O ile "Avengers: Czas Ultrona" zostanie z całą pewnością największym przebojem obecnego sezonu wiosennego, to właśnie "Mad Max: Na Drodze Gniewu" może okazać się jego najmilszą niespodzianką. Każda kolejna zajawka potwierdza, że szykuje nam się wzorcowy wysokooktanowy hit, który został podparty brudną, brutalną oraz bezlitosną wizją przyszłości. Klimaty postapkaliptyczne, do jakich przyzwyczaił nas kiedyś George Miller.

Oby to nie były czcze zapowiedzi, ale wszystko wskazuje na to, że "Wojownik Szos" w końcu odnalazł właściwą drogę, aby zadowolić fanów klasyki oraz nowoczesności.

Bethesda niewątpliwie niejednokrotnie udowodniła, że potrafi wytrzymać negatywną presję ze strony graczy i nie straszne są jej hektolitry pomyj, jakie nierzadko są na nią wylewane. Trudno więc zarzucać impulsywność w tym przypadku, raczej studio doszło do wniosku, że nie ma sensu iść na wojnę ze społecznością (szczególnie tą najbardziej oddaną), ponieważ ciężko tutaj o jakikolwiek większy zysk, a można tylko wiele na tym stracić.

Tak. Burzliwa kariera płatnych modyfikacji do "Skyrim" na Steamie została zakończona tak niespodziewanie jak rozpoczęła swój krótki żywot. Raczej możemy uważać to za ostateczne epitafium, giganci z Rockville nie pozostawiają żadnych złudzeń.

"Po ponownym przedyskutowaniu tematu z Valve i wsłuchaniu się w głos naszej społeczności, postanowiliśmy zrezygnować ze wsparcia dla płatnych modów na Warsztacie Steam. Mieliśmy dobre intencje, ale jasno daliście nam do zrozumienia – nie chcecie tej opcji. Wasze oddanie jest dla nas najważniejsze, podobnie jak opinie, w które się wczytujemy" – stwierdziła Bethesda.

Nie można napisać, że Seth MacFarlane już się skończył, bo choć jego forma jest daleka od tej, którą prezentował przeszło dekadę temu, to jednak nadal zdarzają się w jego komediowej twórczości przebłyski szalonego geniuszu. Niestety, nie można ich zaobserwować w projektach czysto kinowych.

"Ted" jest doskonałym przykładem znakomitego pomysłu, który poległ w kwestii realizacji i nie sprostał oczekiwaniom fanów. Kilka udanych gagów, jak również smacznych odwołań to za mało, aby stworzyć dobry film. Natomiast "Milion sposobów, jak zginąć na Zachodzie" był festiwalem czerstwych dowcipów, wywołujących tak ogromne pragnienie, że nawet dobrze schłodzony napój zwyczajnie wysiadał.

Obawiam się, że "Ted 2" idzie w podobną stronę i nie uratuje go nawet boska interwencja Morgana Freemana.

Jak pewnie doskonale zdajecie sobie sprawę, Warsztat na Steamie daje możliwość sprzedawania modyfikacji, różnorakich fanowskich przygód, nowych skórek czy przedmiotów za prawdziwe pieniądze. Wymóg jest jednak jeden – twórcy danej produkcji muszą zezwolić na wprowadzenie takiej ewentualności. Jeżeli dadzą oni "zielone światło", wtedy pasjonaci-projektanci mogą ustalić dowolną cenę za swoje dzieło (choć mogą je nadal udostępniać za całkowitą darmochę, o ile taka ich wola), a pewien procent ze sprzedaży leci do developerów.

W zeszłym tygodniu taka opcja została wprowadzona do uwielbianego przez modderów "The Elder Scrolls V: Skyrim" i nie trzeba mieć w sobie genów Holmesa, aby wydedukować, że wywoła to wściekłość wielu graczy, którzy przyzwyczaili się do szeregu bezpłatnych projektów. Tym bardziej, że tylko 25% kwoty idzie prosto do kieszeni autorów, reszta zostaje podzielona pomiędzy ZeniMax Media oraz Valve.

Do premiery pozostało już tylko 23 dni, więc wszyscy fani przygód Geralta ledwo mogą usiedzieć w miejscu. Dla wszystkich tych, którzy mają w głębokim poważaniu spoilery i nie reagują alergicznie na słowo "YouTuber", studio CD Projekt RED przygotowało całą masę świeżych fragmentów rozgrywki oraz smaczków.

Samouczek, wątek główny, zadania poboczne, muzyka, pływanie i żeglowanie, Gwent... oraz wiele, wiele więcej. W tym także krótkie spojrzenie na polską wersję językową, bo do gry zaproszono również rodzimych prezenterów. Zainteresowani i tak już pewnie kliknęli w rozszerzenie wieści, a nieprzekonani raczej poczekają na treści, które zdradzają trochę mniej niż powinny.

Wraz z nadejściem końca weekendu, kończy się największy europejski konwent fantastyczny Eurocon, który w tym roku odbył się w St. Petersburgu, w Rosji. Samo wydarzenie co roku zlokalizowane jest w innym europejskim mieście, dotychczas w Polsce było ono przeprowadzone czterokrotnie – w Poznaniu, Krakowie, Gdyni oraz Cieszynie. Tegorocznymi honorowymi gośćmi konwentu byli Joe Abercrombie, brytyjski pisarz znany przede wszystkim ze swojej uniwersum "Pierwsze Prawo", Michael A. Stackpole, amerykański autor wielu książek ze świata "Star Wars", oraz Pavel Vinogradov, rosyjski astronauta, który już trzykrotnie wyruszył w kosmos i w surowej przestrzeni kosmicznej ponad 38 godzin.

Konwent ten rok rocznie prezentuje także nagrody w kilku kategoriach dla europejskiej sceny fantastycznej. W trakcie wieloletniej historii wydarzenia nagrodę w różnych kategoriach odebrało ponad 30 Polaków, m.in. Andrzej Sapkowski, Robert M. Wagner, Piotr Cholewa, Rafał A. Ziemkiewicz.

Poniżej znajduje się laureatów poszczególnych kategorii:

Pod siedzibę redakcji zajechało właśnie wściekle niebieskie Subaru Forester. Wysiadł z niego jeden mężczyzna w ciemnych ciuchach i równie kolorowych okularach, pod którymi niezmiennie gości lekki uśmieszek. Podobnie jak inni parkingowi, nie wdajemy się w żadne dyskusje i niczym pumy pozostajemy czujni, bowiem właściciel znów rzuci kluczyki na tyle nisko, by niemal tarzać się po ziemi przy próbie ich złapania.

Ostatni, który nie zdążył, musiał potem myć i odkurzać całe auto, więc warto się poświęcić. Pomyślałbym, że to przejaw skrajnej głupoty jeździć takim samochodem w upalne dni, ale właśnie wyszło na jaw, iż jego posiadacz przyjechał podyktować wypacykowanym sekretarkom swoją recenzję pierwszego epizodu „Game of Thrones: A Telltale Games Series”, który zatytułowano „Iron from Ice”.

Czytaj dalej...

Jakiś czas temu firma CI Games rozwiązała umowę ze studiem Deck13, z którym współtworzyła grę "Lords of the Fallen". Okazuje się jednak, że deweloper szybko znalazł nowego wydawcę, którym będzie francuskie Focus Home Interactive. Pierwsze efekty tej współpracy mamy poznać już podczas czerwcowych targów E3. O jaką grę chodzi? Tego jeszcze nie wiemy, ale możemy domyślać się, że na rzeczy jest kolejny RPG akcji – wnioskujemy tak ze słów Jan Klose, współwłaściciel studia Deck13.

Wczoraj, 24 kwietnia swoją premierę na DVD i Blu-ray miał film Hobbit: Bitwa Pięciu Armii. A już dzisiaj ogłaszamy dla naszych czytelników konkurs, w którym do wygrania będą koszulki i zakładki do książek właśnie z motywem historii Tolkiena.

Samo zadanie konkursowe jest bardzo proste zarówno dla miłośników powieści, jak i fanów filmu – trzeba opisać broń, którą walczyłbyś przeciw orkom w Bitwie Pięciu Armii. Praca powinna mieć ok. 10 zdań, a redakcja wybierze 5 najlepszych, które nagrodzi koszulką i zakładką do książek.

Konkurs zaczyna się dzisiaj i potrwa przez następne dwa tygodnie – do 9 maja. Dwa dni później nastąpi ogłoszenie wyników. Dalsze szczegóły znajdziecie w tym miejscu.

Razem z firmą Galapagos, sponsorem konkursu, czekamy na Wasze zgłoszenia i życzymy powodzenia!

Legendary Pictures, wytwórnia odpowiedzialna za produkcję "Warcrafta", filmu opartego na uniwersum studia Blizzard Entertainment, poinformowała o zmianie daty premiery dzieła. Dotychczas mówiło się, że obraz trafi do kin w marcu 2016 roku – teraz wiemy już, że okres oczekiwania przedłuży się o około 3 miesiące. Premiera planowana jest bowiem na 10 czerwca 2016 roku.

Nie wyjaśniono dlaczego będziemy musieli poczekać dłużej, jedynie reżyser Duncan Jones poinformował na swoim koncie na Twitterze, że "Universal lubi Warcrafta i jest przekonany, że powinien być to film na lato". Internauci stawiają jednak na obawy Legendary Pictures przed filmem "Batman v Superman: Świt sprawiedliwości", który ukaże się właśnie w marcu.