
Przedstawienie musi trwać, pomyśleli zapewne przedstawiciele malinowej akademii, albowiem krótko po ogłoszeniu, że z powodu pandemii koronawirusa huczna ceremonia została odwołana, postanowiono wrócić do korzeni 40-letnich nagród. Najzwyczajniej w świecie, bez zbędnego blichtru oraz świateł, postanowiono ogłosić laureatów najgorszych filmów 2019 roku.

Bez zaskoczeń, “największym wygranym” tegorocznych Złotych Malin są “Koty”, które zdobyły aż 6 statuetek, w tym: za najgorszy film, reżysera, scenariusz oraz aktorów drugoplanowych. Standardowo nie zapomniano również o wyróżnieniu Sylvestra Stallone oraz Johna Travolty, którzy od wielu lat są ulubieńcami tej specyficznej akademii.