Zostawmy chwilowo wszystkie negatywy, które dzieją się obecnie w granicach naszego pięknego kraju, a skupmy się na tym, co może wzbudzać naszą dumę oraz prowadzić do pozytywnego myślenia. Takim małym światełkiem w ciemnym tunelu jest ponownie polski gamedev. Tym razem padło na kolejny sukces katowickiego studia Anshar, który swoim intrygującym projektem detektywistycznego RPG w cyberpunkowych klimatach, przebija kolejne progi pieniężne podczas kickstarterowej zbiórki.
“Gamedec” może już poszczycić się zebraniem ponad 100 tysięcy dolarów (do ufundowania projektu potrzeba było tylko 50 tysięcy), a do końca kampanii pozostało jeszcze, bagatela, 21 dni. Rzecz jasna, Anshar nie zamierza się zatrzymywać w pół kroku i skutecznie nęci kolejnych graczy, aby wsparli ich projekt.
W tym momencie udało się odblokować progi, które wprowadzą do produkcji specjalny tryb detektywistyczny (brak możliwości wczytania gry, można ją tylko kontynuować), dodatkowe interakcje z NPCami, rozwinięty system customizacji głównego bohatera oraz możliwość wkroczenia do wirtualnego świata inspirowanego “Seven: The Days Long Gone”, izometrycznego skradankowego aRPG autorstwa Fool’s Theory. Smakowicie!
Co dalej? Przekroczenie progu 115 tysięcy dolarów spowoduje dodanie do produkcji możliwość gry w języku francuskim oraz hiszpańskim (dotychczas potwierdzone wersje językowe – polska, angielska, rosyjska, niemiecka oraz chińska). W momencie, gdy zbiórka pokona poziom 140 tysięcy dolarów developerzy wprowadzą do “Gamedeca” kolejny dodatkowy wirtualny świat – dedykowany postapokaliptycznemu klimatowi lub mitologii Cthulhu autorstwa H. P. Lovercrafta (zadecydują gracze w oddzielnej ankiecie). Brzmi jeszcze smaczniej.
Twórcy zdradzili również kilka przydatnych informacji na temat gry. Premiera “Gamedeca” planowana jest na ostatni kwartał 2020 roku, lecz studio zaznacza, że wspomnianą datę należy traktować raczej elastycznie i niezbyt się do niej przywiązywać. Plany są rozległe i wiele może się w nich zmienić, gdyż trzeba teraz uwzględnić sukces kickstarterowej zbiórki, a co za tym idzie, rzeczy które zostały przez nią odblokowane i zapowiedziane.
Obecnie gra jest przygotowywana tylko i wyłącznie z myślą o PC. W dalszej kolejności twórcy będą chcieli wprowadzić tytuł na konsole. Nie ma w tych planach wersji na Linuxa i Maca.
Średnia długość rozgrywki przez zwykłego gracza ma wynosić ponad 10 godzin. Niewiele, ale studio obiecuje, że “Gamedec” ma mieć wręcz olbrzymi poziom regrywalności i będzie można wracać do niego wielokrotnie – za każdym razem przeżywając zupełnie nowe doświadczenia oraz historie. “Jesteśmy sumą swoich wyborów”, zdradzają, więc gra ma mieć o wiele więcej niż jedno zakończenie.
Twórcy nie myślą obecnie nad większymi dodatkami czy DLC – skupiają się na podstawowej wersji gry. Nie wykluczają jednak, że tytuł po premierze może otrzymać parę ciekawych rozszerzeń. Tym bardziej, że struktura produkcji, oparta na wirtualnych uniwersach, pozwala na stosunkowo proste i bezbolesne dodawanie kolejnych atrakcji. Anshar dodaje również, że nie planuje żadnych mikrotransakcji czy innych niesmacznych kruczków, a jeżeli będą chcieli od nas kiedyś jakichś dodatkowych pieniędzy to tylko za wspomniane, pełnoprawne dodatki.
Gra śmiga na Unreal Engine.
Projekt wciąż możecie wesprzeć pod tym adresem.
Komentarze
Dodaj komentarz