Książki fantastyczne

"Królewski skrytobójca" na Game Exe!

Dodał: , · Komentarzy: 0
królewski skrytobójca

Zapraszam do recenzji drugiego tomu słynnej serii Robin Hobb, "Królewskiego skrytobójcy". Pierwsza część, "Uczeń skrytobójcy", mnie oczarowała – czy drugiej także udała się ta sztuka? Dowiecie z tekstu. Warto zauważyć, że twórczość Amerykanki rekomenduje sam George R. R. Martin!

Zastanawialiście się kiedyś, jaki wpływ na czytelnika wywiera książka? Oczywiście w Internecie roi się od doniesień, że wzbogaca jego słownictwo, rozwija myślenie oraz wyobraźnię, ale ciekawsze wydaje się pytanie, czy kształtuje osobowość. Niektórzy rzekomi specjaliści zdają się potwierdzać to przypuszczenie. Podobno możemy przejmować od głównego bohatera niektóre zachowania, poglądy i opinie, choć żeby do tego doszło, musimy się z nim identyfikować. Nie tylko rozumieć jego postępowanie, nie tylko je popierać – ale brać za własne. Wtedy tożsamość czytelnika nie ma znaczenia, bo na czas lektury staje się kimś innym – Bastardem albo Harrym Potterem dla przykładu. Nie jest łatwo jednak uzyskać opisany efekt, ponieważ skutecznie potrafi go zepsuć nawet najmniejszy drobiazg. Niech bohater lubi placki – pozornie nic złego w tym nie ma, lecz jeśli czytający z kolei nie będzie ich znosił, może to destrukcyjnie wpłynąć na identyfikację z główną postacią. „Uczeń skrytobójcy” okazał się jedną z niewielu powieści, którym udaje się oddziaływać na odbiorców...

Czytaj dalej...

Uczeń skrytobójcy

"Uczeń skrytobójcy" na Game Exe!

Dodał: , · Komentarzy: 0
uczeń skrytobójcy

Serdecznie zapraszam do nowej recenzji na Game Exe! Tym razem pod lupę została wzięta powieść Robin Hobb, "Uczeń skrytobójcy". Osobiście sprawdziłem, czy to ponadczasowy klasyk, czy może niewyróżniająca się niczym szczególnym powieść, na którą nie warto poświęcać swoich oszczędności.

„Literatura fantasy jest nudna, nie? Zmienia się tylko środek lokomocji: raz na smoku, raz na Edwardzie”.

Żaden inny pogląd mojego nauczyciela języka polskiego nie budzi tak negatywnych odczuć jak powyższy. Muszę jednak przyznać, że myśl przewodnia zdania, choć znacznie uproszczona, zawiera w sobie ziarno prawdy. Rzecz jasna, reguła nie dotyczy wszystkich powieści z zakresu fantasy, lecz część (nie wdając się w dysputę: większość czy mniejszość) korzysta ze znanych schematów i pomysłów, a latający i zionący ogniem pradawny gad czy gorąco-zimny wampir pławiący się w blasku słońca to tylko przykłady dostrajania się pisarzy do aktualnej mody. Ciekaw jestem, czy gdybym napisał pieprzną, aczkolwiek standardową historyjkę miłosną z przystojnym upiorem w roli amanta, nachapałbym się przynajmniej połowy pieniędzy, jakie zainkasowała niejaka Meyer dzięki „Zmierzchowi”...

Czytaj dalej...

Książki fantastyczne

"Mrówańcza" przybyła na Game Exe!

Dodał: , · Komentarzy: 0
metro, mrówańcza

Nie minęło wiele czasu od zrecenzowania przez nas "Dzielnicy Obiecanej" – pierwszej polskiej odsłony kultowej już serii "Metro 2033", a oto na sklepowe półki trafia kolejna, tym razem rosyjska powieść osadzona w realiach postapokaliptycznego świata. Tym razem jednak nie stoi za nią Dmitry Glukhovsky, lecz jego rodak, Rusłan Mielnikow.

"Mrówańcza" – cóż to za tytuł? Dlaczego – jeśli w ogóle – warto przyjrzeć mu się bliżej? Czy to kolejny kuponik, który wydawcy odetną od znanej marki i naszych portfeli, czy może jednak wartościowa powieść godna Waszych pieniędzy? My już wiemy – dowiedzcie się i Wy.

"Jest coś takiego w rosyjskiej literaturze, co nie pozwala pomylić jej z żadną inną. Trudno wyjaśnić to wrażenie jednym prostym zdaniem, choć przyczyny możemy analizować do woli. Jednakże zarówno w fantastycznym slapsticku z filozoficznymi wstawkami ręki Bułhakowa, jak i mrocznym, psychologicznym dramacie znudzonego mordercy pióra Dostojewskiego, czy wreszcie w koszmarnym piekle postapokaliptycznego metra projektu Glukhovskiego czujemy wyraźnie, że to historia stworzona przez naszych największych, wschodnich sąsiadów..."

Czytaj dalej...

Książki fantastyczne

"Marsjanin" na Game Exe!

Dodał: , · Komentarzy: 0
marsjanin

Był czas, kiedy teksty takie jak "Marsjanin" były w fantastyce głównym nurtem. Na firmamencie świecił Lem, gwiazda pierwszej wielkości… eh, było, minęło. Czas pokaże, czy popularność powieści Andy’ego Weira była zwiastunem powrotu do łask klasycznych motywów, czy też okazjonalnym, sentymentalnym łabędzim śpiewem wypalonej konwencji. Epigoństwo zatem, czy nowe otwarcie? Oceńcie sami. Ze swej strony wyrażę tylko wątpliwość; czy może istnieć twarda science fiction bez pożywki w postaci realnego programu podboju kosmosu? Nie mówiąc już o podstawowym kłopocie z wyobraźnią, której literatom nie staje najwyraźniej. Nie nadążają.

Robinson w kosmosie? Marsjański survival? Początkowy sceptycyzm okazał się nieuzasadniony. Nawet jeśli inspiracje (Defoe i Apollo 13) są oczywiste, a finał szybko staje się przewidywalny, to fabuła trzyma w napięciu. Wiadomo, jak się skończy, ale nie wiadomo, jak do tego dojdzie, i to – o dziwo – wystarcza.

Czytaj dalej...

Książki fantastyczne

Spotkania z Jakubem Ćwiekiem

Dodał: , · Komentarzy: 0

Z okazji wydania powieści "Chłopcy 3. Zguba", autor książki, Jakub Ćwiek, postanowił spotkać się ze swoimi fanami. Wszyscy, którzy chcieliby zadać pisarzowi pytanie, posłuchać co ma do powiedzenia, czy po prostu podpisać swój egzemplarz "Chłopców", mogą zrobić to w pięciu miastach Polski: Warszawie, Poznaniu, Katowicach, Wrocławiu i Szczecinie.

jakub ćwiek

Dokładny rozkład jazy Ćwieka możecie znaleźć na grafice zamieszczonej powyżej.

Książki fantastyczne

"Nocny Patrol" na Game Exe!

Dodał: , · Komentarzy: 0
nocny patrol, okładka

Szanowni czytelnicy! Mam niezmierną przyjemność poinformować, że wraz z tą chwilą na Game Exe pojawił się nowy artykuł. Wszystko za sprawą wydawnictwa MAG, które umożliwiło mi przeczytanie i zrecenzowanie książki pt. "Nocny Patrol". Jeśli więc zastanawiacie się, czy warto wydać odłożone pieniążki na tę lekturę, przeczytajcie świeżutką recenzję i przekonajcie się. Serdecznie polecam!

Opowiedziana historia rozgrywa się w Moskwie, w 1998 roku. Od przeszło tysiąca lat siły Światła i Ciemności żyją w zgodzie, kontrolując się nawzajem za pomocą powołanych w imię Wielkiego Traktatu organów, jakimi są tytułowe Patrole. Brzmi abstrakcyjnie, prawda? Jednak łatwo to sobie wyobrazić. Nocny Patrol weryfikuje działania Ciemności i dba, by nie łamały one reguł zawartych we wspomnianym Traktacie. I vice versa – członkowie Dziennego Patrolu pilnują, by dobro za bardzo nie rozprzestrzeniło się po świecie i wciąż panowała pożądana przez obie strony równowaga. W sam środek tego wszystkiego trafia Antoni, mający krótki staż w Nocnym Patrolu młody mężczyzna, który nie spodziewa się, jak wielką rolę ma odegrać w tej niekończącej się bitwie Dobra i Zła.

Czytaj dalej...

Książki fantastyczne

"I popłynie krew" na Game Exe!

Dodał: , · Komentarzy: 0
popłynie krew

Powrót do świata Snorriego Kristjannsona nie zapowiadał się dobrze, biorąc pod uwagę, że pierwszemu tomu serii można było przypiąć łatkę "nędznej imitacji wikińskiej fantasy". Czy kontynuacja zatytułowana "I popłynie krew" odmieniła mój stosunek do szwedzkiego pisarza? Dowiecie się z recenzji książki. Serdecznie zapraszam do jej czytania!

Od czasu do czasu każdemu chyba trafia się napraaawdę nudna książka. Pytanie tylko, co z tym fantem zrobić. Wyrzucić przez okno i czym prędzej zapomnieć czy straszliwie się męczyć w nadziei na rozkręcenie akcji. Kiedyś miałem zasadę (pewnie nie tylko ja), że nie wolno mi rozpoczynać innych powieści, póki nie skończę obecnej. Jednak wraz z kolejnymi beznadziejnymi tytułami była coraz bardziej naginana i teraz rzadko jej przestrzegam. Załóżmy jednak, że udało się dojść do ostatniej strony nużącej historii autorstwa Jakiegoś-tam-biedaka, a niedługo później premierę ma kontynuacja. Sięgnąć po nią czy też nie? Trudna decyzja. Sam stosunkowo niedawno miałem podobną zagwozdkę z drugim tomem „Sagi o Walhalli” Snorriego Kristjanssona. Tym razem zwyciężyło pragnienie skolekcjonowania serii, więc „I popłynie krew” trafiło do moich rąk, choć przyznam szczerze, że najchętniej od razu odłożyłbym książkę na półkę bez wcześniejszego czytania.

Czytaj dalej...

Książki fantastyczne

"Marsjanin" wkrótce w sprzedaży

Dodał: , · Komentarzy: 1
marsjanin

Już 19 listopada nakładem wydawnictwa Akurat ukaże się powieść Andyego Weira pt. "Marsjanin". Swoją drogą, warto wspomnieć, że w roku 2015 na ekrany kin wejdzie film na podstawie książki, którego reżyserią zajmie się Ridley Scott.

"Mark jest jednym z pierwszych ludzi na Marsie. Jedynym, który został tam porzucony. I prawdopodobnie pierwszym, który tam umrze. Walka o przetrwanie na obcej i wrogiej planecie oraz dojmująca samotność – to czeka pierwszego w historii kosmicznego rozbitka.

Mark Watney jest najniższym rangą członkiem załogi wyruszającej z misją na Marsa. Stałby się dowódcą tylko wtedy, gdyby wszyscy pozostali zginęli. Tak się składa, że właśnie nim został. Załoga, uciekając przed nagłą burzą piaskową, odleciała w przekonaniu, że zginął. Teraz Mark jest zupełnie sam na czerwonej planecie, bez łączności z Ziemią, z minimalnymi zapasami powietrza, wody i pożywienia. Nikt nie wie, że przeżył, więc nikt nie będzie go ratować, a nawet gdyby chciał to uczynić – nie zdąży. Teraz tylko jego determinacji, specjalistycznej wiedzy oraz wrodzonego sprytu zależy, czy uda mu się przetrwać. Rozpoczyna heroiczną walkę, mierząc się z nieprzychylnym środowiskiem, brakiem podstawowych substancji niezbędnych do życia, a przede wszystkim z własnymi słabościami i lękiem."

Książki fantastyczne

Chłopcy. W Skrócie – słuchowisko

Dodał: , · Komentarzy: 0

Uwaga, uwaga! Wiadomość z ostatniej chwili dla fanów Jakuba Ćwieka. 18 listopada studio Sound Tropez wyda mini-słuchowisko pt. "Chłopcy. W Skrócie", będące prequelem do całej historii stworzonej przez Ćwieka. Akcja całości dzieje się rzecz jasna w świecie Zagubionych Chłopców.

chłopcy. w skrócie

Warto wspomnieć, że w obsadzie słuchowiska znajdą się między innymi Arkadiusz Jakubik, Julia Kamińska, Dawid Ogrodnik i Jacek Rozenek. Twórcy zapewniają, że "będzie bardzo ostro i soczyście" oraz dodają "obiecujemy". W takim wypadku trzymamy za słowo i czekamy.

Książki fantastyczne

"Serafina" na Game Exe!

Dodał: , · Komentarzy: 0
serafina, okładka

Choć za oknem zdecydowanie mamy lato (aż 16 stopni PRZED 7 rano!), to jednak kolor liści oraz wczesne nastanie ciemności wskazuje na zupełnie inną porę roku. A skoro tak, to kłaniają się długie wieczory, spędzane z parującym kubkiem w ręku. Tylko... co z nimi zrobić? Serial obejrzeć? Książkę przeczytać? Jaką? Na chwilę obecną polecam Serafinę, z której recenzją możecie się już zapoznać!

Smoki to interesujące stworzenia. Wielkie, potężne, ziejące najczęściej ogniem, aczkolwiek mogące pluć także kwasem, lodem, błyskawicami i prawdopodobnie jeszcze innymi rzeczami. Istoty odległe, niedostępne, śpiące na olbrzymich stertach złota. Mądre, głupie (rzadko), złośliwe, próżne (narcystyczne?). Bo jak nie być zapatrzonym w siebie, gdy ciało okrywają łuski, będące nie tylko doskonałą ochroną przed mieczami błędnych rycerzy, co dziewice chcą ratować, ale i przepięknym "ubiorem".

Czytaj dalej...

Wczytywanie...