Książki fantastyczne

Informacja prasowa

mumia, rebis, anne rice

W najbliższą środę trafi do księgarń Mumia, kolejna wydana przez REBIS powieść Anne Rice. Tym razem autorka „Kronik wampirów” zabiera czytelnika do Londynu końca XIX wieku, gdzie trafia najnowsze sensacyjne odkrycie – mumia faraona Ramzesa Wielkiego, zwanego też Przeklętym.

Nikt nie zdaje sobie sprawy, że Ramzes jest nieśmiertelny i dzięki światłu słonecznemu może się przyoblec w piękne ciało, któremu nie oprze się żadna kobieta. Czy ożywiony faraon może się odnaleźć w tętniącym życiem wielkim mieście końca XIX wieku? Jak poczuje się w swojej dawnej stolicy?

Anne Rice, z właściwą sobie swadą, opisuje niebywałe perypetie, jakie wynikną ze zderzenia świata starożytnego i współczesnego. Żądza władzy i bogactwa, zbrodnia, zazdrość, spryt, wielkie namiętności, poszukiwanie zwyczajnej miłości i szczęścia, które zapełniają strony tej wartko płynącej powieści, okazują się niezmienne od tysięcy lat.

Anne Rice jest niezwykle popularną pisarką, autorką horrorów, powieści erotycznych i utworów o tematyce historycznej. W Polsce znana jest z wydanych przez REBIS cykli „Kroniki wampirów” z bestsellerowym Wywiadem z wampirem oraz „Nowe opowieści o wampirach”, a także cyklu „Chrystus Pan” i powieści Krzyk w niebiosa.

Książki fantastyczne

Informacja prasowa

jak przeżyć w fantastycznonaukowym wszechświecie, charles yu, prószyński, okładka

Elektryzująco oryginalna powieść, która zakrzywia czas i wyobraźnię

Klienci firmy Time Warner Time każdego dnia wsiadają do wehikułów czasu i usiłują zrobić jedyną rzecz, której robić nie powinni: zmienić przeszłość. Gdy któryś z nich wpadnie w tarapaty, Charles Yu śpieszy mu z pomocą. Czyhające na samotnych seksboty, paradoksy skaczące jak ceny akcji na giełdzie, więżące nieuważnych podróżników pętle czasowe – na użytkowników komercyjnych wehikułów czeka wiele niebezpieczeństw.

Wszystko to blednie jednak w porównaniu z kłopotami, w jakie wplątał się Yu. Zaczęło się od tego, że zastrzelił przyszłego siebie. Teraz, mając za towarzyszy: TAMMY, czyli popadający w depresję system operacyjny, oraz Eda, nieistniejącego, ale ontologicznie niesprzecznego psa, Charles spróbuje ocalić swoją przyszłość. Wyrusza w nieznane, w przeszłość i w czas poza czasem.

Mythos

MYTHOS – Od dzisiaj sieczemy na czas

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

W nadchodzących tygodniach najnowsza aktualizacja gry Hack’n’Slash MMO MYTHOS wprowadzi wiele zmian: podniesiony zostanie poziom maksymalny postaci na zdecydowanie wyższy – Koniec z nudą po 50 – tce! Rozszerzona zostanie także opcja PvP… tak… no dobrze, zostanie dodana opcja PvP. Żeby jednak nie było, że odgrzewamy mielonkę, dodajemy również coś nowego: funkcję „Mistrza Lochów”. Jest to system oparty oczywiście na konkurencji, gdzie oczywiście najlepszy – zwany Mistrzem Lochów – zdobywa cenne (a jakżeby inaczej) wirtualne przedmioty.

Najlepszą obroną jest atak, tak przynajmniej twierdzą niektórzy

Cios za ciosem, używając wszelkich możliwych sposobów, dotrzeć do cennych skarbów, a następnie jak najszybciej ulotnić się w bezpieczne miejsce? Jakby nie patrzeć, jest to jedna z możliwości, jaką mamy do wyboru przemierzając MYTHOS’owe lochy. Jednak my dajemy Wam jeszcze jedną opcję do wyboru. Stać nieugięcie, używać zabójczych umiejętności, siać spustoszenie wśród potworów i ścigać je tak długo, aż ostatnia fala zostanie wysłana w kosmos. To wszystko oczywiście na czas. Ta nowa dyscyplina „sportu” polegająca na polowaniu na potwory będzie teraz nagradzana.

Filmy fantastyczne

„Coś” powraca

Dodał: , · Komentarzy: 3
the thing, coś

Przyznam otwarcie, że informacja o planach stworzenia prequela „Coś”, legendarnego filmu Johna Carpentera, zmroziła mi krew w żyłach. Primo, jakiekolwiek dotykanie tematu dzieła tak wiekopomnego traktuje z marszu jako herezje i nieufnie patrzę na ręce chciwych reżyserów oraz plastikowych gwiazdeczek, które mogą sprofanować mój obiekt kultu swoimi brudnymi paluchami. Secudno, moloch hollywoodzkiego przemysłu filmowego, który stopniowo odgrzebuje znane marki, aby potem je bezlitośnie wydoić (3D, green screen, CGI, PG-13 i tego typu szajs trawiący współczesną kinematografię), przeraża mnie bardziej niż niejeden horror. Tertio, dzisiejsza forma kina grozy, opierającego się na wyświechtanym schemacie – kilkuminutowa cisza, raptowne wyskoczenie psychopaty/kosmity/zombie, który rzuca się na zaskoczonego bohatera z nierozłącznym wrzaskiem i pianą na ustach. Flaki latają wszędzie, krew leje się hektolitrami, a widzowie podskakują na siedzeniach. Najważniejsze, aby było głośno, efektownie i szokująco. Zero kreatywności, kompletny brak wyrafinowania ani sekundy refleksji. Nuda, nuda, nuda...

Dzieło Carpentera opierało się na zupełnie innych fundamentach. „Coś” rozkręcał się bardzo leniwe, wręcz sielsko i stopniowo przytłaczał widza ciężką atmosferą (stacja polarna na kompletnym odludziu – żerowanie na skrytych klaustrofobicznych lękach)

Władca Pierścieni: Wojna na Północy

Przyznam, że dość mocno psioczyłem na amerykańską edycję kolekcjonerską „Wojny na Północy” i po tych kilku dniach po ujawnieniu jej zawartości, gdy emocje już odrobinę opadły, nadal uważam ją za mocno rozczarowującą. Jasne, kunszt wykonania oprawy, stylizowanej na kołczan północnego łowcy, wciąż robi piorunujące wrażenie, ale nie jestem przekonany, czy jest wart wydatku rzędu 350 złotych. Tym bardziej, że reszta dodatków prezentuje marny poziom. Po cichu liczyłem, że Europejczycy otrzymają inne wydanie, choć moje nadzieje były wtedy płonne.

wojna na północy

Ech... czasem trzeba uważać na to, czego sobie człowiek życzy, gdyż konsekwencje takiej prośby mogą być dalekie od rezultatu, jaki przewidywaliśmy. Dzisiejszego dnia Snowblind Studios ujawniło wydanie kolekcjonerskie przeznaczone dla graczy ze Starego Kontynentu, które de facto różni się od tego, z czym mogliśmy zapoznać się w zeszłym tygodniu. Cóż, tak jakby. Doszło do pewnej drastycznej zamiany.

Two Worlds 2

Aksamit najlepszym przyjacielem gracza?

Dodał: , · Komentarzy: 1

Z takiego założenia wyszła chyba firma TopWare Interactive, gdy projektowała wydanie Game of The Year Edition dla „Two Worlds II”, ponieważ postanowiła obłożyć pudełka z grą właśnie tą tkaniną. Pomysł ekscentryczny, aczkolwiek niezmiernie frapujący, a efekt końcowy okazał się całkiem zadowalający i niewątpliwie cieszy oczy. Trzeba przyznać, że ta edycja znakomicie wkomponowałby się w wystrój naszego foyer, gdzie wylegiwałaby się nad marmurowym kominkiem, idealnie obok pudełka na kubańskie cygara z kości słoniowej i koniecznie nad futrem z białego tygrysa. Ach... kulturalne konwersacje i wymiana anegdotek związanych z Antaloorem przy Château Petrus w końcu zmienią swoje wyświechtane oblicze!

two worlds ii, game of the year editiontwo worlds ii, game of the year edition

No dobra, nie ukrywajmy tego faktu, zestaw wygląda strasznie burżujsko i nowobogacko, niemniej każdy gracz pragnie od czasu do czasu odrobinki ekstrawagancji. Jest to również intrygująca oferta dla ludzi, którzy pominęli w zeszłorocznych zakupach tę produkcję, a chcą sprawdzić, o co tyle szumu. Lepszej okazji do odwiedzenia Antalooru już chyba raczej nie będzie. Skoro nawet największy malkontent w sieci komplementuje ten tytuł, a na dodatek sprzedaje się on w milionach egzemplarzy, to wiedzcie, że dzieje się coś dobrego wokół tej marki.

Dragon Saga

Zniżka w Sklepie Dragoniki

Dodał: , · Komentarzy: 0

Dobre wieści dla wszystkich grających w Dragonicę. W tę sobotę (16 lipca) zagości w Sklepie Dragoniki tak zwany "flash sale", czyli ograniczona czasowa oferta wysokich zniżek.

flash sale, dragonica, sklep dragonici, zniżka

Jak wydawcy informują:

Jeżeli kończą ci się drobne, bo wydałeś wszystko na lody, nie martw się, ponieważ tej soboty mamy niezwykłą ofertę na wszystkie przedmioty w Sklepie Dragoniki. Tylko przez kilka godzin będziesz mógł zakupić jakikolwiek przedmiot 20% taniej. To doskonały czas, aby nagromadzić sobie rzeczy, które kupujesz regularnie, a jeszcze lepszy, żeby zakupić ubranie czy inny specjalny przedmiot, o którym zawsze marzyłeś!

Czemu by nie wziąć pary Okularów Przeciwsłonecznych (Sunglasses), Letniego Stroju (Summer Outfit) czy zostać epickim magiem ze Strojem Czarnoksiężnika (Sourcers Outfit)! Pamiętaj – WSZYSTKO kosztuje 20% taniej!

Wyprzedaż będzie miała miejsce między 14 a 18 czasu GMT+1. Aby dostać się do sklepu, kliknij jego ikonę w prawym dolnym rogu ekranu, gdy jesteś w grze.

Game Exe

Wio koniku! Do Westeros!

Dodał: , · Komentarzy: 2

Niezbędnik każdego podróżnika zawiera cały szereg niepotrzebnych przedmiotów. Począwszy od odzieży na każdą okazję, chociaż wszystkie na raz raczej nas nie spotkają, po niezwykle przydatny zestaw do krojenia wszystkiego, co wejdzie nam w drogę. Jest jednak jeden element, którego brak możemy dość boleśnie odczuć.

westeros, mapa

Chodzi rzecz jasna o mapę! Nasz czarodziej Nazin zwiedził całe Westeros, dzięki czemu przygotował dla was interaktywną mapę świata, który poznaliśmy na kartach książek R.R Martina, jak też widzieliśmy w wyemitowanej także w Polsce pierwszej serii "Gry o Tron".

Jeśli nadal nie wiecie, czy Winterfell i Królewska Przystań to jedyne wielkie miasta, to powinniście zajrzeć pod ten adres. Na koń i w drogę!

Filmy fantastyczne
harry potter, insygnia śmierci, część ii, plakat

Stało się. Dzisiejszego dnia do polskich kin trafił finał przygód najprawdopodobniej jednego z najpopularniejszych czarodziejów wykreowanych przez ten świat. A my, zgodnie z wcześniejszą obietnicą, serwujemy Wam recenzję ósmej części filmowej sagi opartej na książkach J. K. Rowling.

Nie okłamujmy się – filmy i książki opowiadające walkę Harry'ego Pottera z lordem Voldemortem były (i chyba nadal są) jednymi z największych kasowych hitów. O ile filmowe adaptacje były dla niektórych średnio udane, to, trzeba przyznać, że za każdym razem generowały one ogromne przychody. Nie powinien więc dziwić fakt, że filmowe "Insygnia Śmierci" zostały podzielone na dwie części. Przecież dzięki temu do wytwórni filmowej trafi jeszcze więcej pieniążków, które w tych czasach są siłą napędową każdego producenta. Z drugiej jednak strony, widz ma świadomość, że dzięki takiemu ruchowi reżyser zdołał przedstawić jeszcze więcej wydarzeń z książki. Bo ja, dla przykładu, często spotykałem się ze stwierdzeniem, że filmowe adaptacje są za bardzo "wykastrowane" względem książki.

Kończę z tym gdybaniem, bo to, co ja piszę, jest tylko moimi przemyśleniami, które wcale nie muszą być prawdziwe. Tak więc jeżeli jeszcze zastanawiacie się nad tym, czy "Harry Potter i Insygnia Śmierci: część II" jest wart wydania pieniędzy na bilet, to przeczytajcie recenzję Wiktula!

Wczytywanie...