Metro 2033 - Metro #1
- Autor Dmitry Glukhovsky
- Autor tłumaczenia Paweł Podmiotko
- Tytuł oryginału Метро 2033
- Data wydania 24 lutego 2010
- Data wydania oryginału 1 stycznia 2007
- ISBN 978-83-61428-17-6
- Wydawnictwo Insignis
- Seria wydawnicza Metro
- Oprawa miękka
- Liczba stron 592
Ocena użytkowników
9.39 Średnia z 14 ocenTwoja ocena
Czy kiedykolwiek przyszło ci do głowy, że ostatni epizod historii cywilizacji człowieka rozegra się w przejmującej atmosferze moskiewskiego metra? Czy człowiek, który w marzeniach sięgał gwiazd, godzien jest skończyć jak szczur, sto metrów pod ziemią? Mało prawdopodobne? Po przeczytaniu Metra 2033 – rosyjskiego, kultowego już bestsellera, który zawładnął wyobraźnią ponad dwuipółmilionowej rzeszy czytelników – na pewno zmienisz zdanie. Ten thriller SF, którego wartka akcja i niezwykle sugestywnie przedstawiony świat nie pozwolą ci się od niego oderwać aż do ostatniej strony, to nie tylko wspaniała rozrywka i uczta dla czytelnika. To także portret człowieka u schyłku cywilizacji, to przejmująca analiza jego niezmiennej natury. To obraz świata po końcu świata.
Rok 2033. W wyniku konfliktu atomowego świat uległ zagładzie. Ocaleli tylko nieliczni, chroniący się w moskiewskim metrze, które dzięki unikalnej konstrukcji stało się najprawdopodobniej ostatnim przyczółkiem ludzkości. Na mrocznych stacjach, rozświetlanych światłami awaryjnymi i blaskiem ognisk, ludzie ci próbują wieść życie zbliżone do tego sprzed katastrofy. Tworzą mikropaństwa spajane ideologią, religią czy po prostu ochroną filtrów wodnych... Zawierają sojusze, toczą wojny.
WOGN to wysunięta najbardziej na północ zamieszkała stacja metra. Kiedyś była jedną z najpiękniejszych, a po zagładzie przez długi czas pozostawała bezpieczna. Teraz pojawiło się na niej śmiertelne niebezpieczeństwo.
Artem, młody mężczyzna z WOGN-u, otrzymuje zadanie: musi przedostać się do legendarnej stacji Polis, serca moskiewskiego metra, aby przekazać ostrzeżenie o nowym niebezpieczeństwie. Od powodzenia jego misji zależy przyszłość nie tylko peryferyjnej stacji, ale być może całej ocalałej w metrze ludzkości.
Recenzja Czytaj całą recenzję »
Mogłoby się zdawać, że koncepcja świata po nuklearnej zagładzie wyczerpała się ostatecznie. Kinematografia przyczyniła się do tego za sprawą takich produkcji jak "Mad Max", "Terminator" oraz wielu nowszych, zwykle o mniejszym znaczeniu dla gatunku. W literaturze najlepszy okres fantastyki postapokaliptycznej przypadał, co zrozumiałe, na lata "Zimnej Wojny", a także częściowo na przełom lat 70-tych i 80-tych. Ostatecznie, kropkę nad "i" postawiły gry komputerowe i fabularne – legendarna seria... czytaj dalej...