Książki fantastyczne

"Czas silnych istot" – patronat

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

Miło nam poinformować, że objęliśmy patronat nad kolejną książką. "Czas silnych istot", bo tak się nazywa, już wkrótce ukaże się na rynku za pośrednictwem wydawnictwa Fabryka Słów, a jej pierwszy fragment znajdziecie w naszym dziale książkowym.

czas silnych istot, fabryka słów, okładka

Zbliża się jubileusz setnej rocznicy istnienia WayEmpire. Imperator Ludzkości, Gorgon Nemezjus Ezra, ma zamiar zaskoczyć trzysta miliardów ludzi zamieszkujących 25 światów Imperium i… odbić ojczysty glob. Terra Damnata, Ziemia Utracona, kolebka ludzkości, ma dołączyć do WayEmpire. Siedemnaście miliardów Erthirów zainfekowanych niegdyś cyfrową Bestią to nie jedyny problem. Spaczeni Unithirowie, którzy po Wielkiej Przegranej uciekli w Kosmos, kiedyś powrócą by dokonać wyimaginowanej zemsty. A wtedy Imperium Tao zatrzęsie się w posadach.

Torkil Aymore, znamienity Podróżnik i Gamedec, a przede wszystkim Ran, żołnierz elitarnej Pierwszej Centurii Pierwszego Maodionu, będzie walczył o przetrwanie. We wszystkich pięciu wcieleniach.

Książki fantastyczne

Informacja prasowa

Premiera książki Andrieja Diakowa Do światła, najnowszej powieści w ramach projektu Uniwersum Mero 2033. Do każdego egzemplarza został dołączony nowy, nieznany dotąd rozdział końcowy kultowego Metra 2033, napisany przez samego Dmitrija Glukhovsky’ego!

Od dziś w księgarniach książka Andrieja Diakowa Do światła wydana przez wydawnictwo Insignis Media w ramach projektu Dmitrija Glukhovsky’ego Uniwersum Metro 2033.

metro, do światła, aim media

Z petersburskiego metra wyrusza grupa straceńców pod wodzą Tarana, doświadczonego stalkera opiekującego się dwunastoletnim sierotą Glebem. Celem wyprawy jest odszukanie tajemniczego światła, którego źródło znajduje się gdzieś w Kronsztadzie. Czy u celu czeka na nich mityczna Arka, w którą wierzą wyznawcy Exodusu, nowej religii upatrującej raju wolnego od promieniowania gdzieś we Władywostoku? A może kronsztadzkie światło wabi tylko wędrowców niczym ćmy w pułapkę?

Książki fantastyczne

Smok Griaule na GameExe!

Dodał: , · Komentarzy: 0

Uczta wyobraźni to ceniona seria wydawnicza. Trafiają do niej świetne książki, chociaż nie oznacza to, że nie może trafić się w niej coś gorszego. Wydana 27 stycznia pozycja pt. Smok Griaule znalazła się w Uczcie Wyobraźni. Czy okazała się być godna tego cyklu? Tego dowiecie się z recenzji napisanej przez Pandemona!

smok griaule, okładka książki

"Smok Griaule" to omnibusowe wydanie opowiadań o tytułowym stworzeniu autorstwa Luciusa Sheparda. Omnibusowe, gdyż zamieszczono w nim wszystkie jak dotąd wydane utwory o Griaule'u. Jednocześnie jest to kolejna pozycja z serii Uczty Wyobraźni, której książki znane są w światku fantastów jako jedne z lepszych wydań w tym gatunku ostatnich lat. Czy i tym razem otrzymaliśmy do lektury prawdziwe arcydzieło?

Czytaj dalej...

Dziękujemy wydawnictwu Wydawnictwo MAG za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

Książki fantastyczne

Są już nominacje do Zajdla!

Dodała: , · Komentarzy: 0
zajdel 2012, nominacje

Dzisiaj, tj. 26 czerwca 2012 roku, w warszawskiej KluboKawiarni Grawitacja ogłoszono nominacje do najgłośniejszej nagrody polskiego fandomu – im. Janusza A. Zajdla. Laureatów, jak co roku, poznamy podczas zamknięcia tegorocznego Polconu. Oczywiście zanim poznacie tak wyczekiwaną listę, ja skorzystam jeszcze ze swojego "czasu antenowego" i pokrótce zarysuję wam historię tejże błyszczącej statuetki.

Jej początki sięgają kwitnących dla polskiej fantastyki lat '80, a konkretniej roku 1984, kiedy to w Łodzi na spotkaniu klubów fantastyki powołano do życia nagrodę Sfinksa. Natomiast rok później, w Świnoujściu, postanowiono, że nagroda będzie przyznawana na każdym Polconie. Wtedy też, jako pierwszy, nagrodę tę otrzymał właśnie Janusz A. Zajdel za swoją powieść Paradyzja. Książka należała do nurtu fantastyki socjologiczno-politycznej, dość kontrowersyjnej, jak na tamte czasy. Opowiadała o totalitarnej antyutopii – sztucznej planecie Paradyzji będącej satelitą planety Tartar, której rząd w swej rozwijającej się paranoicznej obsesji nawet nie informuje społeczeństwa, chociażby o jej położeniu. Nieszczęśliwie autor zmarł tuż przed jej otrzymaniem, a statuetkę ku jego czci nazwano właśnie nazwiskiem pisarza.

Po dziś dzień laureaci tzw "Zajdlów" wyznaczają żelazny trzon polskiej fantastyki, a do ich grona należą takie nazwiska jak: Andrzej Sapkowski, Feliks W. Kres, Ewa Białołęcka, Marek S. Huberath, Rafał A. Ziemkiewicz, Anna Brzezińska, Jacek Dukaj, Andrzej Ziemiański, Jarosław Grzędowicz i wielu innych, bo chociaż nazwiska się powtarzają, nie sposób ich wszystkich wymienić. Ale przyznacie, że każdy z was słyszał większość z tych, które wymieniłam? Zatem nie sposób nie zapytać – których lubicie najbardziej?

Książki fantastyczne

Książka o antybohaterach, poruszająca dogłębnie, smutna, wstrząsająca i ukazująca świat w złym świetle. Tak widzi mi się Smutną historię braci Grossbart. A to jest wrażenie po przeczytaniu opisu i spojrzeniu na okładkę, przedstawiającą starannie zrobiony drzeworyt. Lionel postanowił sprawdzić tę pozycję i wynikiem jego starań ukazała się recenzja "Smutnej historii braci Grossbart"! Czy ta książka okazała się godna polecenia? Zapraszam do przeczytania recenzji Lionela, naszego nadwornego krytyka!

smutna historia braci grossbart, okładka książki

Książek poświęconych antybohaterom jest znikoma ilość. Częściej spycha się ich do roli drugorzędnej, jako cel wypraw pozytywnych postaci, i nie rozwija się ich wątków w znaczny sposób. Jesse Bullington, literacki debiutant, postanowił jednak skupić się na antagonistach, odtwarzając historię braci Grossbart, legendy średniowiecznych traktów, bo nie ma najmniejszej wątpliwości, że rodzeństwo to odpychające istoty, chociażby z powodu samej profesji – ograbiania grobów.

Czytaj dalej...

Dziękujemy wydawnictwu MAG za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

Czas Horusa

Jeżeli zastanawialiście się kiedyś nad przyszłością ludzkości, to wiedzcie, że jej losy w XXXI tysiącleciu odmieniły całkowicie oblicze naszej rasy. Już jakiś czas temu pisaliśmy o patronacie, jakim objęliśmy świeżutką serię spod znaku Fabryki Słów. W najbliższy piątek nadejdzie ten chwalebny dzień, w którym Wielka Krucjata rozleje się po polskich księgarniach rozpoczynając Czas Horusa. Jeżeli jeszcze nie wiecie, ile prawdy jest w słowach Imperatora, a strach nie pozwala wam sięgnąć po pisma Jego wiernego sługi Dana Abnetta, sięgnijcie umysłami do treści pióra Hassana – naszego nadwornego epistolarza szerzącego słowo Imperatora.

okładka książki, czas horusa

Nigdy nie rozumiałem niezwykłej popularności świata Warhammera 40,000. Stworzony w 1987 roku jako przeciwwaga do świata zwykłego Warhammera (bez daty), 40k jest niezwykłym dowodem na to, że można wziąć założenie typowo fantasy, przenieść je do futurystycznej, dystopijnej przyszłości i zrobić to dobrze – wręcz bardzo dobrze. Próżno bowiem doszukiwać się w 40k elementów charakterystycznych dla fantastyki naukowej; nie ma tutaj ani bogato opisywanych zagadnień naukowych, ani wyszukanej technologii odziedziczonej po zagubionej rasie obcych, nie ma tu nawet komputerów i korporacji. Nie, w czterdziestym milenium jest tylko wojna.

Czytaj dalej...

Książki fantastyczne

Człowiek ze złotym amuletem na GameExe!

Dodał: , · Komentarzy: 0
okładka, człowiek ze złotym amuletem

Nigdy nie lubiłem pana Bonda. Jego sposób bycia zawsze mnie odrzucał. Ta pewność siebie, miny... jakbym widział samego siebie. Nie zdzierżę jakichś tanich imitacji Lio. O nie! Jestem wyjątkowy i niepowtarzalny, więc nie groźny jest mi jakiś oddany sługa Jej Królewskiej Mości. Eddie Drood, tytułowy "Człowiek ze złotym amuletem", przypomina nieco tajnego agenta, lecz zajmuje się zgoła innym zadania. Również ratuje świat przez zagrożeniami, ale tymi ze świata fantazji, pełnego nie tylko niskich krasnali, wróżek i jednorożców, ale również wilkołakami, demonami i duchami czyhającymi na nic nieświadomych śmiertelnych.

Jak też oceniła przygody wyjątkowego agenta nasza Ati, dowiecie się z jej recenzji, której premiera na łamach GameExe następuje w dzisiejszym dniu.

Jeżeli myślicie, że prawdziwe heroic fantasy kończy się na fantastycznych krainach przesyconych magią i smokami – cóż, jesteście w błędzie. Równie błędne jest zakładanie, że smoki i elfy nie mogą egzystować tuż obok obcych, czy nowoczesnej technologii. Dowodem na to jest ostatnio wydana nakładem Fabryki Słów powieść Simona R. Greena „Człowiek ze złotym amuletem”, rozgrywająca się we współczesnym Londynie.

Głównym bohaterem jest Edwin Drood, dla przyjaciół Eddie, agent terenowy wspaniałego i potężnego rodu. Droodowie przed tysiącami lat, właściwie tak dawno, że szczegóły początków jego historii już dawno się zatarły, otrzymał błogosławieństwo w postaci złotych amuletów; celtyckich obręczy pozwalających na żądanie właściciela oblać jego ciało niezwykłym, złotym, żywym metalem, tym samym obdarzając ich potęgą daleko większą niż ta leżąca w możliwościach zwykłego śmiertelnika. Dlatego właśnie należą do tego „drugiego równoległego świata”, będącego poza zasięgiem świadomości zwykłych zjadaczy chleba.

Czytaj dalej...

Dziękujemy wydawnictwu Fabryka Słów za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

Książki fantastyczne

Do Światła – fragment #4

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

Dzisiaj publikujemy czwarty, przedostatni już fragment najnowszej książki z cyklu Uniwersum Metro 2033 – „Do światła”. Wszystkim, którzy czekają na pełny tekst książki przypominamy, że premiera już za 9 dni – 27 czerwca.

W czwartym fragmencie, który można pobrać z oficjalnej strony, przeczytacie o trudnych początkach wspólnej wyprawy Gleba i Tarana, kryjówce stalkera i o tym, jak w metrze smakują… brzoskwinie.

Fragment dostępny jest też w formie audio w niezrównanej interpretacji Krzysztofa Gosztyły.

Zapraszamy też do udziału w konkursie i wykorzystania przedostatniej szansy, by wygrać termos z logo Uniwersum Metro 2033.

Książki fantastyczne

Lare-i-t'ae na GameExe!

Dodał: , · Komentarzy: 0
okładka, lare-i-t'ae

Pewnie wspominam o tym już o raz któryś, ale literatura rosyjska jest naprawdę dobra. Nie mówię tu tylko o klasykach, bo ich nie wypada nie znać. W ostatnich latach Polska i świat otworzył się na wschodnią część literackiego globu, można tu wspomnieć o bardzo popularnej serii Metro Dmitra Glukhovskiego. I dobrze! Bo nasi wschodni sąsiedzi mogą pochwalić się długa historią związaną z fantastyką, dlatego też cieszy mnie fakt, że Fabryka Słów coraz częściej zerka na prawą stronę Europy i wydaje poczytne tytuły.

Ostatnio miałem szansę na przeczytanie drugiego tomu Cyklu Najlisskiego autorstwa Eleonory Ratkiewicz i, nie powiem, pisarka mnie zaintrygowała w tym stopniu, że postanowiłem przeczytać również inne jej pozycje, niewydane w Polsce. Ale o tym w przyszłości. Teraz zapraszam do przeczytania recenzji "Lare-i-t'ae".

High fantasy cechuje się tym, że rozgrywa się w rozbudowanym świecie, o długiej historii przepełnionej polityką, bitwami i innymi ważnymi wydarzeniami, które w niepośledni sposób wpłynęły na obecny kształt opisywanej krainy. Do najsłynniejszych twórców tego podgatunku literackiego zalicza się J.R.R. Tolkiena, C.S. Lewisa czy naszego rodzimego Andrzeja Sapkowskiego, lecz wielu innych autorów próbuje kreować własne rozwinięte uniwersa, czego częstym efektem jest dość płytki bądź mało intrygujący świat. Takiej próby podjęła się także Eleonora Ratkiewicz, rosyjska autorka, znana bardziej na wschodzie niż w naszym kraju za sprawą cyklu "Деревянный меч" (ros. Drewniany Miecz) czy "Наёмник мёртвых богов" (ros. Najemnik Martwych Bogów), tworząc wpierw "Tae Ekkejr!" oraz ostatnio wydany przez Fabrykę Słów "Lare-i-t'ae".

Czytaj dalej...

Dziękujemy wydawnictwu Fabryka Słów za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

Książki fantastyczne

Informacja prasowa

zakon smoka, aleksander tesic, okładka, prószyński

Nastały czasy Przepowiedni Ognia. Zakon Smoka rzuca wyzwanie hordom Hadesu.

W przededniu wielkiej bitwy na Kosowym Polu Zakon Smoka staje w obliczu starodawnej przepowiedni. Głosi ona, że wśród jego członków znajduje się wybraniec, który na zawsze powstrzyma ataki potworów z Hadesu. Podczas gdy rycerze przygotowują się do ostatecznej bitwy, siły podziemnego królestwa robią wszystko, by unicestwić Wojownika Przepowiedni.

Od autora:

Opisane w książce wierzenia i rytuały należą do historycznego dziedzictwa Serbii i nadal praktykuje się je w niektórych regionach kraju, a przedstawione stworzenia to autentyczni bohaterowie serbskiej mitologii.

Wczytywanie...