Mass Effect 3

…a pytam generalnie z prozaicznej przyczyny, bo z każdej strony otrzymuje sprzeczne sygnały, a mój tyci rozumek nie potrafi rozwikłać tej tajemniczej zagwozdki. Kiedy zagramy w „Mass Effect 3”?

Większość z Was w tym momencie zapewnie znamiennie prychnie i rzuci uszczypliwym tekstem w moją stronę. W końcu na każdym kroku trąbią, że finał przygód dziarskiego komandora zadebiutuje na półkach sklepowych już 8 marca – to elementarna informacja, która wryła się w umysł każdego miłośnika kosmicznego uniwersum BioWare. Takie są fakty i trudno mi się z nimi sprzeczać. Zatem premiera jest w Dzień Kobiet, wszystko jasne i klarowane. No niby tak, ale nie do końca, bo rodzimy dystrybutor mówi jedno, a centrala robi drugie.

mass effect 3

Otóż, moi mili, wygląda na to, że w „Mass Effect 3” zagramy dopiero 9 marca. Wszystko za sprawą fikuśnej blokady regionalnej, której koniec przypada właśnie na 1:01 tego dnia. Nie wcześniej, nie później. Lojalnie więc radzę zmienić swoje plany na „ósmego” i szorować po prezent dla swojej lubej, bo inaczej to Wasz tyłek, a nie przerażających Żniwiarzy, zostanie permanentnie skopany.

Niech ktoś teraz powie, że polski oddział Electronic Arts nie dba o płeć piękną.

Gra o tron

Nie jest tajemnicą, że George R. R. Martin kompletnie nie zna się na grach komputerowych, a branża elektronicznej rozrywki stanowi dla niego taką niewiadomą jak dla nas umysł Littlefingera. Cóż, niejednokrotnie podkreślał on swoją niewiedzę w tej dziedzinie, a także generalnie nie ma obowiązku orientować się, kto rozdaje tutaj karty i jakie studio gwarantuje odpowiednią jakość adaptacyjną jego autorskim światom. Nie musi przecież wiedzieć wszystkiego i nie ulega wątpliwością, że mistrzowi jesteśmy w stanie wybaczyć wiele. Jednakowoż jakaś osoba z jego sztabu agentów powinna mieć pojęcie, co w trawie piszczy i szeptać mu do ucha dobre rady, jeżeli chodzi o udzielanie praw do marki, bo inaczej nieskazitelne uniwersa zaleje fala bylejakości oraz totalnej żenady.

gra o tron mmorpg

Niestety, wszystko wskazuje na to, że pierwsza fala tandety właśnie nadciąga, aby bezlitośnie zatopić marzenia miłośników Westeros o klimatycznych wirtualnych przygodach i mrocznych cyfrowych intrygach.

Mass Effect 3

Nikt nie przyjmował do wiadomości scenariusza, że w „Mass Effect 3” nie odwiedzimy Cytadeli. W końcu to centrum galaktycznej społeczności. Najprawdziwsze polityczne i kulturalne serce kosmosu, gdzie bije tętno wszystkich ras, które chcą coś znaczyć pośród gwiazd. Poza tym, każdy gracz wcielający się w skórę dziarskiego komandora, ustalił sobie za punkt honoru odwiedzenie wszechmocnej Rady i wykrzyczeniem jej w twarz słów – „…a nie mówiłem, ciołki. Ha ha!.

cytadela, mass effect 3

Kolejna część wycieczki po „Mass Effect 3”, przygotowanej przez redakcje serwisu IGN, daje nam pewien podgląd na zmiany, jakie zaszły na tej legendarnej stacji. Oprócz zupełnie nowych poziomów i kosmetycznych zmian w znanych nam lokacjach, przynosi ona kilka świeżych smaczków. Przykładowo, dowiadujemy się, że BioWare znów zżyna tak mocno z „Battlestar Galactica”, iż powoli przekracza to umowne bariery inspiracji lub widzimy, że towarzysze, których nie wybierzemy do swojej ekipy wypadowej wcale nie są przywiązani do „Normandii” i będą teraz szlajać się po zakamarkach Cytadeli.

The Banner Saga

The Banner Saga” coraz mocniej mnie intryguje i kto wie, czy to nie będzie taki specyficzny królik z kapelusza wyciągnięty przez branżowych magików. Pierwszy teaser wlewa do mojego serca miły nordycki optymizm i powoduje, że już zaczynam ostrzyć sobie zęby nam myśl o zatopieniu w tę grę swoich kłów. Czyżby uciekinierzy z BioWare, chcieli na nowo nawiązać do złotych lat swojego dawnego studia? Do czasów, gdy królowała ambicja, kreatywność i pasja tworzenia, a nie ilość cyferek na koncie duetu Muzyka-Zeschuk?

the banner saga

Wielu zapewne będzie kręcić nosem, że po twórcach maczających palce w „The Old Republic” spodziewali się czegoś większego, a nie tytułu przywodzącego na myśl prostą grę flashową, ale paradoksalnie to mnie urzekło. Całkowite oderwanie się od wysokiego budżetu, presji olbrzymiego zarobku, chorobliwej bylejakości, planowania tysięcy płytkich DLC, produkowania masy chińskiego badziewia luźno związanego z uniwersum, taśmowego wypuszczania kolejnych gier i tym podobnych korporacyjnych praktyk. Studio Stoic zdaje się stawiać na pewną niszowość, gdzie kluczem jest klimat miły dla zmysłów, frapująca fabuła oraz smakowity koncept – sprawienie przyjemności zapalonym graczom, a dopiero potem patrzenie na tabelę przychodów i rozchodów.

Risen 2: Mroczne wody

"Risen 2" – garść gameplayów

Dodał: , · Komentarzy: 0

Luty i marzec są miesiącami, które zostały zdominowane przez materiały promocyjne z gry "Mass Effect 3". Regularnie otrzymujemy kolejne filmy będące niewielkim fragmentem rozgrywki lub zapowiedzią zapowiedzi produkcji Kanadyjczyków. Gdy jednak bardziej spojrzymy w stronę morza, to zobaczymy, że w stronę lądu płynie piracki statek studia Piranha Bytes, który do brzegu dobije już w kwietniu.

risen 2

Do kwietnia jednak jeszcze długa droga, więc zanim wcielimy się w skórę Bezimiennego, to będziemy mogli, podobnie jak w przypadku "Mass Effect 3", obejrzeć kilka gameplayów, które przedstawią nam takie aspekty gry jak interfejs lub walkę. Zapraszam wszystkich do rozszerzenia newsa, gdzie znajdziecie wszystkie materiały video.

Mass Effect 3

„Normandia” towarzyszyła dziarskiemu komandorowi w niejednej przygodzie i jest niemym świadkiem jego bohaterstwa oraz chwały. Heroiczna obrona Cytadeli przed Suwerenem, podróż do samego jądra galaktyki i śmiały pojedynek z enigmatycznymi Zbieraczami czy miliony tych drobnych chwil, które podręczniki historii wolą przemilczeć (libacje z doktor Chakwas, recitale profesora Solusa, kalibracje sprzętu Garrusa i tysiące uniesień miłosnych). Każdy kąt lub rysa na lakierze niesie za sobą ciekawą opowieść, mnóstwo wspomnień i pewną dawkę emocji. Choć bywały ciężkie chwile, w końcu pierwsza wersja statku rdzewieje gdzieś na anonimowej planecie mgławicy Omega, to nasza łajba mężnie stawiała czoła przeciwnościom losu.

mass effect 3, normandia

Nie inaczej będzie w „Mass Effect 3”. Pomimo faktu, że Shepard porzucił ciepłą posadkę w organizacji Cerberus, a misja samobójcza mocno nadszarpnęła kondycję „Normadii”, to również tego dzielnego statku nie zabraknie we flocie przeciwstawiającej się morderczym Żniwiarzom. Nie obyło się jednak bez pewnych zmian i modernizacji, które zwiększą paletę możliwości wspomnianego cacka.

Aion

Wrażenia z bety "Aion" na GameExe!

Dodał: , · Komentarzy: 0

Relacjonowanie przebiegów beta testów gier staje się coraz popularniejszym zabiegiem, zwłaszcza w wypadku gier MMO. Jest to wówczas zabieg tyleż czasochłonny, co karkołomny, gdyż rzesze ludzi czekające na wieści o nowym pożeraczu ich czasu i życia muszą dowiedzieć się jak najwięcej w możliwie krótkiej formie.

aion, beta-testy

Dlatego też do tego zadania wyznaczyliśmy czterech redaktorów, którzy dadzą Wam przedsmak nadchodzącego "Aiona". Courun Yauntyrr, krag, Lionel i Taramelion analizowali grę z czterech różnych punktów widzenia. Co zobaczyli i czego w związku z tym możecie spodziewać się Wy? Zobaczcie sami.

Baldur's Gate III

Baldur's Gate 3?

Dodał: , · Komentarzy: 23

Kto nie tęskni za godzinami spędzonymi przed komputerem na graniu w jedną z najlepszych gier, a mianowicie Baldur's Gate? Sama spędzałam przed moim PCkiem dni i miesiące, wciąż od nowa przechodząc tą kultową produkcje. Inny bohater, inna klasa, inne umiejętności. Wszystko to zapełniało mój wolny czas kiedy byłam jeszcze w szkole podstawowej a potem w gimnazjum. Ba, nawet moi rodzice grali w Baldur's Gate i przeszli go wcześniej niż ja.

baldur's gate iii, baldur's gate 3

Gra uwielbiana przez miliony, do której wciąż wszyscy powracają z nadzieją, że może jednak pojawi się jej trzecia odsłona. Plotki krążyły już od 2008 roku. Co się zmieniło? Otóż w sieci pojawiła się bardzo ciekawa strona. Na samym jej środku znajduje się charakterystyczna czaszka, tło składa się z portretów doskonale znanych nam postaci. No i ta muzyka, a jej adres to: baldursgate.com...

Czyżby jednak BioWare zdecydowało się odgrzać starą produkcję i wydać jej kolejną część, sprawiając zachwyt wśród fanów? A może jest to tylko głupi żart, żeby zagrać nam na nerwach? Niestety, jeszcze w tej chwili nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na te pytania, ale mamy nadzieję, że już wkrótce zagadka zostanie rozwiązana. Pozostaje nam tylko czekać i mieć nadzieję.

Gra o tron

[Zwiastun] „Gra o tron” – nadchodzi wojna

Dodał: , · Komentarzy: 0

Nowy zwiastun drugiego sezonu „Gry o tron” zadebiutował na platformie „HBO GO” już kilka dni temu i parę godzin później zaczął krążyć po kuluarach sieciowych, więc niektórzy miłośnicy serialu mogą zwracać uwagę na pewną czerstwość tej informacji. Nie będę zaprzeczał, jednak zawsze wychodziłem z założenia, że tego typu materiały należy oglądać w wersji HD. Z szacunku do wspomnianego dzieła i samego siebie – filmik nagrywany za pomocą liścia sałaty i bez przerwy kasłający niczym emeryt pod konfesjonałem, potrafi zniszczyć wyjątkowy klimat ekranizacji prozy mistrza Martina oraz zniechęcić do wszystkiego. Cierpliwość jest cnotą, a jako że dzisiejszego poranka zajawka została udostępniona szerszej publiczności i w wersji tak czystej, że można z niej jeść, to skwapliwie nadrabiam zaległości.

gra o tron, starcie królów, stannis baratheon

Cóż, jeżeli ktoś obawiał się o kondycję drugiego sezonu i brak odpowiedniego dynamizmu, to teraz będzie musiał nielicho się nagłowić, aby obronić swoją śmiałą tezę. Zwiastun zawiera mnóstwo nowych scenek, które dobitnie pokazują, że wojna możnowładców o Żelazny Tron krainy Westeros dopiero się rozkręca i wcześniej mieliśmy do czynienia jedynie z niewinnym preludium.

Mass Effect 3

[Zwiastun] „Mass Effect 3” – wojna światów

Dodał: , · Komentarzy: 5

Do premiery „Mass Effect 3” pozostało już naprawdę niewiele czasu, więc nie może dziwić, że BioWare postanowił wykorzystać swoje najsilniejsze marketingowe armaty, aby jeszcze mocniej podkręcić atmosferę i nadmuchać balon wypełniony najczystszym hypem. O ile jeszcze to w ogóle możliwie i ma jakikolwiek sens, bo niby trochę psioczymy na ten tytuł, ale jasne jest, że prawdopodobnie każdy z nas zakupi go w okolicach premiery – w końcu wszyscy chcemy wiedzieć, jak zakończy się ta cała draka ze Żniwiarzami. Tak czy owak, kanadyjskie studio woli dmuchać na zimne i niewiele decyzji pozostawia ślepemu losowi.

masss effect 3

W zeszłym tygodniu zostaliśmy uraczeni, niestety dość rozczarowującym, pełnym zwiastunem CGI. Tym razem przyszedł czas na materiał promocyjny, bez którego obecnie nie może się obejść hermetyczny krąg śmietanki branży elektronicznej rozrywki – reklama z żywymi aktorami. Otwarcie przyznam, że to pierwszy tego typu filmik od chłopców z Edmonton, który wywołał u mnie pozytywne emocje.

Wczytywanie...