Pojawiła się nowa wersja modyfikacji "Crimson Tides of Tethyr", którą przygotowano z myślą o "Neverwinter Nights" w wersji Enhanced Edition. Luke Scull przygotował dla nas blisko dwudziestogodzinną przygodę, dzięki której zawitamy do Tethyru w 1374 RD i spróbujemy obronić go przed zakusami tak zwanego Sythillisyjskiego Imperium. Czy warto skusić się na nową wersję w sytuacji, gdy mieliśmy już kontakt z tym modem?
Rzadko mamy okazję do prezentowania newsów odnośnie fanowskich dodatków do wiekowego już "Neverwinter Nights", ale po dwudziestu latach autor "Siege of Shadowdale", Luke Scull, z dumą ogłosił, że jego praca została właśnie przeniesiona na realia odświeżonej wersji gry, dzięki czemu powstało "Enhanced Edition". Zmienił się nie tylko silnik, ale pokuszono się także o dodanie zupełnie nowych elementów oraz dialogów, które nie występowały w oryginalnej wersji moda.
Beamdog przygotowało kolejną aktualizację do swojej odświeżonej wersji "Neverwinter Nights". Wśród kilkunastu mniejszych i większych zmian koniec wsparcia dla systemów 32 bitowych oraz zupełnie nowe menu, które dotąd królowało na komórkach.
Oznaczona numerkiem 1.79 aktualizacja do "Neverwinter Nights: Enhanced Edition" przynosi kilka ważnych zmian. Przede wszystkim jest to pierwsza łatka, która nie dotyczy posiadaczy 32 bitowej wersji systemu operacyjnego. Tym samym każda kolejna zmiana będzie zmuszała do przesiadania się na innego Windowsa. W nagrodę za poniesiony trud możemy spodziewać się chociażby zupełnie nowej grafiki w menu gry.
"Neverwinter Nights" w wersji Enhanced Edition w końcu zawitało na platformę GOG.com. Z tej okazji przygotowano specjalną zniżkę dla tych, którzy chcą zmierzyć się z legendą i uratować tytułowe miasto Neverwinter przed bezlitosną plagą.
Rozszerzona wersja hitu sprzed lat, za którą stoi studio Beamdog, zadebiutowała pod koniec marca tego roku, ale potrzeba było blisko siedmiu miesięcy, aby gra zawitała na kolejną popularną platformę dla graczy – GOG.cm. Z tej okazji przygotowano specjalnych rabat dla tych, którzy zdecydują się na zakup właśnie tej wersji gry. Czy aby na pewno warto się skusić na powrót do Zapomnianych Krain?
Beamdog nie przygotowało tym razem livestreama z okazji premiery nowego modułu do odświeżonej wersji "Neverwinter Nights", ale wpis na blogu studia potwierdził wcześniejsze przypuszczenia co do ukazania się "Darkness over Daggerford".
Wspomniana modyfikacja była niegdyś określana mianem "Premium" i pojawiła się w 2006 roku za sprawą Ossian Studios. Nagrodzono ją nie tylko za ponad 25 godzin rozgrywki, ale także wiele nowości, jak też czerpanie garściami ze spuścizny sagi o Dziecku Bhaala. Co ciekawe, niegdyś była rozdawana członkom społeczności za darmo, lecz teraz przyjdzie nam zapłacić.
Studio Beamdog przeprowadziło livestream, podczas którego zdradzono najbliższe plany twórców odświeżonych gier na silniku Infinity. Poinformowano także o nowych łatkach, jak też zapowiedziano obecność na nadchodzącym streamie w Los Angeles.
Beamdog lubi kontakty z fanami za pomocą streamów, więc nic dziwnego, że kolejny taki materiał trafił do sieci. Trent Oster i Phil Dale przypomnieli nam o niedawnym patchu do "Icewind Dale: EE", jak też przygotowali listę zmian, które znalazły się wśród wyczekiwanych łatek do wciąż jeszcze świeżego "Neverwinter Nights: Enhanced Edition". Na tym jednak najbliższe plany studia wcale się nie kończą.
Studio Beamdog, znane z wstrętu do uczciwej pracy oraz robienia i żądania pieniędzy za coś, co modderzy robią za darmo od lat, ogłosiło swoją najnowszę produkcję. Tym razem na stół chirurga plastycznego trafi znane i ukochane "Neverwinter Nights" wraz ze wszystkimi dodatkami. Odświeżona wersja zaoferuje nam wiele nowości, na przykład obsługę wyższych rozdzielczości, jakość 4k, ulepszone efekty post-procesowe, zastosowanie najnowszych wersji Pixel Shader i wiele, wiele innych. Zmiany są tak wielkie, że aż... Ich nie widać.
15 lat temu miasto Neverwinter wezwało śmiałków na pomoc w uporaniu się z Wyjącą Śmiercią, zarazą pustoszącą dumną metropolię północy. 15 lat temu kanadyjskie studio BioWare otworzyło przed niezliczonymi rzeszami graczy podwoje rozgrywki sieciowej na nieznaną dotąd skalę, a także wprowadziło gry cRPG w trzeci wymiar. 15 lat temu – 18 czerwca 2002 roku, światło dzienne ujrzało „Neverwinter Nights”!
Nie mogliśmy na Game Exe pozostać wobec tego faktu obojętni. Dzień dzisiejszy uczcimy retrospektywą poświęconą grze widzianej z perspektywy piętnastu lat – jej sukcesom i jej porażkom, po części jej historii, jak i jej potencjalnej przyszłości. To jednak dopiero początek przygotowywanych atrakcji. Co jeszcze dla Was planujemy? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w rozwinięciu!
Jeżeli więc nie miałeś jeszcze okazji zagrać w ten absolutnie klasyczny i kultowy tytuł, bądź też w wyniku jakiegoś traumatycznego zdarzenia zgubiłeś gdzieś płytki z grą, to lepszej okazji już raczej nie znajdziesz. Sklep GOG.com, w ramach uczczenia inauguracji zimowej wyprzedaży, postanowił sprezentować graczom wyjątkowy prezent – w ciągu 48 godzin można przypisać do swojego konta Diamentową Edycję "Neverwinter Nights". Za darmo, na zawsze. Dwa kliknięcia i po krzyku.
Warto zaznaczyć, że oprócz podstawowej wersji gry otrzymujemy dwa oficjalne dodatki ("Shadows of Undrentide" oraz "Hordes of the Underdark") oraz jeden fanowski ("Kingmaker" z przygodami "Shadow Guard" i "Witch's Wake") – wszystko to w całości spolonizowane (również audio). Mało? No to jeszcze na dokładkę oficjalny soundtrack, instrukcje, tapety oraz artworki.
Całkiem niezły układ, co nie?
Jako największy fan gry "Neverwinter Nights", przynajmniej na GE, nie mógłbym pozwolić, by reszta społeczności przeszła obok dzisiejszego dnia obojętnie. Tak, kochani, dziś, tj. 20 XI, mają miejsce 10. urodziny polskiej wersji tytułu. Tak, to już od dekady możemy wsłuchiwać się w jedwabny głos Lady Aribeth (oczko w stronę Hawkooda, strażnika jej piękności), eksplorować Wybrzeże Mieczy czy tworzyć własne scenariusze dzięki Aurorze.
Fandom gry wciąż trzyma się mocno, mimo mijających lat, co cieszy, gdyż scena twórców modułów, nawet polskich, nie śpi i tworzy coraz to wymyślniejsze kampanie, scenariusze i przygody ku mej uciesze, bo nic nie raduje mnie bardziej, jak ponowne wcielanie się w moje ulubione postaci.
- 4 strony
- 1
- 2
- 3
- →
- Ostatnia »