Komiksy

Daredevil: Nieustraszony!" to najmocniejszy tytuł w "Klasyce Marvela". Historia Diabła z Hell's Kitchen autorstwa Briana Michaela Bendisa cieszy się świetną renomą, a jej premiery wyczekiwało wielu polskich fanów. I ta wreszcie nastąpiła. Egmont zdecydował się na omnibusowe wydanie – pierwszy tom liczy 480 stron – które ucieszy czytelników pragnących długiej lektury.

Daredevi; Nieustraszony

Fabułę można podzielić na trzy części, z których największa jest środkowa. Wszystkie jednak odznaczają się znaczącymi atutami. Pierwsza skupia się na chłopcu, który uwielbia superbohaterów i zobaczył coś, co wywołało u niego katatonię. Jego sprawę bada dziennikarz Ben Urich. Druga opowiada o porachunkach między gangsterami. Trzecia przedstawia emocjonującą walkę... na sali sądowej. Pewnie już widzicie, że coś tu nie gra. Gdzie podział się broniący uciśnionych bohater?

Komiksy

Regulamin na lato – recenzja komiksu

Dodała: , · Komentarzy: 0
Regulamin na lato

"Regulamin na lato" właściwie w niczym nie przypomina klasycznego komiksu, więc czytelnik, który spodziewa się nakreślonych wyraźną kreską ilustracji oraz dymków z wypowiedziami bohaterów, może na początku czuć się odrobinę zdezorientowany, a nawet zawiedziony. Na szczęście wystarczy kilka minut wpatrywania się w kolejne rysunki, żeby uczucie zawodu szybko minęło, zaś pewna doza niepewności będzie nam już towarzyszyła do ostatniej strony.

Shaun Tan w "Regulaminie na lato" zabiera czytelnika w niezwykłą podróż śladami dwóch braci, z których starszy pełni rolę opiekuna i przewodnika. Obaj na pierwszej ilustracji stoją na tle szarej ulicy i rozpoczynają przygodę, chociaż do końca nie wiemy, czy naprawdę spotkali ogromnego, czerwonego królika zmierzającego śladem porzuconej na sznurze do prania czerwonej skarpetki oraz wzięli udział w paradzie robotów. Może niebezpieczne rośliny naprawdę wdarły się do ich domu przez niedomknięte drzwi do ogrodu, a może to był tylko sen tak samo jak przyjęcie, na którym chłopcy są jedynymi ludźmi w otoczeniu drapieżnych ptaków ubranych w eleganckie fraki? Na wszystkie tego typu pytania czytelnik, a raczej widz, musi sam udzielić sobie odpowiedzi.

Słup ognia

Słup ognia – recenzja książki

Dodał: , · Komentarzy: 0

Ken Follett to autor, o którym bez wątpienia słyszało wielu czytelników. Jego dzieła, wśród których znajdują się thrillery oraz opowieści szpiegowskie i historyczno-przygodowe, doczekały się 100 milionów sprzedanych kopii i kilku ekranizacji. Do najbardziej poczytnych należy trylogia Kingsbridge – jej kontynuacji wypatrywano już od lat. Teraz Follet postanowił wrócić do tej sagi z książką zatytułowaną ”Słup ognia”. Bez problemu dorównuje ona poprzednim.

Słup ognia
Komiksy
hotel dziwny #1: przez zimę do wiosny

Co powstanie z połączenia "Muminków", "Domu dla zmyślonych przyjaciół pani Foster", "Opowieści z Narnii" oraz "Tappiego"? Po pierwsze, nieprzewidywalna mieszanka wybuchowa, po drugie – "Hotel Dziwny", czyli komiks łączący beztroską opowieść dla dzieci z trochę mrocznym (w pozytywnym sensie) klimatem fantastyki.

Hotel Dziwny zamieszkują przeróżne stwory, do których może bardziej pasuje określenie cudaki, bo nie przypominają do końca ani ludzi, ani zwierząt, chociaż trzeba przyznać, że nie sposób ich nie polubić od pierwszych kart komiksu. Pracownicy Hotelu Dziwnego zapadają w sen zimowy i pewnie można by im tego zazdrościć, gdyby nie fakt, że tym razem wyjątkowo coś poszło nie tak. W hotelu zjawiają się goście i bez uprzedzenia budzą bohaterów z zimowego letargu, gdyż kalendarz wskazuje co prawda wiosnę, tylko za oknem wciąż panoszy się zima i wszystko wskazuje na to, że nie ma ochoty łatwo ustąpić. Mieszkańcy postanawiają zatem wyruszyć w podróż, odnaleźć Pana Wiosnę i przywrócić tradycyjny porządek. W sumie nie za bardzo mają wybór, bo nagle obudzeni są głodni, goście oczekują należytej obsługi, a hotelowa spiżarnia świeci pustkami...

Komiksy

Wydawnictwo Egmont podzieliło się swoimi planami wydawniczymi na luty. W tym miesiącu ukaże się 16 komiksów, w tym zarówno starty nowych serii, jak i kontynuacje. Wśród premier znalazły się m. in.:

komiksy
  • "Batman – Świt mrocznego Księżyca" – dwie historie z początków kariery Mrocznego Rycerza
  • Komiksy z eventu Marvela Axis – "Avengers i X-Men – Axis", "Deadpool Axis" oraz "Axis – Carnage i Hobgoblin"
  • "100 naboi" – pierwszy tom serii, która przez wielu uważana jest za klasyk, opowiadającej o tajemniczym agencie Gravesie, który daje możliwość zemsty... bez konsekwencji w postaci wykrycia przez policję
Komiksy

Posępny Mononokean #04 – recenzja mangi

Dodał: , · Komentarzy: 0
Posępny Mononokean #04

Demony w wizji Kiri Wazawy przybierają różne formy – od kudłatego stworka przez maskę wyostrzającą poczucie humoru jej nosiciela aż po... zwykłego lisa. A może nie takiego zwykłego?

W czwartym tomie poza Abeno i Hanae powraca również Zenko, którą główni bohaterowie poznali przy okazji spotkania z jednym z demonów. Tym razem została ugryziona przez bliżej nieokreślone "coś", a konsekwencji tego zdarzenia zaczęła dostrzegać nadnaturalne istoty. Z pomocą przyjdzie jej oczywiście duet egzorcystów, który będzie musiał zmierzyć się także ze wspomnianym lisem.

Kiri Wazawa długo kazała czekać czytelnikom na godny uwagi tomik "Posępnego Mononokeanu". Po – w najlepszych momentach solidnych – trzech częściach kolejny jest całkiem przyjemny już od pierwszych stron. Przede wszystkim początek albumu wita odbiorców absurdalnym i trochę głupkowatym poczuciem humoru, ale trzeba oddać autorce, że tym razem żarty są mniej wymuszone i dzięki temu częściej bawią. Później na scenę wkracza demon, wokół którego rozpisana została niemal cała fabuła. Wprowadzenie istoty znającej Mistrza Mononokeanu od lat poskutkowało zbudowaniem trochę tajemniczej atmosfery wokół Abeno.

Komiksy
hellboy: nasienie zniszczenia. obudzić diabła

Został przywołany na Ziemię przez ludzi Hitlera. Jako że Hellboya (jak go nazwano) znaleźli alianci, jego los potoczył się zgoła inaczej niż chcieliby to naziści. Bohater rozpoczął pracę dla Biura Badań Paranormalnych i Obrony, dla którego wykonuje niebezpieczne misje. Żyje wśród ludzi, pomimo wyglądu demona z piekła. Ale czy właśnie takie jest jego przeznaczenie?

Hellboy postępuje tak, jakby gorąco wierzył w sentencję łacińską mówiącą, że każdy jest kowalem swojego losu. Nie lubi, jak ktoś mu mówi, co ma robić, ponieważ chce sam o sobie decydować. Jednak nadal pragnie poznać cel swojego przybycia oraz pochodzenie. Jako bohater doskonale odnajduje się w mrocznych realiach przypominających twórczość Howarda Phillipsa Lovecrafta. Staje naprzeciw przeróżnym istotom ciemności, nieraz potężnym, zbiera cięgi, wścieka się, ale tak czy inaczej – w końcu przeciwstawia się wrogom. Z ironią na ustach, z kamienną ręką, czerwony, silny, wyglądający bardziej na diabła niż anioła stróża.

Z główną postacią wiążą się tajemnice i kwestie apokaliptyczne, a jednocześnie obserwowanie jej w akcji daje dużą radość. Hellboy prowadzi rozmyślenia o tym, co się dzieje, potrafi także wpaść w zdenerwowanie, dlatego w swoich poczynaniach jest tak wyrazisty i paradoksalnie ludzki.

Książki fantastyczne

Tak, oczy was nie oszukują – ani my nie serwujemy fałszywych newsów. Pierwsza książka zatytułowana "Port of Shadows" (Port Cieni) zaatakuje nasze półki i biblioteczki 25 września anno domini 2018 (w angielskiej wersji językowej) i będzie interquelem pomiędzy "Czarną Kompanią" i "Cieniem w ukryciu". Druga "Pitiless Rain" (Bezlitosny Deszcz) nie ma na razie ustalonej daty premiery i najpewniej skupi się na wydarzeniach rozgrywających się po zakończeniu "Żołnierze Żyją".

Kroniki czarnej kompanii
Komiksy

Kajko i Kokosz mówią w esperanto!

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

Tworzone przez wspaniałego scenarzystę i rysownika Janusza Christę przygody dwóch słowiańskich wojów od dziesięcioleci są jedną z najpopularniejszych polskich serii komiksowych.

Kajko i Kokosz,Egmont

Wydawnictwo Egmont z okazji urodzin Ludwika Zamenhofa, przypadających 15 grudnia i na zakończenie 2017 roku ogłoszonego przez UNESCO rokiem twórcy języka esperanto, wydaje album „Skarby Mirmiła” w międzynarodowym języku jako „Trezoroj de Mirmilo”. Komiks już w sprzedaży. Fani oraz kolekcjonerzy Kajka i Kokosza nie mogą tego przegapić!

Szare Płaszcze: Komandoria 54

Marcin Guzek to autor fantastyki z naszego podwórka. Gorliwsi czytelnicy mogą znać niektóre jego opowiadania (np. ”47. Oddział Zwiadu Imperialnego”) lub kojarzyć udział w dziełach zbiorowych (”Geniusze fantastyki”). ”Szare Płaszcze: Komandoria 54” to pierwsza samodzielna powieść Guzka i można spokojnie powiedzieć, że wykonał przy niej kawał dobrej roboty.

szare płaszcze: komandoria 54

Sto lat po wielkiej Pladze niegdyś dumne i potężne Imperium powoli podnosi się z kolan. Jedną z głównych instytucji, która pomaga państwu w tym wielkim dziele, jest Szara Straż – starożytny zakon świetnie wyszkolonych wojowników, zaprzysiężonych do walki z magią i siłą nieczystą. W takich czasach pogranicza cywilizacji są szczególnie niebezpieczne. Do takich miejsc należą okolice komandorii 54 szarych płaszczy – region niegdyś słynący z bogatych złóż, lecz dziś mający za mieszkańców garstkę prostych, ubogich rolników. To tam właśnie stary zakonnik Olaf – weteran licznych walk, marzący już tylko o spokojnej emeryturze – ma obowiązek egzekucji prawa i dbania o bezpieczeństwo.

Wczytywanie...