Gra o tron
gemma whelan

„Natychmiast zauważył, że dziewczyna pochodzi z żelaznego rodu. Była szczupła i długonoga, miała czarne, krótko obcięte włosy, ogorzałą od wiatru skórę, silne pewne dłonie i sztylet za pasem. Nos był za duży i zbyt ostry jak na tak wąską twarz, lecz uśmiech wynagradzał to z nawiązką. Pomyślał, że jest trochę starsza od niego, lecz nie ma więcej niż dwadzieścia pięć lat. Poruszała się tak, jakby była przyzwyczajona czuć pokład pod stopami.”George R. R. Martin, „Starcie Królów”.

Ha! Jeszcze dzisiaj informowałem o nowym wcieleniu Brienne z Tarthu, a tutaj okazuje się, że znamy już kolejne nazwisko, które zostało wcielone do obsady drugiego sezonu „Gry o tron”. Zaraz… moment! Jaka znów Yara Greyjoy? Nikogo takiego nie było przecież w książce, a lord Balon miał w końcu tylko jedną córkę – Ashę. Czyżby jakiś chochlik? Może scenarzyści postanowili dodać nową postać, aby jeszcze mocniej podgrzać atmosferę Wojny Pięciu Królów?

Deus Ex: Bunt Ludzkości

„Deus Ex: Bunt Ludzkości” zapowiada się na naprawdę godziwą kontynuację tej kultowej serii i trudno wyjść z podziwu nad materiałami, którymi coraz częściej zalewa nas Eidos Montreal. Czyżby król cyberpunku wrócił na należne mu miejsce? Cóż, nie galopowałbym tym stwierdzeniem aż tak daleko, ale nie da się ukryć, że szykuje nam się wyjątkowo solidny tytuł. „Czarny koń” 2011 roku? Całkiem możliwe.

Kolejna część pamiętnika developerów skupia się na czterech podstawowych filarach, na których opiera się „Bunt Ludzkości” – skradanie, walka, hakowanie oraz perswazja. Podkreśla również, jak duży wpływ na umiejętności Jensena ma augmentacja.

Nie, to zwyczajnie nie może się nie udać. Mam nadzieje, że tym razem unikniemy powtórki z „Invisible War”, bo inaczej chyba dostanę depresji i zwątpię w ten cały wirtualny biznes.

Premiera już 27 sierpnia.

Książki fantastyczne

Kolejny fragment Tropiciela!

Dodał: , · Komentarzy: 0

Prószyński i S-ka, wydawca książki Tropiciel, opublikował kolejny rozdział tego tytułu, by jeszcze bardziej zachęcić niezdecydowanych czytelników do nabycia najnowszego dzieła Orsona Scotta Carda. Wszystkich zainteresowanych odsyłam do naszego działu książkowego, gdzie możecie się zapoznać z fragmentami.

Pojawiają się również pierwsze opinie na temat książki, z którymi możecie się zapoznać poniżej.

Autor popisał się w powieści niezwykłą pomysłowością, udowodnił czytelnikowi, że ma jeszcze sporo do powiedzenia, że mimo bardzo pokaźnego dorobku wciąż chce tworzyć coś nowego. Z niecierpliwością czekam na kontynuację tego tekstu – wierzę, iż Card pokaże idee jeszcze ciekawsze, jeszcze bardziej poruszające. Polecam!

Bartosz Szczyżański, Poltergeist

Dragon Age II

Wczoraj w godzinach nocnych mieliśmy okazje podziwiać pierwszą prezentacje fabularnego DLC do „Dragon Age II”, a już dziś w nasze ręce trafia oficjalny zwiastun „Dziedzictwa”.

Choć generalnie z tym podziwianiem, to napisałem teraz trochę na wyrost i wypadałoby to w pewnym sensie sprostować, gdyż wczorajszy pokaz nie miał w sobie niczego, co spowodowałoby, abym zacmokał z zachwytu. Jeżeli już, to raczej coś pomiędzy grymasem rozczarowania a chłodną obojętnością.

Gra o tron

Skoro napomknąłem już o „Grze o tron”, to wypadałoby wspomnieć o kolejnej aktualizacji naszego kanału na serwisie YouTube. Dlaczego? To oczywiste, tym razem nasza dziarska ekipa tłumaczy postanowiła nadrobić zaległości i wzięła na cel materiały związane właśnie z tą wysokobudżetową produkcją. W kolejce czekają już następne filmy z niekwestionowanego hitu HBO, więc bądźcie czujni. Jak zwykle, zapraszam i gorąco polecam.

Gra o tron
gwendoline christie, brienne z tarthu, gra o tron

„Zwali ją Ślicznotką... żeby z niej zadrwić. Włosy pod hełmem przypominały stertę brudnej słomy, a twarz... jej oczy były duże i bardzo niebieskie, oczy młodej dziewczyny, szczere i ufne, ale rysy miała grube i ordynarne, zęby wystające i krzywe, usta zbyt szerokie, a wargi tak pulchne, że sprawiały wrażenie obrzmiałych. Policzki i czoło pokrywało chyba z tysiąc piegów, a nos nieraz już złamano. Serce Catelyn wypełniła litość. Czy jest na świecie ktoś bardziej nieszczęśliwy niż brzydka kobieta?”George R. R. Martin, „Starcie Królów”.

Kolejna część cyklicznego serialu, który kochamy – wyniki castingów do drugiego sezonu „Gry o tron”. Niedawno poznaliśmy telewizyjne wcielenie Margaery Tyrell, choć tak naprawdę nikogo zbyt mocno nie rozgrzała ta wieść, gdyż trudno było ukryć, że jest to poboczna postać, która nie będzie grała pierwszych skrzypiec w całej intrydze. W końcu do obsadzenia pozostało jeszcze kilku kluczowych bohaterów i to te informacje powinny wywołać prawdziwe emocje. Co ciekawe, jedną z części tej niekończącej się układanki odkrył wczoraj sam George R. R. Martin.

Dragon Age II

Najwidoczniej BioWare uznał, że najwyższy czas zakończyć stypę po „Dragon Age II” i trzeba w końcu zakasać rękawy, bo same słuchanie fanów nie wypełni wiecznie głodnego skarbca. Kanadyjczycy ponoć wzięli sobie do serca wszystkie opinie graczy i odpowiedzią na ich prośby oraz skargi ma być pierwsze oficjalne DLC – „Legacy”. Harda zapowiedź, gdyż wirtualne przygody Hawke wprost roiły się od fatalnych rozwiązań i to w podstawowych aspektach rozgrywki. Byłem sceptykiem i po obejrzeniu pierwszego fragmentu dodatku wciąż nim jestem.

dragon age 2, legacydragon age 2, legacydragon age 2, legacy

Po kolei. Fabuła rozszerzenia ponownie będzie skupiać się na Czempionie Kirkwall i jego przyjaciołach. Po tragicznych wydarzeniach mających miejsce w Katowni, naszemu bohaterowi nie dane jest założyć ciepłych kapci i spokojnie odpocząć przy kominku od mocnych wrażeń. Tym razem jednak nie będzie on podcierał nosa szarym obywatelom, tylko zajmie się swoimi sprawami. Tajemnicza gildia skrytobójców z nieznanych przyczyn poluje „na krew rodu Hawke” i dumny heros, aby położyć kres nieustannym atakom, musi rozwiązać tę zagadkę. Trop wiedzie daleko poza Kirkwall, do starożytnego więzienia Szarych Strażników, gdzie prócz odpowiedzi na nurtujące go pytania, znajdzie starożytne i potężne zło, które od wieków było skrywane przed ludzkością.

dragon age 2, legacydragon age 2, legacy

Dzięki „Legacy” staniemy oko w oko z zupełnie nowym gatunkiem Mrocznych Pomiotów, zwiedzimy kilka wyjątkowych lokacji, skopiemy tyłek „temu złemu” oraz zyskamy ciekawą broń, którą będziemy mogli sami uformować (wybrać spośród kilku dostępnych bonusów).

Władca Pierścieni: Wojna na Północy

Osobiście mam już dość mielenia tej czerstwej buły znanej jako ekranizacja „Władcy Pierścieni” w reżyserii Petera Jacksona. Dobra, filmy był w porządku i ubawiłem się przednio, ale kiedyś trzeba powiedzieć – stop! Normalnie, jak jeszcze raz zobaczę Froda z twarzą Elijaha Wooda, to coś mnie strzeli. Tolkien stworzył przecież tak ogromne i bogate uniwersum, że można w nim umieścić tysiące pięknych historii i pokazać setki urokliwych miejsc, które zostały dotychczas pominięte. Nie tylko owłosionego pokurcza i jego gromadki przyjaciół, którzy przez trzy filmy idą do głupiego wulkanu!

peter jackson, władca pierścieni

Dlatego tak mocno zaintrygowała mnie „Wojna na Północy” – świeża historia, nowi bohaterowie, zupełnie inny teatr działań. W końcu jakiś ożywczy zefirek, a nie ciągłe siedzenie w tym samym, zatęchłym powietrzu. Niestety, reguły współczesnego marketingu są bezlitosne i to właśnie je ukazuje najnowszy zwiastun gry.

Tłusty Czwartek

Dziś będziecie musieli pogodzić się z faktem, że Eirin postanowiła dogłębnie sprawdzić, czemu też człowiek nie topi się a do tego jeszcze może pływać. Z tego też powodu nie poprowadzi dzisiejszego spotkania dla najmłodszych. Pretensje przedstawicie jej później, skupmy się zatem na tym, co przygotowałem na dziś.

tc, tłusty czwartek

Atrakcji będzie całkiem niewiele, bo w taką pogodę człowiekowi nie bardzo chce się cokolwiek robić. Na zmianę deszcz ze słońcem a czasami nawet jedno i drugie. Przypuśćmy jednak, że mamy standardowe, ciepłe lato. Pierwszy bohater dzisiejszego spotkania, Anubis, nosi na sobie taaaką wielką czarną szatę. Kaptur dobry na deszcz, ale on się tam musi strasznie gotować – zupełnie jak zakonnica. Do tego jeszcze ta szybka na twarzy – czego to się nie robi, by ukryć młodzieńczy trądzik. Nie dziwota, że nazywali go Bogiem Zmarłych – wszak taki strój to towarzyskie samobójstwo. Bez obaw – od dziś będzie wiedział, gdzie też znajduje się najmodniejszy butik w mieście.

Mass Effect

Co z tą ekranizacją „Mass Effect”?

Dodał: , · Komentarzy: 8
mass effect

Ech... chyba tylko Bóg jeden wie, jak mocno nienawidzę informować o zapowiedziach zapowiedzi. Co to za nowa moda, aby robić z czegoś takiego wielki szum i liczyć na ogólną ekscytację mas? Gdzie się podział efekt zaskoczenia? Nowa polityka newsowa rujnuje całą słodycz, gdyż niespodziewany cios jest zawsze najmocniejszy, a stopniowe zdradzanie nieistotnych szczególików męczy i po pewnym czasie nudzi tak mocno, że gdy dochodzi do „dnia zero”, wszyscy podchodzą do konkretnych faktów z nutką obojętności.

Normalnie machnąłbym ręką na tę informację i nie zawracałbym Wam głowy czymś takim. Niemniej, nie da się ukryć, że sprawa ekranizacji „Mass Effect” wydawała się stać w martwym punkcie od dobrych kilkunastu miesięcy, więc uważam, że w tym wypadku warto zrobić mały wyjątek i naświetlić pewne szczegóły. Nawet, jeżeli z tej dużej chmury, spadnie mały deszcz.

Studio filmowe Legendary Pictures, w specjalnej notce prasowej, poinformowało, że z myślą o targach Comic Con 2011 został przygotowany specjalny panel dyskusyjny, którego głównym tematem będzie wspomniana wcześniej ekranizacja „Mass Effect”. Obok Caseya Hudsona z BioWare, głos zabrać ma również Mark Protosevich („Jestem Legendą”, „Thor”), który obecnie macza palce nad scenariuszem, mającym przenieść przygody komandora Sheparda na duży ekran. Prelekcja została wyznaczona na 22 lipca, lecz konkretna godzina lub jakiekolwiek inne szczegóły nie zostały ujawnione.

Czyżby w końcu jakieś konkretne informacje na temat ekranizacji, a może skończy się na banałach i standardowej wymianie uprzejmości? Obawiam się, że przekonamy się o tym dopiero za lekko ponad dwa tygodnia.

Wczytywanie...