South Park: Kijek Prawdy

Za kulisami "South Park: Kijek Prawdy"

Dodał: , · Komentarzy: 0

Niewiele ponad czterominutowy filmik tłumaczy, dlaczego warto dać szansę tej produkcji, pomimo tegorocznego problemu bogactwa, z jakim borykają się miłośnicy komputerowych gier fabularnych.

south park, stick of truth, kijek prawdy

Jeżeli kochacie "Miasteczko South Park" bezkompromisową miłością albo płakaliście ze śmiechu podczas odcinkowej trylogii w zręczny sposób parodiującej "Grę o Tron" oraz szum związany z wojnami konsolowymi, to "Kijek Prawdy" znajduje się na pozycji numer jeden na Waszej tegorocznej liście growych zakupów. Produkcja niesie ze sobą analogiczny klimat, bliźniaczo podobne wykonanie oraz ten sam niegrzeczny i absurdalny do granic możliwości humor.

The Elder Scrolls Online

Choć opiniotwórcze magazyny jawią ją jako największą katastrofę 2014 roku, natomiast sami gracze podchodzą do niej z wyczuwalnym chłodem oraz zdrowym sceptycyzmem, to trzeba szczerze przyznać, że studio ZeniMax nie szczędzi grosza na "The Elder Scrolls Online". W kuluarach mówi się o budżecie rzędu 200 milionów dolarów, co siłą rzeczy daje ogromne pole do popisu względem odpowiedniego doszlifowania poszczególnych aspektów gry. Doskonałym przykładem jest niewątpliwie kwestia voice-actingu, albowiem twórcy przyszykowali nam absolutnie profesjonalną obsadę.

the elder scrolls online, kate backinsale

Podczas naszych rozlicznych wędrówek po kontynencie Tamriel, będziemy mieli okazję usłyszeć, ociekające brytyjską flegmą, głosy Johna Cleese, Kate Beckinsale, Michaela Gambona, Billy'ego Nighy, Alfreda Moliny czy Malcolma McDowella. To tylko główne role, w sprawie dubbingu postaci drugoplanowych jest równie wybitnie – począwszy od znanych i lubianych aktorów pokroju Petera Stormare, a skończywszy na ludziach, którzy zjedli zęby w tej branży jak Jennifer Hale.

Kingdom Come: Deliverance

Czeskie studio Warhorse ma interesujący pomysł. Zamierza stworzyć cRPG-a, ale bez smoków i innych fantastycznych elementów właściwych dla świata fantasy, tylko osadzonego w realiach historycznych, a konkretnie w XV-wiecznej Europie. Napędzana silnikiem Cry Engine 3 produkcja ma cechować się bardzo dużą wiernością w stosunku do tamtejszych czasów – poczynając od architektury, strojów, a kończąc na stylu życia oraz sztuce wojskowej. Czesi znaleźli już pierwszego inwestora. Jeden z najbogatszych mieszkańców sąsiadującego z nami kraju, Zdeněk Bakala, przekazał twórcom około 4 milionów dolarów.

kingdom come

Niestety, utrzymanie 50-osobowego zespołu i skończenie zacnego projektu ciągnie za sobą duże koszta, więc Warhorse starał się znaleźć nowych inwestorów za granicą. Rozmowy z potencjalnymi kandydatami kończyły się jednak fiaskiem – część stwierdziła, że produkcja nie ma szans zainteresować amerykańskich odbiorców. Londyński bankier inwestycyjny powiedział nawet, że z racji, że PC i konsole umierają, a Kingdom Come: Deliverance nie zmierza na platformy mobilne i nie jest grą free-to-play, znalezienie inwestora będzie ciężką sprawą. W ten sposób historyczny cRPG trafił na Kickstartera.

Runemaster

"Runemaster", czyli szwedzki "Spellforce"

Dodał: , · Komentarzy: 1

Nie da się ukryć, że głównym konikiem Szwedów z Paradox Interactive są strategie czasu rzeczywistego, przeznaczone dla prawdziwych hardcorowców, którzy z chirurgiczną dokładnością planują każdy ruch i nie przerażają ich dziesiątki tabelek, wymagających drobiazgowej analizy, aby skutecznie władać swoim imperium. Komputerowe gry fabularne to zdecydowanie nie ich terytorium i przez długi czas starali się od niego trzymać raczej z daleka. Oczywiście, ostatnio zdawali się badać ten teren, lecz nie można tutaj pisać o jakichś szerszych działaniach – trudno inaczej nazwać kooperację z studiami Arrowhead Game i In-Co, bo w tych przypadkach byli jeno pośrednikiem.

runemaster, paradox

Wygląda jednak na to, że panowie z Kraju Trzech Koron byli bardzo zadowoleni ze wspomnianej współpracy i zwietrzyli potencjał, jaki tkwi w naszym ukochanym gatunku, czego efektem jest projekt "Runemaster" – pierwszy cRPG autorstwa Paradox Interactive. Jest na co czekać?

Might & Magic X: Legacy

"Might & Magic X" – zwiastun premierowy

Dodał: , · Komentarzy: 4

Prawie nam to umknęło, ale grzechem byłoby nie nadrobić tej zaległości. Fani staroszkolnych rozwiązań i klasycznych tytułów mogą już zacierać ręce, albowiem czeka ich spory zastrzyk nostalgii. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta, swoją premierę miała kolejna część kultowej serii "Might & Magic". Na dziesiąty epizod przyszło na czekać ponad jedenaście lat – przeżyliśmy śmierć nieodżałowanego New World Computing i smutny upadek giganta 3DO Company, natomiast sam Ubisoft przez długie lata jakoś nie garnął się do odgrzania marki.

might

Jednak czas beznamiętnego wpatrywania się w kalendarz i wzdychania po nocach, na czym ten świat stoi, można uznać za zakończone. Fani w końcu doczekali się kolejnej części cyklu. Choć pierwsze recenzje zwiastują raczej przeciętną produkcję, to za każdym razem zwracają uwagę na jej sentymentalny posmak oraz swoisty powrót do korzeni serii (przede wszystkim, pierwszych pięciu części).

Jednym to wystarczy, innym niekoniecznie. Sami zdecydujcie, czy warto wrócić do uniwersum "Mocy i Magii", czy też lepiej nie kalać pozytywnych wspomnień. W podjęciu wspomnianego wyboru powinien pomóc zwiastun premierowy, wprowadzający nas w klimat najświeższej przygody.

Środziemie: Cień Mordoru

Dobrze, chłopcy z Monolithu. Wygraliście. Po takim mocnym i niespodziewanym uderzeniu w pysk, nie pozostaje mi nic innego jak tylko unieść obie ręce w geście kapitulacji. Muszę z całego serca przyznać, że już dawno żaden materiał nie zrobił na mnie tak piorunującego wrażenia. Jestem nakręcony na "Middle-Earth: Shadow of Mordor" tak mocno jak Samwise Gamgee na lembas.

middle-earth: shadow of mordor, gameplay

Szczerze pisząc, patrzyłem dość sceptycznie na rzekę obietnic, jaką developerzy postanowili hojnie odkryć przed nami na łamach czasopisma "Game Informer". Dawałem nawet do zrozumienia, że jeżeli choć połowa z zaserwowanych tam faktów się sprawdzi i znajdzie swoje umocowanie w pełnej wersji gry, to będzie naprawdę niekiepsko. Na mój gust brzmiało to zbyt pięknie i za słodko, aby mogło się udać.

Ech... a teraz Ci przewrotnicy postanowili wypuścić do sieci pierwszy fragment z rozgrywki, prezentujący wiele opcji i dobrodziejstw unikalnego silnika, co do których istnienia miałem poważne wątpliwości. Co się będę dalej rozwodzić – całość wygląda anormalnie dobrze.

The Walking Dead: A Telltale Games Series - Season One

The Walking Dead na szkolnych zajęciach

Dodał: , · Komentarzy: 1

Niemożliwe, a raczej prawie niemożliwe rzeczy zawsze dzieją się za granicą. To nie w naszych szkołach grasowała banda goblinów, tylko w Zimbabwe, to nie u nas uczniowie są nie oceniani do 16 roku życia, tylko w Finlandii i to nie u nas, lecz w Norwegii, na zajęciach szkolnych ogrywany jest hit Telltale Games, The Walking Dead.

the walking dead, szkoła

Tak, to nie jest błąd. I tak, też bym tak chciał. Nawet zgodziłbym się na pracę domową: przejdź "The Walking Dead". Czy nie byłoby to o wiele ciekawsze od robienia notatki o początkach piśmiennictwa polskiego?

Dragon Age: Inkwizycja

Playtest w Inkwizycje!

Dodał: , · Komentarzy: 0

W dniach 21-22 stycznia w kanadyjskim oddziale firmy Electronic Arts odbędzie się playtest w grę Dragon Age: Inkwizycja. Jest to wydarzenie otwarte, a aby wziąć w nim udział i zagrać w najnowszą produkcję studia BioWare, należy zarejestrować się, wypełniając ankietę!

dragon age: inkwizycja, logo
Dark Souls II

Przeklęty zwiastun "Dark Souls II"

Dodał: , · Komentarzy: 0

Do sieci trafił właśnie kolejny zwiastun ulubionej serii masochistów, ludzi absolutnie zdeterminowanych i niesamowicie cierpliwych graczy, którzy traktują kontroler jako przedłużenie dłoni. Materiał nie pozostawia żadnych złudzeń, będziemy ginąć często z rąk bestii zrodzonych z najgorszych i najmroczniejszych koszmarów japońskich developerów. Tak często, aż przekonamy się, iż ta klątwa jest tak naprawdę częścią naszego żywota...

dark souls ii, zwiastun, cursed

...i obmyjemy się tą wiedzą z prawdziwą lubością, bo za to w końcu kochamy dzieła From Software.

Wczytywanie...