
Kiedy Kingdom Come: Deliverance trafił na Kickstartera, zyskał w branży gier spore zainteresowanie. Może to dlatego, że pomysł stworzenia cRPG-a w historycznych realiach, nastawiony na jak najdokładniejszą wierność tamtejszych czasów, jest dość innowacyjny i rzadko spotykany. Poza tym nie można zapomnieć o porównywaniu gry do gigantów wśród gatunku – do "Skyrim", "Dark Souls" czy "Wiedźmina". W każdym razie, decyzja sfinansowania produkcji przez graczy okazała się receptą na sukces.
W chwili gdy piszę te słowa, na Kingdom Come: Deliverance zebrano już ponad 700 tysięcy dolarów od około 22 tysięcy graczy z całego świata. Z tej okazji twórcy postanowili przedstawić ciekawe dane, związane z tym, którzy gracze z poszczególnych krajów zapłacili najwięcej. Jak nietrudno domyślić się z tytułu newsa, Polacy dużo na "Kingdom Come: Deliverance" nie wyłożyli.


















