Pillars of Eternity

Każdy, kto pograł chwilę w "Pillars of Eternity" musi przyznać, że to naprawdę udany powrót do klasycznych rozwiązań i klimatów, prawdziwy duchowy spadkobierca legendarnej serii "Baldur's Gate". Choć świat Eoru jest wspaniały oraz zachęca do spędzenia w nim wielu godzin przedniej zabawy, to jednak trzeba przyznać, że brakuje mu pewnej rzeczy. Jednego, małego, tyciego detalu, bez którego nostalgiczny powrót do przeszłości i pełnia doznań płynących z rozgrywki są niemożliwe.

piotr fronczewski, hetero-magnes, męskość, samiec alfa

Szczęśliwie jeden z zapaleńców znalazł wyjście z tej krępującej sytuacji.

Piotr Fronczewski i jego niezapomniane "przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę" powraca. Najbardziej męski z głosów, który jest żywą inkarnacją "Bogurodzicy" oraz karci za zapominalstwo bardziej niż fiskus.

Jade Empire
dżdżysty dzień
zapomniane Jadeitowe Imperium
pustka w sercu

- zaginione haiku Bashō, odkryte w nieuporządkowanej szufladzie Tokara, Anno Domini 2015.
jade empire

Zachodni wiatr spienione goni fale, a prognozy na sequel "Jade Empire" jak były niezbyt optymistyczne, tak nadal są. Pewne rzeczy najzwyczajniej w świecie się nie zmieniają. Szkoda, tym bardziej, że coś pęka w duszy wszystkich miłośników komputerowych gier fabularnych, gdy unikalne i intrygujące spojrzenie na ten gatunek trafia po prostu do szafy.

Choć gracze kolejny raz chcieliby zawitać na fantastyczny Daleki Wschód, to studio BioWare nadal pozostaje nieugięte w tej kwestii, uderzając w te same dyplomatyczne tony, co cztery lata temu.

Mordheim: City of the Damned

Zapowiedź przygotował Niblla.

Wspaniałe Mordheim, stolica żyznego hrabstwa Ostermarku, często najeżdżanego przez maruderów chaosu. Nad nim też siedzibę miały Siostry Sigmara. Miasto wybrane. Miasto wyjątkowe. To tu pojawiła się kometa o dwóch ogonach. Wielu było pewnych, że zwiastuje to przybycie Sigmara w tych trudnych czasach, że poprowadzi on Imperium ku chwale. Każdy chciałby to zobaczyć. Więc przybyli ze wszystkich zakątków znanego świata. Byli niczym morowe powietrze niosące zarazę. Im ich było więcej, tym bardziej wypaczony stawał się gród. Coraz większe bezprawie, oszustwa, morderstwa, a ponoć nawet kult demonów. Im bliżej zapowiadanego boskiego przybycia, tym gorzej.

mordheim: city of the damned

Nic więc dziwnego, że Patron Imperium, widząc ten gnijący wrzód na mapie świata, zamiast przybyć, zrzucił na niego meteor, by unicestwić całe to zło. Oczywiście ostrzegł swe waleczne Dziewice i schroniły się one w swej twierdzy. Wkrótce po tym, jak ruiny ostygły a większość pożarów zgasła, okazało się, że w gruzach Mordheim można odnaleźć dziwny kamień, który posiada magiczne właściwości. Każdy był gotów zapłacić bajońskie sumy za choćby jego kawałek. Spowodowało to przybycie różnych ugrupowań do Miasta Potępionych.

Czytaj dalej...

Pillars of Eternity

Choć najnowsze dziecko Obsidian Entertainment wydaje się pozycją całkiem nieźle zoptymalizowaną i przetestowaną na wiele różnych sposobów, to skala produkcji oraz stopień jej skomplikowania są na tyle ogromne, że błędów najzwyczajniej w świecie nie dało się uniknąć. Sprawy nie ułatwia też mnogość konfiguracji sprzętowych i pojawiających się przy tym kuriozalnych problemów, gdzie tytuł wysypuje się na w miarę nowym sprzęcie, natomiast spokojnie sobie śmiga na komputerze, który jest już jedną nogą w muzeum techniki. Odwieczny problem PC'tów.

pillars of eterinty, art

Twórcy są świadomi problemów i starają się je zwalczyć. Na chwilę obecną zbierają dane, aby w najbliższym czasie wypuścić dużą łatkę, która powinna być remedium na wszystkie niedoskonałości. Zarówno te uniemożliwiające komfortową rozgrywkę, jak i aspekty podważające jej balans.

Darren Monahan, przedstawiciel studia odpowiedzialny za kontakt ze społecznością, obiecał, że stosowny patch trafi na serwery już w tym tygodniu. Na chwilę obecną, trzeba uzbroić się w cierpliwość. W przysłowiowym międzyczasie, zapraszamy również na nasze forum poświęcone "Pillars of Eternity", gdzie postaramy się znaleźć tymczasowy lek na dolegliwości gry.

[Aktualizacja] Doszły nas niepokojące informacje, że podwójne kliknięcie na przedmiot w ekwipunku nieodwracalnie usuwa pasywne bonusy postaci (lub działają, ale tylko nie wyświetlają się one w profilach herosów). Problem ma zostać naprawiony we wspomnianej łatce. Na wszelki wypadek, wszystkie rzeczy przenoście "zdalnie".

Dragon Age: Inkwizycja - Szczęki Hakkona

Jeżeli spokojnie czekacie na inkwizytorską wyprawę do Kotliny Mroźnego Grzbietu, a tak się złożyło, że jesteście posiadaczami platformy PlayStation 4, PlayStation 3 lub Xbox 360, to cóż... musicie uzbroić się w dodatkowe dawki cierpliwości. Pierwsze fabularne DLC do "Dragon Age: Inkwizycja" zagości na wspomnianych konsolach dopiero w maju i wygląda na to, iż studio BioWare jest w tej kwestii nieprzejednane. Trudno.

dragon age, inkwizycja, szczęki hakkona

Złośliwi napisaliby w tym momencie, że niektórzy pasjonaci dostali trochę "ekstra" czasu do przemyśleń, ponieważ poziom rozszerzenia jest dyskusyjny, ujmując to najdelikatniej jak tylko można. Game Exe spełniło swój obowiązek, sprawdziło nacisk "Szczęk Hakkona" i niestety nie było pod wielkim wrażeniem. Jednak specjalizujemy się w komputerowych grach fabularnych, nie w doradztwie finansowym, więc decyzja, co zrobicie ze swoimi oszczędnościami, jak zawsze należy do Was.

Inne

Mamy pierwsze opatentowane pole siłowe!

Dodała: , · Komentarzy: 6

To już nie pierwsza idea z filmów science-fiction, która na naszych oczach prześlizguje się do rzeczywistości. Napisanie o nich wszystkich wymagałoby pewnie oddzielnego artykułu, niemniej ta jest na tyle ciekawa, że aż żal się nią nie podzielić! Pamiętacie pola chroniące gunganów w starciu z droidami w "Mrocznym Widmie"? Firma Boeing opatentowała właśnie bardzo podobną technologię.

pole siłowe, star wars

Producent samolotów zainwestował tym razem w system ochrony, który miał pomóc w ograniczeniu ryzyka ich zniszczenia. Tak powstał "system tłumienia fali uderzeniowej za pomocą łuku fali elektromagnetycznej", który będzie chronić nie tylko obiekty stacjonarne, ale także mobilne, jak chociażby czołgi czy okręty.

Planescape: Torment

Heh... Nie. To nie kolejny wybryk chorej i wspomaganej mocnymi napojami wyskokowymi wyobraźni, lecz jak najbardziej prawdziwy projekt, który miał szansę na realizację.

torment

Choć został on ostatecznie anulowany, a samego Colina McComba w późniejszym okresie przesunięto do prac nad "Planescape: Torment" na stanowisku vice-lidera, to serwis Eurogamer po latach nie dał za wygraną i postanowił pociągnąć za język twórcę, dowiadując się kilku smakowitych faktów na temat "Planescape PSX". Zainteresowani?

Mass Effect 3: Omega

W końcu trafimy na Omegę! No dobra, spodziewałem się tego już po jednej rozmowie z Arią na Cytadeli, gdy Asari narzekała na to, że podły Cerberus wygnał ją z jej domeny. Czemu jej od razu nie sprzątnęli? Jak dała się wygryźć? Tego dowiemy się z kolejnego DLC do „Mass Effect 3”, które, zgodnie ze swoją nazwą, pozwoli nam się wyprawić do królestwa pani T'Loak.

mass effect 3, omega, dlc

Oczywiście sposobność taka będzie nas kosztować... i to sporo. Prawie 50 PLN to niemało przy szybko spadającej cenie „podstawki”, zaś na przecenę DLC nie mamy co liczyć. Ot, „słuszna” polityka EA zakładająca, że jak spodoba się gra, to i tak nabędziesz dodatki. Dość marudzenia, bowiem do ściągnięcia mamy pokaźną ilość danych.

Czytaj dalej...

Lords of the Fallen

"Lords of the Fallen" okazał się ciekawą konkurencją dla tytułów ze stajni From Software, a więc kultowej serii "Souls", lecz nie oszukujmy się – świata nie podbił. Choć opinie krytyków oraz graczy uderzały zazwyczaj w pozytywne tony (recenzje w granicach 70% według serwisu Metacritic), to sprzedaż okazała się w najlepszym razie umiarkowana. 900 tys. zakupionych kopii na trzech wiodących platformach może i jest w jakimś stopniu satysfakcjonująca, ale wielkiego wrażenia niestety nie robi. Nikogo więc nie zaskoczy fakt, że CI Games zaczyna robić wiosenne porządki.

lords of the fallen

Firma rozwiązała umowę z Deck13 Interactive, której przedmiotem był właśnie "Lords of the Fallen". Główną przyczyną takich kroków jest "nienależyte jej wykonanie", cokolwiek kryje się za tym enigmatycznym sformułowaniem. Przypomnijmy, że gra powstała w oparciu o niemieckie studio. Jak ocenia zarząd spółki, koniec współpracy nie powinien wpłynąć negatywnie na wyniki finansowe w roku 2015 i w kolejnych latach.

Cóż, kolejny raz potwierdza się stara utarta zasada, że w tej branży często poziom gry nie ma znaczenia, to pieniądze rozdają karty.

Dragon Age: Inkwizycja

Co z tym Czarnym Emporium?

Dodał: , · Komentarzy: 0

Łatek do "Dragon Age: Inkwizycja" już trochę było, pierwsze DLC za nami, a słuch o Czarnym Emporium zaginął... Wszystko zaczęło się od patcha numer 5, kiedy to nowa zawartość została ogłoszona i rozpoczęły się jej testy. Wszyscy spodziewali się, że w niedługim czasie otrzymamy ją do dyspozycji, a tu nic. W końcu jednak ujawniona została przybliżona data premiery dodatku.

black emporium

Jak informuje Mark Darrah, producent wykonawczy "DA: Inkwizycja", zawartość zostanie udostępniona na początku maja i będzie całkowicie darmowa. Podobnie jak w "Dragon Age II", miejsce to zaoferuje nam sklep z dodatkowym ekwipunkiem oraz lustro transformacji, które pozwoli na zamianę wyglądu i głosu Inkwizytora.

Wczytywanie...