Fallout 76

Kolejną produkcją, która stała się ofiarą koronawirusa został “Fallout 76”. Twórcy zapowiedzieli, że rozszerzenie “Wastelanders” zaliczy delikatny poślizg. Powodem – rzecz jasna konieczność przestawienia się developerów na model pracy zdalnej, co spowodowało opóźnienie ostatecznych testów gry i spowolniło cały proces wypuszczenia dodatku.

fallout 76,wastelanders

Szczęśliwie, na długo wyczekiwane przez wszystkich graczy przemierzających wirtualne pustkowia rozszerzenie nie będzie trzeba długo czekać. Poślizg wynosi tylko tydzień i dodatek trafi na serwery dokładnie 14 kwietnia. Dokładnie w tym samym terminie “Fallout 76” zadebiutuje na platformie Steam.

“Wastelanders” doda do gry masę postaci niezależnych, których ewidentnie brakowało podróżnikom przemierzającym postapokaliptyczną Zachodnią Wirginię. Dorzuci również zupełnie nowe zadanie główne, które odpali się wraz z wyjściem z Krypty 76. Jest to także ostateczne przyznanie się studia do fiaska eksperymentu związanego z tym, że to sami gracze mieli się wcielić w skórę NPCów.

King's Bounty II

“King’s Bounty” to seria, która cieszy się sporą popularnością w Polsce, jak również w krajach Europy Wschodniej. Reszta świata raczej zbyt mocno nie ekscytuje się losami, jakie czekają tego krewniaka “Heroes of Might & Magic”, co wyjaśniałoby dlaczego o tytule nie jest zbyt głośno – niestety, nie ta liga marketingu oraz pieniądza.

king's bounty ii

...a szkoda, bo poprzednie część marki były naprawdę zaskakująco strawne, dawały sporo frajdy pasjonatom baśniowych klimatów i stanowiły dość unikalny miks turowej strategii z RPG. Produkcja miała grono oddanych pasjonatów, o czym niech świadczy fakt, że poprzednia część na przestrzeni lat doczekała się, bagatela, pięciu pełnoprawnych dodatków.

Druga część “King’s Bounty” ma nadejść w tym roku. Twórcy zamierzają trochę namieszać i odejść od sztandarowych cech serii. Cukierkowe klimaty ma zastąpić realistyczniejszy (lecz wciąż fantastyczny) świat, a rozgrywka położy zdecydowanie większy nacisk na aspekt fabularny – dialogi, wybory i konsekwencje naszych czynów.

Wiedźmin 3: Dziki Gon

CD Projekt RED, podobnie jak inni potentaci branży elektronicznej rozrywki, nie mają ostatnio łatwego życia. Pandemia koronawirusa pokrzyżowała plany milionom ludzi na całym świecie, a mimo że gry komputerowe wydają się być szczególnie popularne w okresie globalnej kwarantanny (chociażby patrząc na rekordy frekwencji, które bije teraz Steam), to nie da się ukryć, że poszczególne studia także dostały na przestrzeni tygodni mocno po pysku.

cd projekt red,wośp

Warszawskie studio w marcu zaliczyło jeden z mocniejszych spadków w swojej historii bytności na giełdzie. Okres kwarantanny też nie pomaga przy ostatecznych szlifach “Cyberpunk 2077”, bo mimo że developerzy pracują zdalnie, to jednak nie to samo co praca na miejscu.

Mimo niezbyt przychylnej koniunktury, CD Projekt RED postanowił włączyć się w walkę z koronawirusem i przekazał na ten cel 4 miliony złotych. Firma przelała całą kwotę WOŚP ufając doświadczeniu fundacji w kwestii zakupu niezbędnego sprzętu medycznego.

Torchlight III

Gra, która najpierw miała być darmowym sieciowym slasherem z mikrotransakcjami. Podczas procesu produkcyjnego ktoś doszedł do trzeźwego wniosku, że ludzie totalnie zlewają temat (co zupełnie mnie nie dziwi), a obrane wcześniej założenia nie wyglądają tak dobrze jak wcześniej prezentowały się na papierze. To może zrobimy z tego na powrót hack’n’slasha i bez mrugnięcia okiem dodajmy do tego “trójkę”, aby móc bezczelnie żerować na nostalgii!

Schaefer, czy tobie czasem sufit na łeb nie spadł? Chyba chcesz spuścić swoje kolejne studio w klozecie.

torchlight 3,sharpshooter

W zdecydowanej większości przypadków takie działania zwiastują tragedię i porażkę pełną gębą. W kwestii “Torchlight III” raczej możemy być tego pewni, a w tym przekonaniu utwierdzi każdego najświeższy zwiastun, który prezentuje nową klasę postaci – Sharpshootera.

Gamedec

Gamedec rusza na podbój Kickstartera

Dodał: , · Komentarzy: 0

Jeżeli zainteresował was 10-minutowy fragment rozgrywki z detektywistycznego cRPG – “Gamedec” – i chcielibyście już teraz jakoś wesprzeć katowickie studio Anshar w produkcji tego intrygującego dzieła, to mamy dobre wieści. Twórcy postanowili odpalić zbiórkę pieniędzy na Kickstarterze, która ma im pomóc w dopięciu gry na ostatni guzik na ich zasadach. W chwili obecnej gra uzyskała już ¾ ustalonej kwoty, ale nie trzeba się specjalnie spieszyć – na decyzję, czy zainwestować w tytuł swoje pieniążki już teraz, pozostało 32 dni.

gamedec

Nie da się jednak ukryć, że gra kusi od pierwszej zapowiedzi. W “Gamedecu” wcielimy się w skórę detektywa specjalizującego się w rozwiązywaniu zagadek w wirtualnych światach. Developerzy obiecują, że każdą sprawę będzie można rozwiązać na kilka sposobów, a ograniczać ma nas fantazja oraz to, w jaki sposób zdecydowaliśmy się rozwinąć bohatera. Doskonalić go będzie z czego, ponieważ tytuł pozwoli nam wybrać jedną z 30 profesji.

Iron Danger

Iron Danger – recenzja gry

Dodał: , · Komentarzy: 0

Innowacyjność ma ogromne znaczenie dla graczy. Nowe koncepcje i zmienione zastosowanie starych mogą wyróżnić dzieło i przykuć ich uwagę. Nowe, ciekawe pomysły pchają branżę naprzód. "Iron Danger", gra stworzona przez Daedalic Entertainment oraz Action Squad ma taki potencjał.

iron danger
Child of Light

Child of Light za darmo!

Dodał: , · Komentarzy: 0

Także wielcy potentaci branży elektronicznej rozrywki postanowili zaangażować się w akcję #zostańwdomu. Gry za darmo w tym tygodniu standardowo rozdaje Epic Games ("Watch Dogs"), do taktu wtóruje mu Steam (m.in. świetny reboot "Tomb Raidera" z 2013 roku), a gorszy nie chce być Ubisoft ze swoim UPlayem. Wszystko po to, aby nie dostać kręćka w domu, nie szlajać się bez sensu po ulicach w czasach zarazy i przeżyć ten czas ogólnoświatowej kwarantanny w miarę spokojnie. Miło, aż grzech nie skorzystać.

child of light

Tym razem padło na sympatyczną, baśniową produkcję, którą łączy ze sobą gatunek platformówek z jRPG – "Chlid of Light". Można w niej wyczuć delikatny posmak indyczka, a przy okazji stylowa oprawa graficzna wciąż robi wrażenie. No i jest to naprawdę mądra gra. Czego chcieć więcej?

Czas na zaopatrzenie się w darmową kopię mamy do 28 marca. Logujemy się do UPlaya, dodajemy grę do swojej biblioteki gier i już – możemy się cieszyć nią na zawsze. Niezgorszy interes, trzeba przyznać.

Gamedec

W tym roku polski gamedev stawia na cyberpunkowe klimaty. Rzecz jasna dominacja medialna studia CD Projekt RED jest absolutnie nie do podważenia i, nie ukrywajmy, wszyscy z nas niecierpliwie wyczekują premiery “Cyberpunk 2077”. Warto jednak chwilowo odwrócić wzrok od tego, co dzieje się w Warszawie i szybko rzucić okiem na Katowice. To właśnie tam studio Anshar przygotowuje detektywistycznego cRPG’a w cyberpunkowych klimatach, osadzonego w znanym i lubianym przez pasjonatów polskiej fantastyki uniwersum “Gamedec”.

gamedec

Dlaczego należy się zainteresować tą grą? Ponieważ tytuł zapowiada się naprawdę smakowicie, a mroczne intrygi w futurystycznym Warsaw City przywodzą nam na myśl połączenie stylu wizualnego “Shadowrun: Returns” z pomysłem na rozgrywkę rodem z “Disco Elysium”. Miks, rzekłbym, co najmniej wyśmienity.

RimWorld

Rimworld – recenzja gry

Dodał: , · Komentarzy: 0
rimworld

Kryzys mojej kolonii zaczął się dość niewinnie. W trakcie polowania mój naczelny lekarz zostaje pogryziony przez wkurzonego dzika. Doktorek przeżywa, dzik nie. Zwłoki dzika trafiają do zamrażarki, a człowiek do pokoju medycznego, gdzie zostaje opatrzony przez dużo mniej wykwalifikowanego medyka. Ten partoli robotę, w ranę wdaje się zakażenie, chory umiera w gorączce i w męczarniach. Tymczasem naczelny kucharz doznaje załamania nerwowego i snuje się po korytarzach, zamiast gotować posiłki dla reszty kolonii. Jego zastępca daje radę, ale jedzenie przygotowuje w brudnej kuchni, skutkiem czego jedna połowa kolonistów wszędzie wymiotuje i musi leżeć w łóżkach, a druga połowa jest tym obrzydzona i ma kiepski nastrój. Do tego dochodzi nocny najazd bandytów. Oczywiście umierający lekarz był jednym z najlepszych strzelców, w związku z czym są ranni… Wzdycham, ładuję wcześniejszego save-a i patrzę, co tym razem zafunduje mi AI Storyteller. O, najazd stada zdziczałych kotów. Nieźle, mięso samo do nas przychodzi…

Gwint: Wiedźmińska gra karciana

Gwint debiutuje na Androidzie

Dodał: , · Komentarzy: 0

Niektórzy mówią, że nastąpiło to trochę za późno, ale od dzisiaj możemy pobawić się w wiedźmińską karciankę na telefonie lub tablecie z systemem operacyjnym Android. Tym samym do pojedynków staną posiadacze wersji na Androida, iOS oraz PC. Z okazji premiery przygotowano specjalny bonus.

gwint

Od dzisiaj możemy zagrać w "Gwint: Wiedźmińska gra karciana" także na telefonie lub tablecie z systemem operacyjnym Android. Co ważniejsze, za tytuł ten nie zapłacimy ani złotówki, jak też trafią do nas specjalny awatar – o ile wcześniej zapisaliśmy się do wstępnej rejestracji za pośrednictwem Google Play. Funkcja cross-play sprawi, że w szranki staną zawodnicy ze wszystkich platform. Czy wasz sprzęt nada się do gry?

Wczytywanie...