Książki fantastyczne

"Droga Serca" na Game Exe!

Dodał: , · Komentarzy: 0
droga serca, okładka

Nie należy oceniać książki po okładce. Uniwersalna prawda, którą można zastosować w wielu przypadkach, nie zaś tylko w już wspomnianym. Niemniej, skoro o książkach mowa – wiele z mej kolekcji ma okładki, które raczej nie zachęcają do sięgnięcia po nie. A przecież to lektury, którymi raczyłam się wiele razy! Jednakże działa to w dwie strony: pod niepozorną okładką można znaleźć prawdziwe cudo, zaś pod tą najpiękniejszą... no cóż, w tym miejscu oddaję głos Medivhowi.

Każdy, kto poświęca dużą ilość wolnego czasu na czytanie, trafił w swoim życiu na książkę, która była tak kiepska, że nie chciał jej kończyć. A może nawet miał takie intencje, ale usilne starania pisarza, aby męki czytelnika były jak najcięższe i najdłuższe, sprawiały, iż wątpliwej jakości dzieło z hukiem trafiało do zbiorowej mogiły powieści nieudanych. Ja, stety czy niestety, posiadam osobliwą cechę, która każe mi dokończyć nawet najnudniejszą lekturę albo ciągnący się jak mordoklejka w buzi film – może mnie na końcu coś zaskoczy?

Czytaj dalej...

Książki fantastyczne

"Dzienny Patrol" na Game Exe!

Dodał: , · Komentarzy: 0
dzienny patrol, okładka

Drodzy czytelnicy! Mam wielką przyjemność ogłosić, że wraz z tą chwilą na Game Exe pojawił się kolejny artykuł. Wszystko za sprawą wydawnictwa MAG, które umożliwiło mi przeczytanie i zrecenzowanie książki pt. "Dzienny Patrol". Jeśli zastanawiacie się, co tym razem naszykował dla nas Siergiej Łukjanienko, przeczytajcie świeżutką recenzję i przekonajcie się. Serdecznie zachęcam!

"Dzienny Patrol", autorstwa Siergieja Łukjanienki i Władimira Wasiljewa, stanowi drugą część cyklu pt. "Patrole" i kontynuuje opis wydarzeń, które rozegrały się w otwierającym serię "Nocnym Patrolu". Od razu rzuca się w oczy dodatkowe nazwisko, prawda? Zwykle jest tak, że jeśli w dobre dzieło zaczyna ingerować ktoś nowy, to traci ono na wartości. W obliczu tej tezy muszę zadać pytanie: czy nowo powstałemu duetowi udało się pójść za ciosem i napisać książkę mogącą rywalizować ze swą wyjątkowo dobrze ocenianą poprzedniczką? Mając taką nadzieję, zabrałem się za lekturę.

Czytaj dalej...

Książki fantastyczne

"Królewski skrytobójca" na Game Exe!

Dodał: , · Komentarzy: 0
królewski skrytobójca

Zapraszam do recenzji drugiego tomu słynnej serii Robin Hobb, "Królewskiego skrytobójcy". Pierwsza część, "Uczeń skrytobójcy", mnie oczarowała – czy drugiej także udała się ta sztuka? Dowiecie z tekstu. Warto zauważyć, że twórczość Amerykanki rekomenduje sam George R. R. Martin!

Zastanawialiście się kiedyś, jaki wpływ na czytelnika wywiera książka? Oczywiście w Internecie roi się od doniesień, że wzbogaca jego słownictwo, rozwija myślenie oraz wyobraźnię, ale ciekawsze wydaje się pytanie, czy kształtuje osobowość. Niektórzy rzekomi specjaliści zdają się potwierdzać to przypuszczenie. Podobno możemy przejmować od głównego bohatera niektóre zachowania, poglądy i opinie, choć żeby do tego doszło, musimy się z nim identyfikować. Nie tylko rozumieć jego postępowanie, nie tylko je popierać – ale brać za własne. Wtedy tożsamość czytelnika nie ma znaczenia, bo na czas lektury staje się kimś innym – Bastardem albo Harrym Potterem dla przykładu. Nie jest łatwo jednak uzyskać opisany efekt, ponieważ skutecznie potrafi go zepsuć nawet najmniejszy drobiazg. Niech bohater lubi placki – pozornie nic złego w tym nie ma, lecz jeśli czytający z kolei nie będzie ich znosił, może to destrukcyjnie wpłynąć na identyfikację z główną postacią. „Uczeń skrytobójcy” okazał się jedną z niewielu powieści, którym udaje się oddziaływać na odbiorców...

Czytaj dalej...

Uczeń skrytobójcy

"Uczeń skrytobójcy" na Game Exe!

Dodał: , · Komentarzy: 0
uczeń skrytobójcy

Serdecznie zapraszam do nowej recenzji na Game Exe! Tym razem pod lupę została wzięta powieść Robin Hobb, "Uczeń skrytobójcy". Osobiście sprawdziłem, czy to ponadczasowy klasyk, czy może niewyróżniająca się niczym szczególnym powieść, na którą nie warto poświęcać swoich oszczędności.

„Literatura fantasy jest nudna, nie? Zmienia się tylko środek lokomocji: raz na smoku, raz na Edwardzie”.

Żaden inny pogląd mojego nauczyciela języka polskiego nie budzi tak negatywnych odczuć jak powyższy. Muszę jednak przyznać, że myśl przewodnia zdania, choć znacznie uproszczona, zawiera w sobie ziarno prawdy. Rzecz jasna, reguła nie dotyczy wszystkich powieści z zakresu fantasy, lecz część (nie wdając się w dysputę: większość czy mniejszość) korzysta ze znanych schematów i pomysłów, a latający i zionący ogniem pradawny gad czy gorąco-zimny wampir pławiący się w blasku słońca to tylko przykłady dostrajania się pisarzy do aktualnej mody. Ciekaw jestem, czy gdybym napisał pieprzną, aczkolwiek standardową historyjkę miłosną z przystojnym upiorem w roli amanta, nachapałbym się przynajmniej połowy pieniędzy, jakie zainkasowała niejaka Meyer dzięki „Zmierzchowi”...

Czytaj dalej...

Książki fantastyczne

"Mrówańcza" przybyła na Game Exe!

Dodał: , · Komentarzy: 0
metro, mrówańcza

Nie minęło wiele czasu od zrecenzowania przez nas "Dzielnicy Obiecanej" – pierwszej polskiej odsłony kultowej już serii "Metro 2033", a oto na sklepowe półki trafia kolejna, tym razem rosyjska powieść osadzona w realiach postapokaliptycznego świata. Tym razem jednak nie stoi za nią Dmitry Glukhovsky, lecz jego rodak, Rusłan Mielnikow.

"Mrówańcza" – cóż to za tytuł? Dlaczego – jeśli w ogóle – warto przyjrzeć mu się bliżej? Czy to kolejny kuponik, który wydawcy odetną od znanej marki i naszych portfeli, czy może jednak wartościowa powieść godna Waszych pieniędzy? My już wiemy – dowiedzcie się i Wy.

"Jest coś takiego w rosyjskiej literaturze, co nie pozwala pomylić jej z żadną inną. Trudno wyjaśnić to wrażenie jednym prostym zdaniem, choć przyczyny możemy analizować do woli. Jednakże zarówno w fantastycznym slapsticku z filozoficznymi wstawkami ręki Bułhakowa, jak i mrocznym, psychologicznym dramacie znudzonego mordercy pióra Dostojewskiego, czy wreszcie w koszmarnym piekle postapokaliptycznego metra projektu Glukhovskiego czujemy wyraźnie, że to historia stworzona przez naszych największych, wschodnich sąsiadów..."

Czytaj dalej...

Książki fantastyczne

"Marsjanin" na Game Exe!

Dodał: , · Komentarzy: 0
marsjanin

Był czas, kiedy teksty takie jak "Marsjanin" były w fantastyce głównym nurtem. Na firmamencie świecił Lem, gwiazda pierwszej wielkości… eh, było, minęło. Czas pokaże, czy popularność powieści Andy’ego Weira była zwiastunem powrotu do łask klasycznych motywów, czy też okazjonalnym, sentymentalnym łabędzim śpiewem wypalonej konwencji. Epigoństwo zatem, czy nowe otwarcie? Oceńcie sami. Ze swej strony wyrażę tylko wątpliwość; czy może istnieć twarda science fiction bez pożywki w postaci realnego programu podboju kosmosu? Nie mówiąc już o podstawowym kłopocie z wyobraźnią, której literatom nie staje najwyraźniej. Nie nadążają.

Robinson w kosmosie? Marsjański survival? Początkowy sceptycyzm okazał się nieuzasadniony. Nawet jeśli inspiracje (Defoe i Apollo 13) są oczywiste, a finał szybko staje się przewidywalny, to fabuła trzyma w napięciu. Wiadomo, jak się skończy, ale nie wiadomo, jak do tego dojdzie, i to – o dziwo – wystarcza.

Czytaj dalej...

Książki fantastyczne

Spotkania z Jakubem Ćwiekiem

Dodał: , · Komentarzy: 0

Z okazji wydania powieści "Chłopcy 3. Zguba", autor książki, Jakub Ćwiek, postanowił spotkać się ze swoimi fanami. Wszyscy, którzy chcieliby zadać pisarzowi pytanie, posłuchać co ma do powiedzenia, czy po prostu podpisać swój egzemplarz "Chłopców", mogą zrobić to w pięciu miastach Polski: Warszawie, Poznaniu, Katowicach, Wrocławiu i Szczecinie.

jakub ćwiek

Dokładny rozkład jazy Ćwieka możecie znaleźć na grafice zamieszczonej powyżej.

Książki fantastyczne

"Nocny Patrol" na Game Exe!

Dodał: , · Komentarzy: 0
nocny patrol, okładka

Szanowni czytelnicy! Mam niezmierną przyjemność poinformować, że wraz z tą chwilą na Game Exe pojawił się nowy artykuł. Wszystko za sprawą wydawnictwa MAG, które umożliwiło mi przeczytanie i zrecenzowanie książki pt. "Nocny Patrol". Jeśli więc zastanawiacie się, czy warto wydać odłożone pieniążki na tę lekturę, przeczytajcie świeżutką recenzję i przekonajcie się. Serdecznie polecam!

Opowiedziana historia rozgrywa się w Moskwie, w 1998 roku. Od przeszło tysiąca lat siły Światła i Ciemności żyją w zgodzie, kontrolując się nawzajem za pomocą powołanych w imię Wielkiego Traktatu organów, jakimi są tytułowe Patrole. Brzmi abstrakcyjnie, prawda? Jednak łatwo to sobie wyobrazić. Nocny Patrol weryfikuje działania Ciemności i dba, by nie łamały one reguł zawartych we wspomnianym Traktacie. I vice versa – członkowie Dziennego Patrolu pilnują, by dobro za bardzo nie rozprzestrzeniło się po świecie i wciąż panowała pożądana przez obie strony równowaga. W sam środek tego wszystkiego trafia Antoni, mający krótki staż w Nocnym Patrolu młody mężczyzna, który nie spodziewa się, jak wielką rolę ma odegrać w tej niekończącej się bitwie Dobra i Zła.

Czytaj dalej...

Książki fantastyczne

"I popłynie krew" na Game Exe!

Dodał: , · Komentarzy: 0
popłynie krew

Powrót do świata Snorriego Kristjannsona nie zapowiadał się dobrze, biorąc pod uwagę, że pierwszemu tomu serii można było przypiąć łatkę "nędznej imitacji wikińskiej fantasy". Czy kontynuacja zatytułowana "I popłynie krew" odmieniła mój stosunek do szwedzkiego pisarza? Dowiecie się z recenzji książki. Serdecznie zapraszam do jej czytania!

Od czasu do czasu każdemu chyba trafia się napraaawdę nudna książka. Pytanie tylko, co z tym fantem zrobić. Wyrzucić przez okno i czym prędzej zapomnieć czy straszliwie się męczyć w nadziei na rozkręcenie akcji. Kiedyś miałem zasadę (pewnie nie tylko ja), że nie wolno mi rozpoczynać innych powieści, póki nie skończę obecnej. Jednak wraz z kolejnymi beznadziejnymi tytułami była coraz bardziej naginana i teraz rzadko jej przestrzegam. Załóżmy jednak, że udało się dojść do ostatniej strony nużącej historii autorstwa Jakiegoś-tam-biedaka, a niedługo później premierę ma kontynuacja. Sięgnąć po nią czy też nie? Trudna decyzja. Sam stosunkowo niedawno miałem podobną zagwozdkę z drugim tomem „Sagi o Walhalli” Snorriego Kristjanssona. Tym razem zwyciężyło pragnienie skolekcjonowania serii, więc „I popłynie krew” trafiło do moich rąk, choć przyznam szczerze, że najchętniej od razu odłożyłbym książkę na półkę bez wcześniejszego czytania.

Czytaj dalej...

Książki fantastyczne

"Marsjanin" wkrótce w sprzedaży

Dodał: , · Komentarzy: 1
marsjanin

Już 19 listopada nakładem wydawnictwa Akurat ukaże się powieść Andyego Weira pt. "Marsjanin". Swoją drogą, warto wspomnieć, że w roku 2015 na ekrany kin wejdzie film na podstawie książki, którego reżyserią zajmie się Ridley Scott.

"Mark jest jednym z pierwszych ludzi na Marsie. Jedynym, który został tam porzucony. I prawdopodobnie pierwszym, który tam umrze. Walka o przetrwanie na obcej i wrogiej planecie oraz dojmująca samotność – to czeka pierwszego w historii kosmicznego rozbitka.

Mark Watney jest najniższym rangą członkiem załogi wyruszającej z misją na Marsa. Stałby się dowódcą tylko wtedy, gdyby wszyscy pozostali zginęli. Tak się składa, że właśnie nim został. Załoga, uciekając przed nagłą burzą piaskową, odleciała w przekonaniu, że zginął. Teraz Mark jest zupełnie sam na czerwonej planecie, bez łączności z Ziemią, z minimalnymi zapasami powietrza, wody i pożywienia. Nikt nie wie, że przeżył, więc nikt nie będzie go ratować, a nawet gdyby chciał to uczynić – nie zdąży. Teraz tylko jego determinacji, specjalistycznej wiedzy oraz wrodzonego sprytu zależy, czy uda mu się przetrwać. Rozpoczyna heroiczną walkę, mierząc się z nieprzychylnym środowiskiem, brakiem podstawowych substancji niezbędnych do życia, a przede wszystkim z własnymi słabościami i lękiem."

Wczytywanie...