System: Kashyyyk
Populacja: 6 milionów
Teren: Drzewa wroshyr
Import: Technologia
Gatunek: Wookiee
Eksport: Wookiee, dobra naturalne
Język: Shyriiwook
Lasy na Kashyyyku mają niekwestionowane panowanie. Starożytne drzewa osiągają kilometrowe wysokości i możliwym jest życie w ich górnych częściach nigdy nie widząc podłoża. Większość mieszkańców uważa to za błogosławieństwo, gdyż im niżej się schodzi, tym bardziej niebezpieczne staje się środowisko. Okropne stworzenia czają się w bezładnym królestwie i nawet z pomocą zaawansowanej technologii trudno jest tam przetrwać przez dłuższy czas. Tylko najodważniejsi łowcy mają odwagę tam zejść i jedynie szczęściarze powracają.
Ten prymitywny świat jest również domem dla dzikich i lojalnych Wookiech. Posiadają system wiosek plemiennych pod sklepieniem drzew, budując się pośród najwyższych gałęzi. Bezpośredni kontakt pomiędzy różnymi społecznościami jest rzadki, a dominacja i ranga tradycyjnie ustalane są przez rytualne polowania. Praktyka ta jednak zanika, jako że ostatnie wydarzenia pokazały, iż zagrożenie z zewnątrz staje się coraz większe. Nie dość, że są otoczeni nadmiarem wrogów naturalnych, to jeszcze doszły komplikacje dotyczące ingerencji z innych światów. Wydarzenia te zakłóciły spokój społeczeństwa Wookiech.
Wioska Rwookrrorro jest najważniejsza dla wszystkich plemion Wookiech, a dowodzi nią czarno-futrzasty Chuundar. W przeciwieństwie do swych poprzedników, wydaje się on być zdeterminowany w poszerzaniu swojej władzy każdym możliwym sposobem. Jego ludzie zaczęli przyglądać się mu podejrzliwie, gdy zaczął zrywać z tradycją i coraz mniej przejmował się tym, co większość Wookiech ceniła najbardziej – honorem. Jego autorytet jednak nie zostaje podważany, gdyż ostrożnie manipuluje obawami swych ludzi.
Pomimo dzikiej natury, która pokrywa Kashyyyk, czyny Chuundara pozwoliły na zajęcie pozycji interesantom z zewnątrz. Korporacja Czerka, działająca bez prawie żadnych ograniczeń, założyła kilka małych stacji kosmicznych pod pozorem przeszukiwania lasu w celu znalezienia unikalnych zasobów. Takie ekspedycyjnie normalnie byłby niesamowicie kosztowne, lecz kompania znalazła okrutnie skuteczny sposób oszczędzania pieniędzy – niewolniczą pracę. Ten okropny handel zaczął się na poważnie, a niektórzy lokalni mieszkańcy są aż nazbyt chętni do pomocy.
Źródło: gamebanshee.com
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz