Kwestia lokalizacji „Dragon Age II” wzbudziła i na naszym serwisie ożywczą dyskusję. Trudno się temu dziwić, dubbing na polskim rynku jest od zawsze powiązany z kontrowersjami oraz rozbieżnym zdaniem, bo wchodzimy w sferę gustów – a te jak wiemy są różnorakie. Jednakowoż wszyscy uczestnicy tej ciekawej wymiany zdań, zgodzili się jednogłośnie, jeżeli chodzi o celowość akcji „mordoksięgowej” – kompletnie brak tutaj sensu, skoro jest już „po ptokach”. To zdanie podziela Tomasz Tinc, community manager EA Polska, który udzielił krótkiego wywiadu serwisowi CD-Action Online.
Cdaction.pl: Co sądzisz o inicjatywie fanów Dragon Age'a II na Facebooku, którzy domagają się, aby gra została wydana w polskiej pełnej wersji językowej? Czy jest szansa, aby coś ona zmieniła?
Tomasz Tinc: Bardzo nas cieszy, że fani Dragon Age II tworzą tak dużą i silną grupę. Niemniej, decyzja dotycząca lokalizacji gry została podjęta już jakiś czas temu i nie ma możliwości jej zmiany. Mogę jednak zapewnić, że lokalizacja tekstowa Dragon Age II stać będzie na naprawdę wysokim poziomie i wszyscy, którzy oczekują udanego tłumaczenia będą usatysfakcjonowani.
Dlatego też trzeba przyjąć tę decyzję z honorem i cieszyć się grą z angielskimi głosami. Przynajmniej w przyjemny sposób podszlifuje się język, a to jest zawsze w cenie. Zresztą coś czuję, że dubbing i jakość polonizacji będą najmniejszym zmartwieniem dla gracza, podczas epickiej przygody w świecie Thedas...
Komentarze
Dodaj komentarz