Informacja prasowa

Wejdź na Twitch.tv w sobotę, 22 sierpnia 2015, i obejrzyj livestream z "Dying Light: The Following", ogromnego dodatku do gry "Dying Light". Stream rozpocznie się jutro o godzinie 19:00 czasu polskiego (10AM PDT / 6PM CET) i zostanie poprowadzony przez dwóch członków zespołu "Dying Light" – Macieja Binkowskiego i Pawła Modlińskiego. Zaprezentowana zostanie nowa mapa i inne nowości z nadchodzącego dodatku. Podczas rozgrywki zobaczymy wprowadzenie do nowej fabuły, która skupiona jest wokół Kyle Crane'a i opowieści o tajemniczej grupie ludzi.

Podczas streamowania zostaną zaprezentowane nowe elementy nadchodzącego dodatku: ogromna nowa mapa, nowe bronie, o które prosili fani gry, a także pojazdy, które można dowolnie ulepszać i personalizować. Po graniu na żywo, prowadzący odpowiedzą również na pytania od fanów, zadane przez Twitter i Facebook.

Bethesda zawiesza poprzeczkę dla swojego nowego tytułu coraz wyżej. Najnowszym kamieniem milowym, który ma przebić "Fallout 4" jest sprzedaż "Skyrima". Ostrożnie dodają, że nie jest to warunek konieczny tylko dobre nadzieje. A Pete Hines dodaje: "Zobaczymy. To część mojego zadania – ja buduję megafon przystawiany do gry, a ona sama decyduje, jak głośno przemówi. Trudno powiedzieć, jaka będzie faktyczna sprzedaż. "Skyrim" był naprawdę wielki tytułem."

Ciekawskim przypominamy, że "The Elder Scrolls V: Skyrim" sprzedało się w ponad 20-milionowym nakładzie, co jest niebagatelnym osiągnięciem na dzisiejszym rynku gier. Chociaż Bethesda jak zwykle dużo obiecuje, a im więcej wspaniałości słyszę, coraz więcej wątpliwości mnie dopada. Jednak miłośników "Fallouta" jest naprawdę dużo, myślicie, że to pomoże studiu w osiągnięciu tego celu?

Informacja prasowa

Studio n-Space oraz Digital Extremes, wydawca "Sword Coast Legends" zapowiedzieli program wczesnego dostępu Head Start, który umożliwi zapoznanie się z nadchodzącą drużynową grą RPG w uniwersum "Forgotten Realms" jeszcze przed oficjalną premierą. Niecierpliwi fani "Sword Coast Legends" oraz "Dungeons & Dragons" rozpoczną przygodę z grą już 11. września. Oficjalna premiera odbędzie się natomiast 29. września.

"W n-Space bardzo chcieliśmy zaoferować wcześniejszy dostęp do gry tym z klientów, którzy zdecydowali się na pre-order." – komentuje Dan Tudge, prezes n-Space i twórca "Sword Coast Legends". "Waśnie dlatego ogłaszamy teraz program Head Start "Sword Coast Legends"."

Jeszcze tylko trzy dni będzie trwał konkurs organizowany przez Toril, w którym do wygrania jest unikatowa płyta z muzyką: "Turniej bardów VII". Zadanie konkursowe jest łatwe i zabawne:

"Wyobraźcie sobie, że organizujecie epickich rozmiarów biesiadę i napiszcie ogłoszenie, w którym poszukujecie utalentowanego barda. Ponieważ prawdziwe artystyczne talenty, oprócz dobrej płacy, poszukują wyzwania i dobrej zabawy, postarajcie się opisem Waszej dzikiej imprezy jak najbardziej zachęcić barda do przyjęcia zlecenia."

Forma ogłoszenia jest absolutnie dowolna! Więcej informacji znajdziecie na Facebookowym profilu projektu.

Gatunek „found footage” jest jednym z moich ulubionych sposobów przedstawienia historii w filmie. Mimo że wszystko jest reżyserowane od początku do końca, to pozwala mi chociaż przez chwilę uwierzyć, że to, co pokazuje, jest prawdziwe. Oglądając „Blair Witch Project” przez chwilę miałem wrażenie, że bohaterowie zginęli naprawdę, a w „Cloverfield” prawie dałem wiarę w zniszczenie Nowego Jorku. Wszystko jednak zależy od umiejętności zarysowania fabuły no i najważniejsze, aktorzy nie powinni „machać kamerą” jak opętani – widz powinien mieć możliwość spostrzeżenia tego, co jest na ekranie.

Przeglądając w internecie losowe trailery horrorów natrafiłem na interesujący zwiastun filmu „The Gallows”, czyli „Szubienicy”. Ten materiał promocyjny filmu zaciekawił mnie na tyle, że postanowiłem dać mu szansę i wybrałem się do kina. Czy było warto?

Czytaj dalej...

Czy jest na sali ktoś, kto nie słyszał jeszcze o Kickstarterze? Na pewno wśród tych osób nie ma twórców dzisiejszej rozrywki w postaci gier wideo. Ostatnimi czasy mnóstwo produkcji ukazało się właśnie dzięki crowdfundingowi, czyli zbiórką na tego typu serwisach. Okazuje się jednak, że w branży gier są tacy, którzy mają ambicję na własny system wspierania. Mowa tu o nowo powstającym fig.co.

Zgodnie z planami studia Harebrained Schemes, dziś na Steamie debiutuje kontynuacja gry "Shadowrun: Returns", czyli "Shadowrun: Hong Kong". Produkcja dostępna jest jedynie za pośrednictwem wspomnianej platformy, a wszyscy, którzy zdecydują się na jej zakup do godziny 19:00 otrzymają zniżkę i zapłacą 18,65 euro, czyli ok. 80 złotych. Później cena wzrośnie do 27,99 euro (ok. 115 złotych).

Informacja prasowa

Wiecie, co to Masters of Forums? Nie? Nic nie szkodzi. Ze wszystkimi informacjami możecie zapoznać się pod tym linkiem. Z dumą pragniemy ogłosić, że nasz portal wspiera wspomnianą akcję. Co za tym idzie? Postując na naszym forum, użytkownicy mogą wygrać wspaniałe nagrody – na przykład klawiatury dla graczy. Po szczegóły zapraszamy na specjalnie przygotowaną podstronę:

• Konkurs Masters of Forums

Gorąco zachęcamy do zapoznania się z regulaminem i wzięcia udziału. Mamy nadzieję, że dzięki temu konkursowi nasze forum stanie się prawdziwą areną znakomitych, rzetelnych i ciekawych postów.

Już za pięć dni na dyski twarde wszystkich graczy, żądnych klasycznych przygód i nostalgicznych klimatów, trafi pierwszy pełnoprawny dodatek do "Pillars of Eternity". Rozszerzenie zabierze nas do tytułowego łańcucha górskiego na granicy Jelenioborza i Readceras. Celem drużyny będzie odbicie upadłej krasnoludzkiej twierdzy, a co za tym idzie, jej legendarnej kuźni, w której do dziś spoczywają sekrety wyrobu durgańskiej stali – najmocniejszego oraz najszlachetniejszego materiału w Eorze. Możemy liczyć na zwiększony limit poziomu doświadczenia, świeże talenty i nowych towarzyszy.

To właśnie jednemu z nich poświęcony został kolejny materiał przybliżający nowinki, które znajdą się w rozszerzeniu. Choć mnich Zahua ma niezdrowy pociąg do samookaleczenia, narkotyków oraz kanibalizmu, to potrafi także znakomicie odnaleźć się na polu walki.

"Szósty Patrol" stanowi szóstą część cyklu "Patrole", autorstwa Siergieja Łukjanienki. Wbrew pozorom nie nazywa się tak ze względu na swoją pozycję w serii – tytuł ma głębsze znaczenie, aniżeli może się to wydawać na pierwszy rzut oka. Rosjanin swą dotychczasową twórczością wysoko postawił sobie poprzeczkę i trudno nie zastanawiać się, czy uda mu się ją przeskoczyć. Kiedy zabierałem się za lekturę, miałem taką nadzieję.

Jak się okazuje, w Moskwie znów grasuje wampir. Umarły Ciemny nie jest jednak jednym z wielu przeciętniaków, pojawiających się od czasu do czasu i szybko aresztowanych – jest w nim coś wyjątkowego. Atakuje zarówno kobiety, jak i mężczyzn, ludzi starych oraz młodych. Wszystko wskazuje na to, że w jego działaniu nie ma przypadku. Na wyraźną prośbę Hesera sprawą zajmuje się Anton Gorodecki. Patrolowy Jasnych szybko przekonuje się, że problem jest dużo większy, niż się wydaje. Chwilę później jakiś nieznany sprawca nie tylko zabija inkwizytora, ale ośmiela się zaatakować córkę Gorodeckiego, Nadię. W krótkim odstępie czasu wszyscy prorocy wygłaszają identyczną przepowiednię: światu grozi zagłada. Jaśni będą musieli kolejny raz sprzymierzyć się z Ciemnymi, jeśli chcą spróbować przeciwstawić się przeznaczeniu.

Czytaj dalej...