni wypełnią walki i zapierające dech w piersiach przygody, a filtry doznań sprawią, że każdy cios i każda rana odbierane będą przez gracza tak, jakby rozgrywały się na ekranie monitora: zupełnie bez bólu. Machan jednak coś przeskrobał – za popełnione przestępstwo ma trafić do Barliony w charakterze więźnia. Może tam zapomnieć o rozrywce i przyjemnościach. Od teraz jego głównym zadaniem będzie walka o przetrwanie i wykonywanie niewolniczej pracy. I cóż, niestety: każde draśnięcie, nie mówiąc o potężnych ciosach, odczuwa jak w realu.