World of Warcraft: Jaina Proudmoore. Wichry wojny
world of warcraft: jaina proudmoore. wichry wojny

Za "World of Warcraft" raczej nigdy się nie wezmę, jako że nie przepadam za MMORPG-ami. Nie zmienia to jednak faktu, iż to uniwersum jest prawdziwą skarbnicą wciągających, ciekawych opowieści, pełnych niezliczonych bohaterów i wielkich czynów. To właśnie z tego powodu skusiłem się na kolejną książkę z tego uniwersum autorstwa Christie Golden, czyli "World of Warcraft. Jaina Proudmoore: Wichry Wojny".

Nie minęło wiele czasu od chwili, gdy Azeroth wstrząsnął Kataklizm. Starożytny terror udało się jednak pokonać i teraz świat powoli zdąża ku odbudowie. Wśród najbardziej aktywnych w tym względzie jest Jaina Proudmoore, która nie ustaje w wysiłkach na rzecz poprawy relacji między Przymierzem a Hordą. Szybko jednak okazuje się, że będzie to jeszcze trudniejsze niż początkowo zakładała.

Chimery Wenus, tom 1

Chimery Wenus, tom 1 – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
chimery wenus

"Gwiezdny zamek" okazał się tak udanym projektem, że w jego świecie postanowiono stworzyć nową, równoległą serię – "Chimery Wenus". Podobnie jak główny cykl, opowieść swoim klimatem przypomina twórczość Juliusza Verne'a. Komiks, nastawiony na przygodę z odkrywaniem nowych miejsc, ma jednak pewne mankamenty.

Akcja "Chimery Wenus" rozgrywa się w 1873 roku, kiedy trwa podbój kosmosu i walka mocarstw o wpływy na planetach Układu Słonecznego. Postacie historyczne mieszają się z fantastyką, innymi słowy oglądamy alternatywą rzeczywistość, w której ludzkość dysponuje technologiami właściwymi dla konwencji steampunku. Komiks koncentruje się na Wenus, zamieszkanej przez prehistoryczne stworzenia, w tym także dinozaury. Na miejsce przybywa grupka postaci o różnych celach, m.in. aktorka Helena Martin, pragnąca odnaleźć tu swojego ukochanego, poetę skazanego przez Napoleona III.

Komiksy

Informacja prasowa

Fabularna gra akcji „Horizon Zero Dawn” po premierze w 2017 r. szturmem zdobyła serca graczy i krytyków. Wizja świata dalekiej przyszłości po globalnej katastrofie zapewniła twórcom ze studia Guerrilla Games wiele branżowych nagród i rzesze oddanych fanów domagających się kontynuacji. W oczekiwaniu na „Horizon Forbidden West”, warto zapoznać się z komiksem “Horizon Zero Dawn: Raróg”, który jest łącznikiem spajającym obie gry. Premierę tej należącej do kanonu, dynamicznej opowieści będącej gratką dla fanów postapokaliptycznego uniwersum „Horizon”, wydawnictwo Egmont zaplanowało na 11 sierpnia br.

horizon zero dawn
Powrót Wolverine'a

Powrót Wolverine'a – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
powrót wolverine'a

Nie potrzeba wykształciucha, aby stwierdzić, że po śmierci naturalnym krokiem w cyklu życia superbohatera jest powrót do żywych. I tak też się stało w przypadku Logana, który po "Śmierci Wolverine'a" doczekał się "Powrotu Wolverine'a". Tylko czy można pisać o triumfalnym powrocie?

Już początek zwiastuje, że mamy do czynienia z komiksem skleconym bez większych ambicji. Logan wraca do żywych po tym, jak zmarł na skutek stracenia zdolności gojenia ran. Pomyli się jednak ten, kto uzna, że to koniec krnąbrnego mutanta. Budzi się bowiem z amnezją w dziwnym laboratorium, a stąd już tylko krok do postawienia go naprzeciwko organizacji Soteira i jej przywódczyni o jakże sugestywnie brzmiącym pseudonimie Persefona. Którą ścieżką podąży Logan? Czy ponownie i w naturalny sposób wejdzie w buty Wolverine'a? A może zostanie przeciągnięty na stronę siejącej terror grupy?

Wonder Woman: Martwa Ziemia

Wonder Woman w świecie Mad Maxa

wonder woman: martwa ziemia

Przepis na ciekawą historię superhero może być prosty – namieszać tak, by jak najbardziej odbiec od standardowej opowieści danego bohatera. Według tej recepty Batman został odesłany do rzeczywistości, w której Joker jest tym dobrym, zaś Wonder Woman obudziła się w postapokaliptycznym świecie na wzór "Mad Maxa". My skupimy się na drugim z wymienionych pomysłów – na komiksie "Wonder Woman: Martwa Ziemia".

Heroina budzi się na zupełnie innej Ziemi niż tej, którą zapamiętała. Niedobitki ludzkości żyją w ciągłym strachu przed zmutowanymi potworami, brakuje pożywienia, ogółem trwa ciężka walka o przetrwanie. Cywilizacyjne zdobycze stały się ruinami, a ludzie bronią się za pomocą włóczni, przywdziani w zbroje jak w średniowieczu. Wonder Woman chce wlać nadzieję w serca ocalałych i pomóc im w starciu z mroczną, niebezpieczną rzeczywistością.

Batman. Wojownicze Żółwie Ninja
batman. wojownicze żółwie ninja

Od pierwszej chwili pomysł połączenia Batmana i Wojowniczych Żółwi Ninja zarówno intryguje, jak i budzi zasadne obawy. W końcu mowa o zetknięciu ze sobą zamaskowanego ponuraka, bogacza i geniusza z wyluzowanymi, krzątającymi się w kanałach humanoidalnymi żółwiami i szczurem. Mimo to, perspektywa poznania ich wspólnych przygód brzmi jak nie lada gratka.

Napisaniem crossovera łączącego Żółwie z Batmanem zajął się James Tynion IV, a na końcu albumu zamieszczono propozycję wydawniczą jego autorstwa, co pozwala spojrzeć na tę potężną cegiełkę (432 strony) z perspektywy scenarzysty. Finalnie w albumie znalazły się trzy historie, luźno ze sobą powiązane. W pierwszej z nich Żółwie trafiają do Gotham, lecz na skutek przenosin ich mutacja zaczyna się cofać, przez co pozostanie w wymiarze Batmana na dłuższą metę oznacza dla nich śmierć. Przekonanie Gacka, że to nie oni, a Shredder i Klan Stopy są prawdziwym zagrożeniem dla miasta następuje wprawdzie prędko, ale to dopiero początek wspólnej walki z arcyłotrami obu światów.

Nekropolia

Nekropolia – recenzja książki

Dodał: , · Komentarzy: 0
nekropolia

Uniwersum Warhammera 40,000 jak zawsze umie wciągnąć i zaskoczyć. Jako że dłuższe opisy tego typu można dać do każdego dzieła spod tego sztandaru, po prostu przejdę do opisania, co mi się trafiło tym razem – jest to trzecia część "Duchów Gaunta" Dana Abnetta o podtytule "Nekropolia".

Krucjata w Światach Sabbat trwa w najlepsze. Choć najważniejsze wydarzenia rozgrywają się na froncie, nie oznacza to, że tyły są bezpieczne. Gdy na planecie Verghast dochodzi do walk wewnętrznych, szybko okazuje się, że palce maczają w tym mroczne potęgi. W związku z tym dowództwo krucjaty wysyła lojalistom wsparcie kilku regimentów gwardii, w tym Pierwszego i Jedynego z Tanith.

LastMan. Tom 5

LastMan. Tom 5 – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
lastman. tom 5

W piątym tomie twórcy "LastMana" znów zaskakują. Gdy wydawało się, że ponownie prześledzimy wątek turnieju z kilkoma tajemnicami na dalszym planie i obietnicą czegoś większego, fabuła nabrała dynamizmu i nieobliczalności. Trudno tej serii nie lubić i nie doceniać jej rozwoju.

Twórcy wracają do Doliny Królów, by tam położyć podwaliny pod nowe motywy – legendę szybko nabierającą realnego kształtu. I to się ceni, bo do tej pory akcja wędrowała z miejsca na miejsca, a porzucone postacie i lokacja nie wracały. W piątym tomie to się zmienia, dzięki czemu wydarzenia zyskują na rozmachu, zaś rozruszane wątki charakteryzują się jeszcze szybszym tempem. Nie ma chwili na nudę, cały czas coś się dzieje niczym w dobrym filmie akcji, łączącym różnorodne elementy fantasy i sci-fi oraz będącym popkulturową rozrywką z wciągającą po uszy historią.

Dziewczyna, która klaszcze
dziewczyna która klaszcze

Lubicie się bać? Strach to jeden z najbardziej podstawowych atawistycznych instynktów, zapewniających ludzkości przetrwanie, mających motywować organizm do walki bądź ucieczki. Pewnie większość z nas w prawdziwym życiu unika sytuacji stresujących i wyzwalających tę, bądź co bądź, nieprzyjemną emocję. Z drugiej strony w przeważającym odsetku lubimy sięgać po filmy czy literaturę grozy, by móc poczuć dreszczyk i skok adrenaliny bez konieczności stawania oko w oko z realnym zagrożeniem. Bez tej ambiwalentnej fascynacji strachem Stephen King zapewne rejestrowałby się w urzędzie dla bezrobotnych, a Graham Masterton stał w kolejce do opieki społecznej po zasiłek. Just kidding. Pewnie pisaliby supersprzedające się harlequiny. Ale do rzeczy – trzymam właśnie w rękach polski horror (i nie odnoszę się tutaj do aktualnej sytuacji polityczno-społecznej naszego kraju) – debiut literacki Tomasza Kozła o jakże wdzięcznym tytule "Dziewczyna, która klaszcze". Czy pan Kozioł ma szansę na miano polskiego króla literatury grozy?

Głębia: Światłość niesie światłość
głębia: światłość niesie światłość

Kolejna seria pisana przez Ricka Remendera dotarła do końca. Po finałowej odsłonie komiksu "Fear Agent" Non Stop Comics zafundowało czytelnikom piąty i zarazem ostatni tom "Głębi", opatrzony podtytułem "Światłość niesie światłość".

Warto nadmienić, że już poprzednia część mogła stanowić swego rodzaju domknięcie serii, jednak twórcy nie zdecydowali się na pozostawienie czytelników z tak otwartym zakończeniem. Wrócili zatem do wykreowanego świata, aby w zeszytach #20–26 doprecyzować losy rodziny Caine'ów, choć z nie tak dobrym efektem, jak można by sobie tego życzyć.

Wczytywanie...